PODPOWIEDZI:

Recenzja Overwatch - Jak Wygląda FPS Od Blizzarda?

Premiera gry Overwatch jakoś przeszła obok mnie. Podobnie było z otwartą betą, do tej sieciowej strzelanki. Szybko zrozumiałem, że to błąd i postanowiłem dać szansę Overwatch. Gra okazała się niezwykle wciągająca i warta zagrania. Więcej w samej recenzji do, której gorąco zapraszam!

OVERWATCH ORIGINS EDITION

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
1 GŁOSÓW
ZALETY
  • Wciąga!
  • Wiele Grywalnych Postaci
  • Gra Zespołowa
  • Lokacje
  • Polska Lokalizacja
  • Niskie Wymagania
WADY
  • Drobne Problemy Z Balansem Postaci
  • Niekiedy Długi Czas Oczekiwania Na Mecz
  • Wysoka Cena

Firma Blizzard słynie z tego, że nie wydaje gier zbyt często. W swoim portfolio posiadają tytuły, które kochają miliony graczy: Diablo, Starcraft czy World of Warcraft. Do tego możemy dorzucić znakomitą karciankę Hearthstone oraz mobę Heroes of the Storm. Do całkowitej dominacji na rynku Blizzardowi, brakuje tylko sieciowego FPSa. Teraz po premierze Overwatcha mają wszystkie „elementy”, aby uzależnić graczy z całego świata, swoimi grami.

Overwatch to sieciowy FPS, który jest pozbawiony trybu dla pojedynczego gracza. Wymagany jest ciągły dostęp do Internetu. Takie rozwiązanie nie powinno dziwić, chociażby fanów Diablo 3, szczególnie tych grających na pececie. W grze wcielamy się w jednego z super bohaterów Overwatch. Byli oni strażnikami, którzy dbali o porządek naszej planety. Zespół składał się tylko z najlepszego personelu. Z czasem jednak w organizacji dochodziło do podziałów oraz w rezultacie do totalnej rozsypki. W tym właśnie momencie, do akcji wkracza gracz. Jego zadaniem jest przywrócić dawną świetność Strażników. Tak prezentuje się tło fabularne do gry Overwatch. Więcej historii poznać możemy z filmów, z oficjalnego kanału w serwisie YouTube. Muszę przyznać, że filmy są zrealizowane perfekcyjnie, w stylu Blizzarda. W przyszłości mają się pojawić nowe klipy oraz wprowadzenia do kolejnych bohaterów.

Na początku swojej przygody, musimy spędzić kilka minut z samouczkiem. W nim poznajemy podstawy poruszania się bohaterem, umiejętności oraz system strzelania. Po tych prostych krokach jesteśmy gotowi do gry, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby jeszcze polepszyć swoje umiejętności na poligonie. W dalszej rozgrywce wybrać możemy szybką grę z Internetowymi kolegami, bądź spróbować swoich sił ze sztuczną inteligencją. Ten drugi wariant wydaje się bardziej odpowiednim, dla gracza bez żadnego doświadczenia. Przed przystąpieniem do prawdziwej walki z żywimy graczami, warto jest poznać bohaterów, ich umiejętności oraz poznać trochę zasad taktycznych. Overwatch to gra zespołowa, w której ogromne znaczenie ma dobór poszczególnych bohaterów. Nie ma tutaj miejsca na indywidualności i skradania się do przeciwnikami. Trzeba trzymać się w grupie i wspierać swoich towarzyszy broni.

Każdy z bohaterów ma swoją własną unikatową historię, którą możemy poznać ze świetnie zrealizowanych filmów. Aktualnie na oficjalnym kanale, nie wszystkie postaci mają swoje wprowadzenie, ale w przyszłości ma to się zmienić. Osobiście nie mogę się już doczekać epizodu z moją ulubioną postacią Łaską. Kluczową sprawą są umiejętności, które są inne dla każdej z postaci. Nie możemy ich zmieniać, ani ulepszać podczas dalszej rozgrywki. Są one na stale zdefiniowane i gracz może tylko i wyłącznie je wykorzystywać podczas walki. Umiejętności ograniczają się do takich klawiszy jak: Spacja, Shift, E oraz Q. Ten ostatni przycisk pełni najważniejszą funkcję, ponieważ po naładowaniu się specjalnego paska, mogliśmy uwolnić specjalny atak naszej postaci. Oprócz tego każdy ze strażników ma własne statystki, określające poziom zdrowia i pancerza. Postacie wybierać możemy z 4 grup: Atakujących, Obrońców, Tanków i Wsparcia.

