iPady są obecne w kokpitach wielu samolotów, dostarczając pilotom ważnych informacji. W ostatnim czasie zaliczyły jednak klapę i opóźniły o parę godzin kilkadziesiąt lotów.
American Airlines to zdecydowanie jedne z największych linii lotniczych w USA. Już w 2013 roku wprowadzono na pokłady ich samolotów tablety firmy Apple - iPady.
Po co one pilotom? Jak wiemy, są to smukłe i wydajne tablety. Dzięki nim nie trzeba zabierać na pokład sterty dokumentów czy instrukcji, a wystarczy wgrać je na poręczne urządzenie elektroniczne.
Jest więc sporo atutów na korzyść iPadów, ale ostatnio zaliczyły one "wtopę".
- Przed rozpoczęciem procedury kołowania pilot spostrzegł, że iPad zarówno jego, jak i drugiego pilota odmówił posłuszeństwa. Okazało się, że sytuacja ta dotyczyła wszystkich iPadów zamontowanych na pokładzie 737. Załoga była zaskoczona takim obrotem spraw - powiedział Philip McRell, pasażer feralnego lotu #1654.
Problemem okazała się aktualizacja aplikacji Jeppesen Mobile Terminal Chart. Lot został opóźniony o dwie godziny, a za nim kilkadziesiąt innych.
A czy Wy macie jakieś urządzenia firmy Apple? Czy służą Wam bezawaryjnie?
blog comments powered by Disqus