Lenovo K5 - Recenzja Smartfona ze Średniej Półki

OBUDOWA I EKRAN

Lenovo K5 został zaprezentowany podczas tegorocznych barcelońskich targów MWC pod koniec lutego. Jest to typowy budżetowiec, który nie wyróżnia się zbyto mocno na tle konkurencji. Zacznijmy od omówienia zewnętrznej części smartfona - całość została zapakowana w obudowę o wymiarach 142 x 71 x 8,2 mm i wadze wynoszącej 150g. telefon jest wykonany niemal w całości z tworzywa sztucznego, które dość łatwo zbiera rysy i zabrudzenia.

Na prawej krawędzi umieszczono klawisze do zmiany głośności oraz zasilania, od góry znalazło się miejsce dla złącza micro USB oraz słuchawkowego, na dole znajdziemy mikrofon, a po lewej stronie producent nie zamieścił żadnych dodatków.

Na tyle znajdziemy 13-megapikselowy aparat główny z doświetlającą diodą LED, niżej zamieszczono mikrofon, logo Lenovo, a na samym dole głośniki stereo wraz z napisem "Dolby". Warto dodać, że klapkę baterii możemy bez problemu zdjąć, dzięki temu dostaniemy się do dwóch slotów na karty micro SIM oraz jednego miejsca na karty pamięci microSD. Oprócz tego znajdzemy tu jeszcze akumulator o pojemności 2750 mAh.

Na froncie producent umieścił 5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli). Charakteryzuje się on przyzwoitymi kolorami, lecz przeciętną jasnością i słabymi kątami widzenia. Zagęszczenie pikseli na poziomie 294 ppi jest akceptowalne w tej kategorii cenowej, aczkolwiek niektórym może przeszkadzać lekkie poszarpanie czcionek, czy bardziej zaokrąglonych ikon.

Nad ekranem znajdziemy kamerkę o matrycy 5Mpix, podstawowe czujniki, a także głośnik do rozmów. Pod wyświetlaczem umieszczono natomiast klawisze dotykowe: wstecz, home oraz opcje.

SYSTEM

w Lenovo K5 znajdziemy system operacyjny Android w wersji 5.1.1 Lollipop. Nie ukrywam, że dość mnie to zdziwiło, że telefon zaprezentowany w tym roku posiada tak stary system operacyjny. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości producent wyda aktualizację do nowszej wersji.

W systemie producent dodał swoją autorską nakładkę. Mam do niej bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony wygląda ona bardzo ładnie, z drugiej strony nie posiada prawie żadnych dodatków, a niektóre elementy są mało dopracowane.

Najbardziej irytującą niedoróbką jest dla mnie ikona usuwania wszystkich powiadomień. Klikając na "X" nie zawsze powiadomienia zostały usuwane, jedyne co się działo to zamykała się lista.

Niektórym może przeszkadzać to, że w Lenovo K5 domyślnie nie znajdziemy listy wszystkich aplikacji. Wszystkie nowo zainstalowane programy pojawiają się więc na pulpitach, przez co może powstać spory chaos. Na szczęście wchodząc w ustawienia w zakładkę "preferencje" możemy zmienić układ "vibeui" na "Android", co spowoduje przywrócenie appdrawera.

Dziwne jest dla mnie to, że telefon z oficjalnej polskiej dystrybucji nie posiada przetłumaczonych wszystkich elementów systemu. Przykładowo otrzymując informację o aktualizacji systemu (podczas testów dostałem dwie z drobnymi poprawkami, niestety bez wprowadzania nowszej wersji) lista zmian jest w języku angielskim. Podobnie w aplikacji do zmiany motywów - część opcji jest po angielsku.

Jak już o tym wspomniałem to owszem, w Lenovo K5 mamy możliwość zmiany motywów. Do dyspozycji mamy kilka, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pobrać kolejne ze sklepu.

WYDAJNOŚĆ I DZIAŁANIE

Lenovo K5 nie jest demonem prędkości. Czasami telefon ma problemy nawet z płynnym przerzucaniem pulpitów, czy pisaniem nieco szybciej na klawiaturze. Biorąc pod uwagę to, że telefon nie kosztuje aż tak mało (aktualnie około 1000 złotych) to spodziewałem się, że całość będzie działała nieco płynniej.

Niestety zauważyłem że Lenovo K5, a przynajmniej mój egzemplarz, miewa czasami problem z zasięgiem. W miejscach, gdzie każdy telefon wiem, że powinien mieć pełny zasięg - Lenovo K5 miał problemy z wykonywaniem, czy odbieraniem połączeń, nie mówię już nawet o przeglądaniu internetu przy użyciu transmisji danych.

Najlepsze w sieci rankingi smartfonów!

W podstawowych grach Lenovo K5 radzi sobie bardzo dobrze, jednak nie ukrywajmy, że w najbardziej wymagające tytuły na tym smartfonie nie pogramy. Trzeba jednak pamiętać, że jest to smartfon z średniej półki cenowej, wiec nie możemy wymagać od niego nie wiadomo ile. Jeśli chodzi o AnTuTu to smartfon zdobył 27989 punktów, czyli nie jest źle.

APARAT

Matryca aparatu zaimplementowana w Lenovo K5 jest przyzwoita, ale bez jakiejś większej rewelacji. Zdjęcia wychodzą poprawne, lecz po przybliżeniu ich widać sporo szumów, a poszczególne elementy są mało ostre. Przyczepić się można też do odwzorowania kolorów - moim zdaniem są one nieco za bardzo wyblakłe. Biorąc pod uwagę cenę to Lenovo K5 jednak nie odstaje od konkurencji - urządzenia innych producentów wypadają bardzo podobnie.

Aparat frontowy natomiast jest bardzo przeciętny. Kolory są wyblakłe, szczegółowość na marnym poziomie, dodatkowo kąt widzenia jest bardzo wąski, przez co nie uda nam się zbyt wiele uchwycić na jednej fotografii.

Aplikacja aparatu posiada kilka dodatków, które są dość podstawowe. Poza tradycyjnym wykonywaniem zdjęć możemy wykonać tylko panoramę lub dodać kilka wizualnych efektów.

AKUMULATOR

Bateria w Lenovo K5 jest dość przyzwoita. Przy moim normalnym użytkowaniu, czyli cały czas włączony internet (mniej więcej po połowie Wi-Fi i transmisja danych), jasność automatyczna i pełna synchronizacja, jesteśmy w stanie uzyskać wyniki na poziomie 4 godzin na wyświetlaczu. Jest to, moim zdaniem, zadowalający wynik, który pozwoli nam na cały dzień korzystania z naszego smartfona.

PODSUMOWANIE

Lenovo K5 to smartfon ciekawy, jeśli szukacie typowego budżetowca. Ja osobiście nie zdecydowałbym się jednak na jego zakup. Całkowicie nie przypadła mi do gustu obudowa, zawiodłem się tym, że mamy tu z lekka przestarzałą wersję systemu, która jest niedokładnie spolszczona i nie jest zbyt płynna. Poza tym w tej cenie oczekiwałem nieco lepszych aparatów, a problem z zasięgiem jest dla mnie niewybaczalny. Mocnymi stronami Lenovo K5 są jedynie dość dobry wyświetlacz, przyzwoita bateria oraz głośniki stereo. Przy obecnej cenie, moim zdaniem, nie warto zainwestować w Lenovo K5. Gdyby cena spadłą do około 700 złotych to byłby to ciekawy smartfon za dobre pieniądze. Przy kwocie 999 złotych oczekiwałem jednak nieco więcej.