Bezpieczeństwo na drodze jest niezwykle ważne. Często zdarza się, że trochę wypiliśmy poprzedniego dnia i nie jesteśmy pewni czy możemy już siąść za kierownicą. Pomocny może okazać się alkomat KEMOT KT-571 z sensorem elektrochemicznym, o którym przeczytacie w naszym newsie.
Nasz rząd rzucił pewien pomysł dotyczący alkomatów. Otóż miałyby się one znaleźć w obowiązkowym wyposażeniu samochodu od 2015 roku. Czy jest to dobry pomysł? Trudno powiedzieć, ale bez wątpienia o wypadkach drogowych słyszy się często, za często. Warto zatem mieć pod ręką alkomat sprawdzonej firmy, który zaoferuje nam bardzo precyzyjne pomiary. Marką z dużym stażem w tej branży jest KEMOT, a czołowym modelem firmy alkomat KEMOT KT-571.
Trzeba wspomnieć, że rynek alkomatów nie jest wcale taki prosty jak może się wydawać. Są tu bowiem urządzenia dowodowe, za kilka tysięcy złotych, przeznaczone na potrzeby m.in. policji. Innym rodzajem są także alkomaty, w które może zaopatrzyć się także każdy kierowca. ich ceny są zróżnicowane, ale najczęściej wahają się w granicach od kilkunastu do kilkuset złotych.
Zobacz też: Ranking alkomatów
Alkomat KEMOT KT-571 należy do urządzeń nowej generacji i gwarantuje precyzyjne pomiary. Jest tu sporo przydatnych funkcji, dzięki którym wynik jest niezwykle precyzyjny. Mamy bowiem czujnik przerwania przepływu powietrza, a także dźwiękową sygnalizację potwierdzającą ciągłość wydechu. Model ten posiada także licznik całkowitej ilości wykonanych pomiarów.
Odczytywanie wyniku i komfortowa obsługa urządzenia jest możliwa dzięki dużemu, czytelnemu wyświetlaczowi LCD z niebieskim podświetleniem zapewnia. Gdy nasz wynik będzie za wysoki, usłyszymy sygnał dźwiękowy, a kolory wyświetlacza zmieni się na czerwony. Do zestawu dołączonych zostało pięć ustników, a także eleganckie i wytrzymałe etui.
Cena alkomatu - 249 zł.
