Niedawno pojawiły się pogłoski, że wszystkie karty pre-paid będzie trzeba zarejestrować u operatora, bo inaczej zostaną wyłączone. To już nie tylko pogłoski, ale widmo tego co czeka nas w najbliższym czasie. Wszystko przez opracowywaną ustawę antyterrorystyczną. Wraz z pomysłem Rządu internet zalała fala oburzenia. Tylko czy słusznie?
Zacznijmy od podstaw – czym jest ustawa antyterrorystyczna
Tak w wielkim skrócie… głównym celem ustawy ma być podniesienie efektywności działania polskiego systemu antyterrorystycznego, a przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa obywateli. Ma ona doprowadzić do lepszej koordynacji działań służb i doprecyzować zasady współpracy między nimi. Ma także zapewnić możliwość skutecznych działań w przypadku podejrzenia wystąpienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym oraz odpowiedniego reagowania w sytuacji jego popełnienia. Brzmi bardzo dobrze, tym bardziej, że ostatnio tyle słyszy się o groźbach zamachów. Tylko czy ta ustawa ma jedynie dobre strony i co tak naprawdę zmieni w naszym życiu?
Ucierpią zwykli obywatele? Zarejestruj swoją kartę pre-paid
Po ogłoszeniu prac nad ustawą zawrzało. Jedni podnieśli głos oburzenia, że to ograniczenie swobód obywatelskich. Drudzy chwalili pomysł. Teraz to już pewne. Ustawa weszła w życie, a tym samym czeka nas kilka zmian. Jedną z nich jest właśnie obowiązek rejestrowania tak lubianych przez nas kart pre-paid, które są świetną alternatywą dla długoletnich umów. W Polsce w użyciu jest 10 mln takich kart, a koło 80 procent z nich jest niezarejestrowana. Zmiany obejmą także internautów. Rząd może teraz bez ostrzeżenia blokować treści, które uzna za te o charakterze terrorystycznym.
Jak uniknąć utraty numeru telefonu
Co zrobić, aby nie usłyszeć głuchej ciszy w słuchawce? Nic prostszego. Wystarczy zarejestrować swoja kartę pre-paid u operatora. Należy do niego przesłać odpowiednią informację. Można to też zrobić przez telefon lub w stacjonarnym biurze obsługi klienta. Podać należy swoje dane, a w tym imię, nazwisko i numer PESEL. Jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą, dodać należy jeszcze NIP i REGON. Ci, którzy nie zarejestrują swoich numerów, utracą dostęp do podstawowych usług, takich jak połączenia czy wymiana wiadomości. Czasu na rejestrację nie zostało już tak dużo, bo termin mija pod koniec lutego, 2017 roku.
Brzmi prosto, ale w praktyce takie proste może już nie być. Każdy operator nakłada własne warunki rejestracji kart. Po szczegóły warto więc udać na stronę internetową lub do salonu własnego usługodawcy. Na przykład Play sam wprowadził obowiązek rejestracji kart i nie czeka na oficjalne zdanie Rządu. Karty będzie można rejestrować jedynie w biurach obsługi i centrach sprzedaży. Operator nie wykluczył przy tym, że w przyszłości będzie możliwość rejestracji w inny sposób. I o ile przy zakupie nowej karty sprawa jest prosta – w salonie wystarczy podać dane osobowe, tak w przypadku osób, które już tę kartę posiadają może to być problematyczne i wymaga osobistego stawienia się w placówce operatora. Jako ciekawostkę mogę podać, że dla stałych klientów Play przygotował ciekawą ofertę. Otrzymamy 100 zł za każdy rok posiadania numeru w Play. Oczywiście będą to pieniądze do wykorzystania na rozmowy. Niestety, bonus będzie ważny jedynie przez 30 dni.
Zobacz ranking najlepszych telefonów
Czy jest się czego obawiać?
W moim odczuciu nie ma się czego bać. W końcu możliwość rejestracji karty istniała zawsze. Do tego nakłaniali sami operatorzy jeszcze na długie lata przed wejściem w życie samej ustawy antyterrorystycznej. Taka rejestracja dawała gwarancję, że nasz numer będzie przypisany do osoby i nie zostanie wyłączony w przypadku ewentualnych problemów technicznych. Rejestracja ułatwia też życie klientom. Użytkownik takiej zarejestrowanej karty mógł z łatwością skontaktować się z operatorem w celu usunięcia ewentualnych problemów. Sam pamiętam sytuację, w której próbowałem odzyskać zapomniany kod PIN. Zajęło mi to kilka dni. Nie byłoby tego zamieszania jakbym wcześniej zarejestrował kartę.
Inna sprawa to ograniczanie swobód obywatelskich i zabieranie prywatności – to główny argument przeciwników ustawy, z którym całkowicie się nie zgadzam. Podanie danych osobowych przy podpisaniu jakiekolwiek umowy to normalna rzecz, która nikogo nie powinna dziwić. Może teraz skończą się głupie żarty i anonimowe telefony z niezarejestrowanych numerów z ostrzeniami o podłożeniu bomby.
Podsumowując, ustawa antyterrorystyczna i obowiązek rejestracji kart pre-paid nie jest czymś, czego należy się obawiać. Stracą tylko osoby, których trzymają się głupie pomysły. Pozostali obywatele mogą spać spokojnie, tym bardziej, że czasu na rejestrację jest sporo. Szczegółów należy szukać u wybranych operatorów.
