PODPOWIEDZI:

Tę Myszkę Naprawisz Sam! ASUS ROG Pugio

Jeśli jest się graczem i decyduje się na zakup drogiej myszki za 200, 300 bądź 400 zł, to zazwyczaj oczekuje się od niej kilku zasadniczych cech. Myszka w takiej cenie ma być wygodna, funkcjonalna oraz wytrzymała. Wiadomo - nie chcemy, aby tak drogi sprzęt uległ uszkodzeniu. Jednakowoż czasami tak się zdarza, i co wtedy? Oczywiście korzystamy z gwarancji i czekamy tydzień lub dwa. Dzisiaj natomiast pomówimy o myszce, przy której na nic Wam gwarancja, gdyż możecie naprawić ją samodzielnie! Zapraszam zatem do recenzji myszki ASUS ROG Pugio.

ASUS ROG Pugio

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
0 GŁOSÓW
ZALETY
  • Elegancki design
  • Trwałe materiały
  • Idealna dla prawo i leworęcznych
  • Możliwość samodzielnej naprawy
WADY
  • Cena za samodzielność jest wysoka
  • Kształt nie dla każdego
  • Brakuje odpinanego kabla

Zawartość zestawu 

ROG Pugio to najnowszy gryzoń ze stajni ASUSaprzeznaczony przede wszystkim dla graczy, stąd też mamy tutaj dużo uniwersalnych rozwiązań, które zadowolą wszystkich - w opozycji do myszek produkowanych przykładowo pod gry MMO. O tym oraz o innych rzeczach dowiecie się natomiast bezpośrednio z pudełka, na którym dość dokładnie opisano wszelakie funkcje sprzętu. Wewnątrz natomiast znajdziemy kilka dodatkowych elementów naszego zestawu: instrukcję wraz z plastikową nalepką, siateczkową torebkę do transportu oraz skromne pudełeczko wraz z zestawem naprawczym. Wyposażenie więc jest naprawdę dobre, ale przede wszystkim praktyczne - a o to nam przecież chodzi.

 ASUS ROG Pugio Pudełko

 ASUS ROG Pugio zestaw

smaczki DLA GRACZa

Przejdźmy do gamingowej myszki, która nie należy do tych o kosmicznym kształcie. Ewentualne wodotryski i udogodnienia spasowano tak, aby nie rzucały się w oczy, a jedynie podkreślały gamingowy charakter. Tym samym dostajemy dość klasycznie ułożone przyciski i symetryczny kształt, który pozwala wygodnie korzystać z myszki osobom zarówno prawo, jak i leworęcznym. Kupując zatem Pugio możecie być pewni, że zakres dostępnych funkcji będzie identyczny dla każdej ręki. W kwestii samego designu - uroku tej myszce odmówić nie można. Jak wspomniałem wcześniej: dedykację graczom oddano w subtelny, niezbyt natarczywy sposób. Grafitowe pokrycie nadaje elegancji, podobnie jak gumowe, antypoślizgowe wstawki o fakturze wzorowanej na sztuce Majów pod kciukiem. Z pewnością zauważyliście również przezroczyste logo Republiki Graczy oraz pasek na spodzie myszki, który - jak nietrudno jest się domyśleć - świeci milionem barw dzięki zastosowanej technologii Aura RGB.

 ASUS ROG Pugio z boku

CO mamy NA I W MYSZCE?

Myszka to jednak nie tylko wygoda czy światełka, ale przede wszystkim wydajność i efektywność w działaniu - chociaż ten gryzoń definitywnie bardziej odnajduje się w tej drugiej kategorii. Przede wszystkim na spodzie znajdziemy trzy teflonowe ślizgacze oraz gumowe zaślepki osłaniające śrubki, co pozwoli na ewentualny szybki demontaż w razie kraksy.

Na środku oczywiście widnieje sensor optyczny, którego zakres kończy się na 7200 DPI, szybkości do 150 IPS oraz przyspieszeniu 30G. Istotne są również przyciski boczne, które bez problemu możemy zamienić na plastikowe elementy stałe zawarte w zestawie. Wszystko po to, żeby zapobiegać przypadkowym kliknięciom przycisków, których nie jesteśmy w stanie wykorzystać lub po prostu nam przeszkadzają. Nakładki są magnetyczne, więc zdejmuje się je stosunkowo łatwo - to idealne rozwiązanie dla zapewnienia optymalnej ergonomii użytkowania.

