parametry i wyposażenie
Słuchawki Thomson WHP 3311 wyposażono w przetworniki o średnicy 40mm, generujące dźwięk w paśmie od 20 Hz do 20 KHz, przy oporności 32 OHM i czułości 107 dB.
Słuchawki ważą 245 gram z bateriami, zasilane są dwiema bateriami AAA, które wystarczają do 8 godzin użytkowania.
Dostępne kolory tego modelu to czerń i biel.
Zestaw składa się ze słuchawek, oraz bazy, która ma dwa zadania.
Pierwsze z nich to ładowanie baterii ukrytych w słuchawkach, druga to przesyłanie do słuchawek dźwięku z telewizora, bądź innego urządzenia.
Otrzymujemy też niezbędne okablowanie i zasilacz sieciowy.
Słuchawki z bazą komunikują się na paśmie 863 Mhz, drogą radiową, słuchawki z bazą łączą się nawet z odległości 100 metrów na otwartej przestrzeni.
W domu nie ma problemu z użytkowaniem ich w naprawdę dużym salonie.
Baza posiada 3 osobne kanały, dzięki czemu w razie zakłóceń na jednym kanale możemy go zmienić.
Słuchawki posiadają włącznik, potencjometr do regulacji głośności, oraz przycisk do automatycznego strojenia częstotliwości.
Jakość wykonania
W tej kwestii moje uczucia są dość mieszane.
Użyte materiały nie są topowej jakości, jednak nie są też złe.
Większość plastiku jest podatna na lekkie uszkodzenia, mogą zdarzyć się zarysowania na słuchawkach, więc nie jest to sprzęt pancerny.
Pałąk górny i poduszki słuchawek obito dość dziwnym materiałem, nie jest to ani welur, ani też skóra. Przypomina ono bardziej pomarszczoną folię.
Także prowadnice słuchawek są z plastiku, dzięki czemu nie stwarzają pozoru wytrzymałych.
Nieco lepsze wrażenia robi stacja dokująca, która jest jednym elementem.
Komfort użytkowania
Pomimo użycia materiałów o przeciętnej jakości muszę stwierdzić iż słuchawki Thomsona są dobrze dopasowane i wygodne. Ich waga to 245, dzięki czemu nie są za ciężkie. Miękkie wypełnienia nauszników nie cisną i zapewniają przyzwoity poziom komfortu, nawet podczas oglądania długiego filmu, lub koncertu.
Wrażenia z testów
Słuchawki Thomson WHP 3311 najlepiej sprawdziły się do oglądania telewizji, czyli możemy w nich obejrzeć film, wiadomości, program rozrywkowy, czy jakiś koncert.
W każdej audycji słuchawki spisywały się poprawnie. W słuchawkach jednak dominują średnie tony i cały dźwięk jest nieco stłumiony i ma basowy wydźwięk. Jednak mimo wszystko jakość dźwięku była naprawdę dobra i znacznie lepsza od generowanego przez głośniki telewizora.
Słuchawki Thomsona mogą pochwalić się całkiem dynamicznym basem, zamknięta konstrukcja słuchawek zapewnia także dość dobrą izolację od niepożądanych dźwięków z otoczenia.
Podczas użytkowania na komputerze dźwięk był mocniejszy i bardziej szczegółowy, z racji podłączenia przez zewnętrzny wzmacniacz, który zapewnia dźwięk znacznie wyższej jakości niż telewizor.
Pograłem nawet z kilka gier, z dość zadowalającymi efektami, jednak poziom pozycjonowania w grach był znacznie niższy, niż w przypadku słuchawek dla graczy.
Wniosek z tego taki, że słuchawki Thomson WHP 3311 według mnie najlepiej sprawdzą się jako sprzęt do użytku z telewizorem. Możemy zanurzyć się w dźwiękach filmu, czy serialu, jednocześnie nie przeszkadzając innym domownikom.
Słuchawki zapewniają dość dobry dźwięk, są nieźle wykonane, funkcjonalne,a przy okazji niedrogie.
