Polskie szkolnictwo nie należy raczej do zbyt rewolucyjnych czy innowacyjnych. Powstają jednak bardzo ciekawe projekty. Jednym z nich jest profil e-sportowy, który ma kształcić najlepszych graczy w CS:GO.
Są duże szanse na to, że jeszcze w tym roku pojawi się w Polsce pierwsza klasa o profilu e-sportowym! Jeżeli tak się stanie, to będzie to spora rewolucja w polskim szkolnictwie.
Projekt ma powstać w Kędzierzynie-Koźlu. Pełna nazwa klasy to "tworzenie gier i esport". Będą tam oczywiście zwykłe przedmioty, a oprócz nich dojdzie grafika czy programowanie. Za ukończenie takiej klasy dostanie się tytuł technika informatyka.
A co z kwestią esportu? Klasa będzie podzielona na 5-osobowe drużyny. Jedna będzie jeździć na turnieje, a dwie inne będą w rezerwie. Czym kto lepszy, tym większe szanse będzie miał na branie udziału w turniejach. Decydować o tym będzie aktualna dyspozycja i umiejętności, czyli krótko mówiąc forma i "skill".
Warto zaznaczyć, że szkoła ma wszystko finansować - wyjazdy, noclegi, sprzęt, serwery itp. Ma także ścisłe współpracować z organizacjami esportowymi. Jak na razie chodzi jedynie o grę CS:GO.
Ten projekt może się podobać, ale czy szkoła czasem nie chcę na tym zarobić? W e-sporcie siedzą ogromne pieniądze. Zebranie, wyszkolenie i wcielenie drużyny do turniejów, może dać po pewnym czasie spore zyski. Wątpię, by szkoła nie chciała mieć w tym swoich udziałów. Może to więc swego rodzaju inwestycja? Co sądzicie o tym pomyśle?
