Jak sama nazwa wskazuje tablet Tracer posiada ekran o przekatnej 9.7 cala, który zrobiony jest w technologii IPS o rozdzielczości 1024x768 pix. Ekran to najmocniejszy punkt Neo. Wyraźny, dobrze reagujący na dotyk, który w normalnym użytkowaniu sprawdza się przyzwoicie. Dodatkowo producent chwali się specyfikacją która przynajmniej „na papierze” nie wygląda najgorzej. Jednordzeniowy procesor 1,2 GHz oraz 1 GB RAM – nie jest źle, przynajmniej można tak sądzić.
Rankingi tabletów - TOPOWE modele! >>>
Bryła tabletu spasowana jest poprawnie. Wykonany jest co prawda w całości z plastiku, jednak ten materiał sprawdza się nie najgorzej. Nie rysuje się oraz nie zbiera przesadnie brudu. Niestety nielogicznie zostały zaprojektowane same wejścia oraz przyciski na obudowie. Przyciski znajdują tylko na jednym boku wraz ze wszystkimi wejściami. Znajdziemy tam między innymi wejścia USB. HDMI, wejście ładowarkowe, gniazdo na kartę pamięci oraz gniazdo słuchawkowe. To zbyt dużo, aby precyzyjnie i odruchowo podłączać urządzenia do niego. Również umieszczenie przycisku ciszej-głośniej wraz z klawiszem cofnij, sprawia , że on jest zupełnie bezużyteczny. Tablet też nie posiada żadnego przycisku funkcyjnego na samym ekranie oraz loga, przez co tracimy orientację gdzie jest góra a gdzie dół tabletu. Wiąże się to z tym, że nie wiemy gdzie znajdują się klawisze np. do wyłączenia lub ściszenia tabletu.
Laptop czy tablet - co wybrać do nauki lub pracy >>>
Tracer niemiło zaskoczył jeżeli chodzi o brak podstawowych funkcji. Poważnym błędem jest brak możliwości zainstalowania karty sim. Tablet to urządzenie, które z założenia jest mobilne. Tutaj możemy przeglądać sobie internet tylko w domu pod warunkiem że mamy router. Poza domem tablet może nam zastępować ramkę do zdjęć. Producent broni się, mówiąc, że możemy zainstalować zewnętrzny modem pod jeden z portów USB, jednak takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje klientów, dla których produkt powinien być kompletny. Tablet nie posiada również modułu GPS, podarujmy jednak te „niedopatrzenie” bo mało kto będzie z niego korzystał w samochodzie, choć można by było!
Tracer Neo pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 4.0.3. Niestety w tablecie nie zainstalowało nic poza androidowym standardem. Wyjątkiem jest aplikacja „Documents To Go” dzięki niej możemy przeglądać oraz edytować pliki Word oraz Exel.
Multimedia są na plus. Tablet odtwarza filmy w HD w praktycznie wszystkich dostępnych formatach. Gra całkiem przyzwoicie – wszystko usłyszymy oraz zrozumiemy. Kolejnym jednak minusem jest przeglądanie internetu. Strony wczytują się wolno, a filmy na youtubie , które są w większej rozdzielczości niż 480p. po prostu się tną. Nie pomaga zmiana przeglądarki . Jednak jak mamy trochę cierpliwości i dobry zasięg Wi-Fi z powodzeniem obejrzymy wszystkie dostępne strony.
Podsumowując, nad kupnem tabletu Tracer Neo 9.7 trzeba się poważnie zastanowić. Jeżeli nie przeszkadzają nam wady wymieniony w tej recenzji – jest to sprzęt dla Was. Jednak za cenę powyżej 700 zł warto zastanowić się nad kupnem używanego sprzętu np. IPada lub któregoś z serii Galaxy Tab.
