PODPOWIEDZI:

Recenzja Observer - Cyberpunk po polsku!

Twórcy Layers of Fear powracają z nową produkcją! Co do zaoferowania ma Observer? Zapraszam do przeczytania recenzji, najnowszej gry studia Bloober Team.

Ocena VideoTesty.pl
ZALETY
  • Grafika
  • Klimat
  • Wciąga
  • Minigry
  • Zadania poboczne
  • Długość rozgrywki
  • Sterowanie na padzie
WADY
  • Łatwo się zgubić
  • Wizje mogły być nieco lepsze

Historia

Akcja Observer rozgrywa się w przyszłości, dokładnie w Krakowie roku 2084. To miły gest, że twórcy postanowili umiejscowić miejsce akcji w Polsce. Oprócz samego miasta, jest wiele polskich smaczków. Występują one nie tylko w rodzimej wersji językowej, dlatego jest to moim zdaniem, świetna promocja naszej kultury. Zaczynając od imion bohaterów, kończąc po klasycznych daniach z polskich stołów. Są także nawiązania kulturowe, do klasycznych bazarowych konsolek czy Commandore 64.

Observer - Sam początek gry

Gracz wciela się w postać Daniela Lazarskiego, detektywa z możliwością „w chodzenia” ludziom do głowy. Ta osobliwa umiejętność pozwoli nam odtworzyć wspomnienia poszkodowanego. Akcja gry dość szybko nabiera tempa. Daniel odbiera telefon od swojego zaginionego syna. Po śmierci żony, relacje syna i ojca legły w gruzach. Główny bohater postanawia odszukać Adama. Trafia do obskurnej kamienicy, w której to dokonano morderstwa. Daniel oprócz prowadzenia prywatnego śledztwa, będzie musiał zdemaskować także mordercą. Observer ma trochę RPGowy sposób prowadzenia zadań. Aktualne z nich możemy przejrzeć w dzienniku, pojawiają się także poboczne questy.

Observer - Retrospekcje

Rozgrywka

Twórcy Bloober Team specjalizują się w tak zwanych „symulatorach chodzenia”. Podobnie wygląda sprawa z ich najnowszym dziełem. Observer jest horrorem z perspektywy pierwszej osoby, nieodbiegający tak bardzo od Layers of Fear. Widać natomiast doświadczenie, jakie nabrali twórcy od ostatniej gry. Observer jest pod każdym względem lepszą grą od poprzedniej. Gracz ma większą swobodę w poruszani się po kamienicy, pojawiają się zadania poboczne, inni bohaterowie czy masa znajdziek do zebrania. Gracz może przesłuchiwać lokatorów kamienicy, sprawdzać ich komputery czy rozgrywać minigier. W pierwszej chwili bardzo łatwo zapomnieć o prawdziwym motywie przybycia do tego miejsca. Podobnie jak to było w Layers of Fear, twórcy oddali graczom sporą przestrzeń do eksploracji. Gracz wraz z postępem głównej fabuły, będzie odblokowywał dostęp do kolejnych kondygnacji czy pomieszczeń.

Polecane zestawy komputerowe >>>

Observer - Dozorca Janusz

Daniel oprócz wchodzenia do czyjegoś umysłu może także korzystać z dwóch wizji. Biologiczna pozwala wykrywać ślady krwi i ran. Technologiczna z kolei odpowiedzialna jest za widok sprzętu komputerowego oraz przedmiotów. Niestety oba te tryby mają fatalny interfejs graficzny. Kolory zostały dobrane dość nietrafnie, przez co gracz nic nie widzi. Po za tym są one źle zaprojektowane. Zmuszają grającego, aby on coś zobaczył. Nie czułem potrzeby włączania tych trybów, aby dowiedzieć się czegoś więcej o przedmiocie.

Observer - Wizja technologiczna

Niestety pomimo dodania dziennika do gry, to często czułem się zagubiony. Nie wiedziałem co mam dalej zrobić, aby wydostać się z pomieszczenia czy pchnąć fabułę do przodu. Często wtedy klikałem cokolwiek się da, aby wejść w interakcje z danym przedmiotem. Zabrakło mi subtelnego systemu podpowiedzi, który to nakierowałby mnie na właściwe tory. Tak zmuszony byłem do metody prób i błędów, w niektórych sytuacjach.

