Choć od sprawy minęło już dobrych kilka tygodni, a niektóre modele Note’a 7 grasują jeszcze na wolności to wciąż w naszych głowach kłębią się myśli odnośnie przyczyny tego całego problemu z akumulatorkami. W sieci pojawiły się informacje dotyczące najbardziej prawdopodobnego scenariusza całego zajścia. Zainteresowani? Zapraszam!
Bardzo prawdopodobne jest to, że po dziś dzień inżynierowie odpowiedzialni za konstrukcję Note’a 7 nie mogą spokojnie przespać nocy. Taka wtopa boli przez cały czas, a plama na honorze jest bardzo ciężka do usunięcia. Oliwy do ognia może dolać pewien fakt, iż twórcy usiłowali wcisnąć zbyt wielkie ogniwo akumulatorowe do zbyt małej przestrzeni w obudowie. Mówiąc prościej, panowie z Samsunga postanowili mieć ciastko i zjeść ciastko.... co nie wyszło im na dobre…
Wróćmy jednak do zagadnienie dot. akumulatora. Otóż, ów element składa się z licznych warstw, które nie powinny stykać się ze sobą. Jeżeli są one ze sobą zbyt mocno “sklejone”, wówczas jony znajdujące się wewnątrz ogniwa mogą się łączyć, co doprowadzi do nadmiernego przegrzewania się ogniwa, a ostatecznie do samozapłonu, a wybuchem kończąc. Jeżeli akumulator był zbyt ciasno osadzony w obudowie, wówczas wystarczyło kilkukrotne naciskanie na plecki urządzenia (np. poprzez wkładanie do kieszeni), aby we wnętrzu tegoż elementu zaczęły zachodzić odpowiednie reakcje chemiczne.
Efekty tak ciasnego osadzenia akumulatorów mieliśmy okazję doświadczyć w dosyć dużej liczbie przypadków. Co prawda, Samsung próbował ratować się za wszelką cenę i wymieniał teoretycznie źródło problemu - akumulator, ale tylko ten element jest przyczyną owego problemu. Bowiem, w obudowie powinno znaleźć się nieco więcej miejsca dla akumulatora, co za tym idzie, urządzenie musi zostać delikatnie powiększone. Czy na to nie można było wpaść nieco wcześniej? Kto wie, może dzięki temu uda się przywrócić do życia siódmego Note’a?
Na cuda nie ma co tutaj zbytnio liczyć. Nie są to oficjalne informacje od samego Samsunga, a czyjeś dywagacje i opinie, które możemy odnaleźć w przepastnym wirtualnym świecie zwanym potocznie internetem. Jednakże, opinia ta zdaje się najbardziej pasować w cały problem z najnowszymi phabletami od Samsunga. Oficjalne stanowisko w tej sprawie producent zabierze jeszcze w tym roku! Wówczas dowiemy się czy zostanie wznowiona produkcja tego modelu w nieco zmienionej formie czy też Note 7 przejdzie już całkowicie w niebyt. Co Wy o tym sądzicie? Czy Samsung ma jeszcze szansę na poprawę sytuacji? Zapraszam Was do komentowania, rzucenia okiem na nasze forum oraz o pozostawienie łapki w górę! ;)