Co do reszty przycisków - znajduje się tu standardowo rolka z wyczuwalnym skokiem i pojedynczym klikiem. Obecność LPM, PPM i dwuzakresowej zmiany DPI w locie również nikogo nie powinna zdziwić. W zasadzie możemy zatem przyjąć, że gryzoń jest idealny, jednak osobiście mam do niego pewne zastrzeżenia. Nie mogłem przyzwyczaić się do „wcięcia w talii”, które powodowało właśnie przypadkowe kliknięcia i niepewny chwyt. Wiem jednak, że to kwestia preferencji i wielu osobom taki kształt podpasuje.

Sprawdź nasz ranking najlepszych myszek dla graczy >>>

 ASUS ROG Pugio z boku

ZRÓB TO SAM!

Dużym plusem owego gryzonia jest wymienialny środek. Jak wspomniałem wcześniej - dostajemy komplet naprawczy składający się z dwóch dodatkowych switchy. Są to przełączniki omron, które w łatwy sposób możemy przełożyć w miejsce zepsutych (miejmy nadzieję, że nieprędko będzie taka konieczność!). Deklarowana wytrzymałość myszki to aż 50 milionów kliknięć - spokojnie zatem można uznać, że nabycie jej to inwestycja na lata; oczywiście pod warunkiem, że nie ma się szczególnego pecha oraz że jej ułożenie w ręce przypadnie użytkownikowi do gustu. Pamiętajcie zatem, aby w razie możliwości koniecznie owego gryzonia ,,przymierzyć". Jeśli natomiast to zrobicie i zakup zostanie sfinalizowany, to jestem przekonany, że będziecie szukali dodatkowych funkcji nowego sprzętu.

POTĘGA W PROGRAMIE

Do stworzenia idealnego presetu (a właściwie presetów) posłuży Wam ROG Armoury, które zapewnia wszelaką funkcjonalność wszystkim urządzeniom spod szyldu ASUS. Zacznijmy od najmniej przydatnej funkcji, która jednak cieszy oko, a mianowicie synchronizacji podświetlenia z całym zestawem urządzeń wyposażonych w AURA RGB. Oprócz tego aplikacja pozwala na ustawienie akceleracji, co jednak specjalnie pożądane przez graczy nie jest. Do tego mamy opcję zmiany profilu DPI czy też gładkości ruchu. Nie pominięto również MAKR, więc jeśli szukaliście możliwości zapisu kombinacji, to tutaj takowa się znajdzie. Wiem również, że oczekujecie testów syntetycznych, umieszczę je więc w postaci kilku zdanek. Brak tu interpolacji (nawet na maksymalnym DPI), nie zauważycie również zbytnich problemów z szybkością odświeżania, bo najniższy wynik jaki odnotowałem to 986 MHz. Gładkość również jest zupełnie w porządku.

 ASUS ROG Pugio Program Armoury

ZA SAMODZIELNOŚĆ SIĘ PŁACI

Reasumując - ASUS ROG Pugio jest udaną konstrukcją. Z zauważalnych problemów (w moim wypadku) muszę doczepić się ułożenia ręki. Jeżeli ktoś natomiast posługuje się chwytem „claw”, to nie powinien mieć większego problemu. Wymienialne przełączniki są na plus, uzupełnianie o stałe elementy niepotrzebnych przycisków również jest sporą zaletą. Podświetlenie określiłbym jako urocze, jednak cena całości może okazać się zaporowa. Na Amazonie przyuważyłem, że wynosi 89 dolarów, natomiast w polskim sklepie w momencie pisania tego tekstu wynosiła ona ponad 400 zł. Rozstrzał jest zatem spory, chociaż płacimy za możliwość szybkiej naprawy, modularność i wytrzymałe części składowe, takie jak kabel w oplocie czy twardy plastik. Czy jednak uznacie tą myszkę za wartą swojej ceny? To pozostawiam do Waszej oceny!

DesigmOcenaInnowacja

blog comments powered by Disqus
Tę Myszkę Naprawisz Sam! ASUS ROG Pugio