Observer - Drony

Na Łazarskim rejonie, nie jest kolorowo

W pierwszej chwili, kiedy zobaczyłem grę Observer, poczułem się jak w filmie Blade Runner. Grafika jest pełna neonów i odcieni zieleni. W kamienicy jest niezwykle brudno i mieszkania są pełne bałaganu. Widać rozwiniętą technologię, ludzie mają wbudowane chipy, wolny czas spędzają z hełmami VR oraz roboty pełnią funkcje sprzątające. Ludność karmiona jest pięknym reklamami, które wydają się być oderwane od rzeczywistości, jaką tutaj spotykamy. Mieszkańcy kamienicy boją się wychodzić z własnych mieszkań i możemy z nimi rozmawiać wyłącznie przez domofony. Miejscówki są pełne detali i zawierają masę przedmiotów odnoszących się do przeszłości. Nie zabraknie starych bazarowych wag czy komputerów zeszłej epoki. Klimat jest niezwykle wciągający, jeżeli lubi się Cyberpunk. Niestety gra bardzo często lubi robić „dziwne akcje” z obrazem. Ma to związek z fabularną częścią gry, jednak jest za dużo migania obrazem. Momentami jest też bardzo ciemno, na szczęście Daniel dzierży ze sobą latarkę. Do poprawy obrazu konieczne jest także łykanie tabletek, je możemy zbierać podczas zabawy. Warto nadmienić, że Danielowi Lazarskiemu użyczył głosu Rutger Hauer, aktor androida z filmu Blade Runner.

Observer - Miejsce akcji kamienica

sterowanie

Observer nie jest dynamiczną grą, jak pierwszoosobowe FPSy. Bez większych problemów byłem wstanie przejść grę wyłącznie na padzie. Nie musimy wcale celować do przeciwników. Wystarczy tylko chodzenie i rozglądanie się po otoczeniu. Granie na padzie miało jednak jeden znaczący plus. Twórcy budowali napięcie u grającego dzięki wibracjom na kontrolerze. W ten sposób immersja rozgrywki była jeszcze większa. Oczywiście jest możliwość grania na myszce i klawiaturze, jednak pozbawiamy się tego dość ważnego elementu rozgrywki. Ja jako osoba, która nie ma zbyt dużego doświadczenia grania w FPSy na padzie, bawiłem się świetnie przechodząc Observer.

Observer - Pierogi i schabowy

sekrety

Gra jest pełna mniejszych i większych sekretów. Na swojej drodze możemy zbierać karty postaci, które przedstawiają autorów gry. Nie zabraknie nawiązań do poprzedniej gry, Layers of Fear czy także minigier. Te ostatnie niezwykle mnie wciągnęły. Na komputerach znaleźć możemy kolejne poziomy gry With Fire and Sword: Spiders. Mało skompilowanej gry logicznej, która szybko staje się wymagająca. Niezwykle cieszyłem się na widok niezbadanego wcześniej komputera, mając nadzieję, że natrafię na kolejny level tej gry. Nie jest to jedyna minigra, która przygotowali dla nas twórcy, dlatego warto się rozglądać. Byłoby niezwykle miło, gdyby twórcy pokusili się o wydanie tej minigry, chociażby na smartfony.

Observer - Minigra

podsumowanie

Observer to świetna gra, która wciąga od samego początku. Twórcy nabrali doświadczenia i przygotowali znakomity tytuł. Layers of Fear był trochę pusty, pozbawiony dodatkowej zawartości. W Observer autorzy postawili na zadania poboczne, minigry, czytanie maili i rozmowy z lokatorami. Wszystkie te aktywności sprawiały, że nie byłem znużony kolejnymi godzinami spędzonymi nad grą. Niezwykły klimat, nawiązania oraz oprawa graficzna to bez wątpienia ogromne plusy. Nie można zapominać o ciekawej fabule czy trzymającej w napięciu rozgrywce. Jeżeli zagrywałeś się w poprzednią grę studia Bloober Team, to Observer musisz sprawdzić koniecznie! Podobnie jak lubisz zagrywać się w symulatory chodzenia.

blog comments powered by Disqus
Recenzja Observer - Cyberpunk po polsku!