Graficznie Overwatch nie stoi na najwyższym poziomie. Powiedzmy sobie szczerze, że Doom to to nie jest. Jednak ma całkiem ciekawe wykonane lokacje oraz świetne modele postaci. Mapy są niezwykle kolorowe, bazujące na prawdziwych lokacjach: Hollywood, jak np. Hollywood, Nepal czy Egipt. Na planszach znaleźć możemy sporo sekretów oraz lekko zniszczyć otoczenie. Moim ulubionym interaktywnym elementem jest gaśnica, w którą zawsze muszę strzelić. Przy rozdzielczości 1920x1080p miałem ponad 60 klatek na sekundę. Wynik pozytywnie mnie zaskoczył, ponieważ posiadam dość leciwą kartę graficzną (Nvidia GTX 680), wyposażoną tylko w 2Gb pamięci RAM. To jednak wystarczyło do bardzo komfortowej gry.

Platforma Testowa:

  • Procesor: Intel i7 7600K
  • Płyta Główna: MSI Gaming M5
  • Karta Graficzna: Asus Nvidia GTX 680
  • Ram: HyperX DDR4 32GB 3000MHz

W Overwatch bawiłem się świetnie, szczególnie w towarzystwie znajomego. Z kolegą w drużynie zawsze jest raźniej, nawet podczas gorszej gry. Unikatowe umiejętności bohaterów oraz ciekawe lokacje muszą się podobać. Na początku grę odbierałem jako produkt, dla niedzielnych graczy. Ponownie szybko musiałem zmienić zdanie, kiedy zdałem sobie sprawę z ogromu czynników, której mają wpływ na zwycięstwo. Umiejętności postaci nie możemy ulepszać, podobnie jak naszego oręża co czyni z tej gry momentami RTSa. Do wrogiego tanka nie podejdziemy kiedy zadajemy zbyt małe obrażenia, podobnie jak mamy postać leczącą, nie będziemy szarżować na przeciwników. Zgranie z drużyną oraz dobór odpowiednich bohaterów do sytuacji, jest niezwykle kluczowe.

Po każdym meczu zobaczyć możemy najlepsze zagranie. Wtedy zobaczyć możemy najbardziej efektowe zabójstwa. Jeszcze milej się robi na sercu, kiedy to właśnie nam uda się uczynić prawdziwe piekło. Po pokazówce czeka na nasz jeszcze głosowanie, w którym to możemy wygrać dodatkowe punkty exp. Kolejne levele odblokowują dla nas skrzynki ze skarbami. W nich znaleźć możemy nowe skórki postaci, odzywki, pozy, logotypy graffiti czy pieniądze. Gracz może zmienić wygląd swojego ulubionego Strażnika pod względem wizualnym. Na tym polu dostosować możemy skórkę postaci, teksty czy ikonkę, którą możemy narysować na ścianie. Te wszystkie elementy musimy odblokować, bądź kupić za wirtualną walutę. Ją także dostajemy za powtórzone elementy, tak więc nic straconego, kiedy mamy kompletnego pecha.

Najnowsza produkcja Blizzarda nie jest jednak pozbawiona wad. Zastrzeżenia można mieć do balansu postaci. Niektórzy ze Strażników są zbyt mocni względem innych postaci. Na szczęście Blizzard dość szybko stara się poprawić ten element. Irytować może także długi czas oczekiwania na dołączenie do gry. Czas ten jest zwykle 4-5 krotnie wyższy niż informuje nas o tym Overwatch. Mam nadzieję, że wkrótce na ten problem Blizzard znajdzie rozwiązanie.

Overwatch to znakomita gra ze stajni Blizzarda. Nigdy po tym developerze nie spodziewałem się że mogą stworzyć FPSa. Zrobili to jednak i to w bardzo dobrym stylu. Każdym z bohaterów gra się inaczej, mapki są ciekawe, do tego gra niesamowicie uzależnia. Wciąga od pierwszych minut i pomimo malej ilość trybów rozgrywki, aż tak bardzo nie odczuwa się monotonii. Polska wersja językowa stoi na bardzo wysoki poziomie. Moim zdaniem przewyższa nawet oryginalną angielską ścieżkę dźwiękową. Teksty Smugi są niesamowicie pełne humoru, podobnie jak Łaski. Najbardziej przerażać może jedynie cena. Overwatch jest strasznie drogą grą, ale wartą swojej ceny. Szczególnie kiedy cenimy sobie zespołowe FPSy.

Wymagania Sprzętowe:

Rekomendowane: Intel Core i5 3.2 GHz/AMD Phenom II X3 2.8 GHz, 6 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 660/Radeon HD 7950 lub lepsza, 5 GB HDD, Windows Vista/7/8/10 64-bit

Minimalne: Intel Core i3 3.1 GHz/AMD Phenom X3 2.4 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 768 MB GeForce GTX 460/Radeon HD 4850 lub lepsza, 5 GB HDD, Windows Vista/7/8/10 64-bit

blog comments powered by Disqus
Recenzja Overwatch - Jak Wygląda FPS Od Blizzarda?