Boston Dynamics to należąca do Google firma, która stara się znaleźć komercyjne, cywilne zastosowanie dla tych groteskowych wynalazków, które do tej pory znajdywały swoje miejsce jedynie w wojskowości. Zaawansowana maszyneria przechodzi właśnie fazę testową.
Spot, czyli robot, który wyglądem przypomina psa, z każdym dniem znajduje nowe zastosowania. Jego paleta możliwości to już nie tylko chodzenie, bieganie, skakanie, wchodzenie po schodach (i schodzenie z nich), podnoszenie się w przypadku upadku, ale także bardziej zaawansowane czynności, takie jak proste prace domowe, w stylu zmywania naczyń.
Robotyczny pies przeszedł pomyślnie testy, które dotyczą jego całkiem nowej roli - doręczyciela przesyłek. Przymocowane na plecach robota paczki wędrują razem z nim prosto pod drzwi potencjalnego właściciela. Marc Raibert - szef Boston Dynamics oświadczył, że ich dzieło jest już niemal gotowe do podboju rynku, a prace nad nim są już ukończone w 70%.
To nie pierwszy robot, którego twórcy starają się usilnie zintegrować go ze społeczeństwem. Pierwszy autonomiczny robot, którego rolą miało być dostarczanie przesyłek, a konkretnie jedzenia, w ubiegłym roku rozpoczął swój żywot w Londynie. Boston Dynamics pracuje także nad innymi zaawansowanymi technologicznie maszynami tego pokroju, między innymi nad Atlasem, który specjalizowałby się w załadunku i nad SpotMini, czyli miniaturową wersją Spota.
