HISTORIA
Wcielamy się w postać żołnierza Phoenixa, który to podróżuje po świecie i wykonuje zadania zlecone przez dowództwo. Jesteśmy typowym chłopcem na posyłki i musimy sami bądź z pomocą towarzyszy wykonać całą brudną robotę. Misje są podzielone na kategorie takie jak: główny wątek, misje dodatkowe i multiplayer. Dostępnych mamy 6 rozdziałów, które składają się na całą kampanie. Misje są standardowe i w żaden sposób Gameloft mnie nie zaskoczył. Mamy więc do czynienia ze starymi i sprawdzonymi elementami rozgrywki. Nie mogło więc zabraknąć takich elementów jak strzelanie z motorówki do wszystkie co się rusza, quick time eventów, „efektownego” wyważenia drzwi i misji snajperskich. Są to klasyczne standardy do, których przyzwyczaił nas Gameloft i inne gry tego typu. W kampanii dla pojedynczego gracza już przytrafia się pierwsza dość poważna wada Modern Combat 5. Musimy wypełniać odpowiednią ilość misji z danych kategorii aby móc przejść do następnego rozdziału. Misje dodatkowe to prawdziwe wypełniacze, które są tylko po to aby zyskać dodatkowe minuty. Całą grę ukończyłem w 2 godziny. Gdybym nie musiał przechodzić tych absurdalnych misji ukończyłbym ten tytuł pewnie dużo szybciej.
WALKA
Jak przystało na FPS broni mamy naprawdę bardzo dużo. Niestety są one nijakie i jakoś zabrakło mi w nich charakteru. Z każdej strzela się tak samo i brakuje w nich mocy. Wystrzelenie całego magazynku w przeciwnika jakoś mnie nie bawi a powoduje, że coraz bardziej się zniechęcałem do dalszej gry. Oprócz samych pukawek możemy także posługiwać się nożem czy rzucać granatami. W niektórych misja możemy także wypuścić drona, który to skanuje okolicę w celu znalezienia wrogów. Nasi towarzysze są najczęściej kulą u nogi. Większość czasu będziemy musieli sprawować rolę niańki aby przywrócić ich do życia. Blokują się, szybko padają i wołają o pomoc i co najgorsze nie dają nam żadnej korzyści. Praktycznie mogłoby ich w ogóle nie być.
STEROWANIE
Poruszanie się postacią i strzelanie to najgorszy element całej gry. Nawet nie wiecie jak się męczyłem przechodzą Modern Combat 5 na sterowaniu dotykowym. Nie pomagała zmiana umiejscowienia przycisków czy inna czułość. Nie grało mi się komfortowo a dokładne przycelowanie do wroga graniczyło z cudem. Włączenie auto strzału w przypadku wykrycia wroga także nie spełniało swoje zadania. Wiele misji musiałem ponawiać, ponieważ nie mogłem prawidłowo wycelować czy moi towarzysze ginęli. Być może wersja na urządzenia Appla jest lepiej dostosowana niż Android. Niestety nie byłem wstanie tego sprawdzić.
GRAFIKA
Graficznie Modern Combat 5 wygląda bardzo ładnie. Wysokiej jakości tekstury wyglądają niezwykle ładnie na dużej rozdzielczości urządzenia. Dobrze także wyglądają cienie, którymi twórcy chwalili się przed premierą. Do tego elementu nie mam żadnych większych uwag gdyby nie jeden mały wstydliwy szczegół. Musimy dysponować naprawdę bardzo silnym mobilnym urządzeniem. Na moim dotychczasowym tablecie Kruger and Matz gra nie wyglądała tak dobrze. Niskiej rozdzielczości tekstury, mało wyraźne elementy graficzne jak i dość duże ziarno. Pomimo faktu, że grafika także była ustawiona na najwyższych detalach.
ULEPSZENIA
To jedyny element z całej gry, który mi się spodobał. Do dyspozycji mamy 4 klasy postaci. Każda charakteryzuje się innym podejście do gry. To tylko od nas zależy kim chcemy grać i jak. Ulepszać możemy naszego wojaka za specjalne punkty zdobywane podczas zabawy. Wybrać możemy broń i ją ulepszać w sposób podobny do Battlefielda. Zmieniać możemy optykę, magazynek, lufę czy uchwyt przedni. Widoczne informację pokazują nam jak zmiana danego elementu wpłynie na współczynniki broni.
[PODSUMOWANIE]
Modern Combat 5 Blackout to bardzo słaba gra. Ma nienajlepszą kampanię, w której to musimy wypełniać misje dodatkowe aby przechodzić do następnych rozdziałów. Same misje nie wyróżniają się na tle innych mobilnych gier. Sterowanie to prawdziwa katastrofa i nie czułem się komfortowo przechodząc tą grę. Do tego musimy dysponować stałym dostępem do Internetu podczas gry. Przypominam, że za Modern Combat 5 musimy wydać około 23zł w przypadku wersji na Android. Dead Trigger 2 jest dostępny za darmo, ma świetne sterowanie jak i kampanie. Tytuł ratuje jedynie przepiękna grafika na mocniejszych urządzeniach i system ulepszeń.
