Nawigacja TomTom Via125 z mapami Europy kosztuje około 340zł, jest więc łakomym kąskiem dla potencjalnych kupujących zwłaszcza, że TomTom oferuje darmową dwuletnią aktualizację map dla Via125.
W opakowaniu znajdziemy jedynie podstawowe akcesoria. W skład zestawu wchodzą:
- nawigacja
- ładowarka samochodowa USB
- kabel USB do podłączenia nawigacji
- instrukcja obsługi.
Produkt TomTom nie posiada osobnego uchwytu montażowego. Jednym z rozwiązań, jakimi chwali się producent to zintegrowany z nawigacją uchwyt. O nim kilka słów później, teraz przyjrzyjmy się wykonaniu samej nawigacji.
Jakość produktu praktycznie nie odbiega od droższych braci. Front obudowy ekranu nawigacji wykonany jest z aluminium, a tył z dobrej jakości matowego, czarnego plastiku. Większość frontu urządzenia zajmuje oczywiście ekran. Zastosowano tu 5” konstrukcję o rozdzielczości 480 x 272 pikseli (16:9). Nie jest to dużo, jednak jest to rozdzielczość wystarczająca i podczas użytkowania nawigacji nie odczuwamy żadnego dyskomfortu. W górnej części nawigacji mieści się niewielki mikrofon, który możemy wykorzystać na dwa sposoby:
- do podawania głosowego adresów
- jako mikrofon od wbudowanego zestawu głośnomówiącego Bluetooth.
Tył urządzenia mieści włącznik nawigacji oraz wejście USB do zasilania. Większość zakrywa wcześniej wspomniany zintegrowany uchwyt nawigacji. Pod nim znajduje się niewielki głośnik.
Co do samego uchwytu, to budzi on do dnia dzisiejszego we mnie mieszane uczucia. Ogólnie wolał by jednak osobną rączkę, ponieważ instalacja nawigacji jest wtedy wygodniejsza (bo kto z nas zostawi nawigację na miejskim parkingu przyklejoną do okna?). Instalacja uchwytu należy do mało komfortowych, ale dzięki temu sama nawigacja zajmuje mniej miejsca. Dla osób, których samochód posiada taką możliwość techniczną, możemy zainstalować nawigację przyklejając uchwyt do podłoża – obraz na wyświetlaczu zostanie automatycznie obrócony.
No i teraz o tym, co najważniejsze. O mapach i nawigowaniu słów kilka.
Via125 wyposażona jest w dokładne mapy 36 państw europejskich. Pozostałych 9 posiada pokrycie drogowe (połączenia drogowe) bez dokładnych adresów (szczegółowych map). Dodatkowo TomTom oferuje dwuletnią bezpłatną aktualizację swojego produktu, co w praktyce oznacza 8 aktualizacji (mapy wydawane są kwartalnie).
Użytkownicy TomToma znają interfejs urządzenia doskonale. Powinien być on również znajomy naszym widzom z testów poprzedniej nawigacji TomTom GoLive 1005. Mimo iż VIA125 jest sporo tańsza, to sam interfejs oraz poruszanie się po nim jest praktycznie identyczne. Brakuje kilku zaawansowanych funkcji jak usługa Live! Ale nawet mimo to funkcjonalność urządzenia jest ogromna.
Samej nawigacji oprócz nawigowania oczywiście możemy użyć jako zestawu głośnomówiącego, a to dzięki wbudowanemu Bluetooth.
Podobnie jak już w praktycznie każdej nawigacji i tutaj mamy dostępnego asystenta pasa ruchu. Jest to prosta nakładka, która pozwala na odpowiednio wczesne ustawienie się na odpowiednim pasie do skrętu. W formie graficznej wyświetlane są szczegóły skrzyżowania oraz graficzne oznaczenie, który pas jest właściwy, dzięki temu nie przejedziemy np. zjazdu z autostrady.
Dla większej wygody korzystania użytkownik ma również możliwość głosowego wybierania adresów. Co jest dużym plusem dla TomToma, to bezproblemowa obsługa języka polskiego. W większości sytuacji wystarczy powiedzieć szukany adres, żeby nawigacja wybrała punkt docelowy. Niestety, ale nie obejdzie się bez „dotykowego” potwierdzenia poprawnego zrozumienia nazwy. Jednak ile krócej i łatwiej powiedzieć adres, a tylko raz kliknąć dla potwierdzenia właściwego zrozumienia, niż mozolnie wpisywać poszczególne literki.
Co do czułości ekranu na dotyk, nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń. Nawigacja reaguje szybko i precyzyjnie. Dla ułatwienia wyborów, każda opcja oznaczona jest również wyraźnie graficznie dużą czytelną ikoną.
Praca z nawigacją jest bardzo przyjemna. Po jej włączeniu wita nas ekran od razu z aktywną mapą z naszą pozycją. Aby wybrać adres docelowy wystarczy wybrać odpowiednią opcję wpisania adresu ręcznie, lub podania go głosowo. Po obliczeniu trasy mamy też możliwość jej zweryfikowania i wybrania przejazdu alternatywnego. Więcej opcji ukryte jest głębiej w menu i ustawieniach nawigacji, ale dla mniej wymagających użytkowników tak proste i intuicyjne rozwiązanie jest idealne. Niestety, ale obliczanie trasy trwa dłużej jak w topowych wersjach TomToma, na szczęście nie jest to proces uporczywy i nikt nie powinien narzekać. TomTom ma bardzo mocną antenę. Połączenie z wystarczającą ilością nadajników satelitarnych jest uzyskiwane szybko, a nawigacja radzi sobie również w gorszych warunkach atmosferycznych. Sygnał jest aktualizowany na bieżąco, a nasza pozycja podawana z dużą dokładnością. Na pochwałę zasługuje również czas wyświetlania asystenta pasa ruchu, jest on tak dobrany, że mamy spokojnie czas na ustawienie się na odpowiednim pasie ruchu. Nawigacja ma również możliwość głosowego podawania nazw ulic. Jest to duże ułatwienie zwłaszcza w mieście. Kategorie dróg oraz ich przejezdność są dość dokładne, a pomyłki zdarzają się rzadko i są mało istotne. Informacje o fotoradarach (podobnie jak w GoLive1005) wymagały by jeszcze pewnego dopracowania, wynika to jednak bardziej z sytuacji foto-radarowej, niż problemu z nawigacją – niestety.
Naszym zdaniem w obecnie dostępnej cenie nawigacji (około 340zł) jest to rewelacyjny wybór i nie ma do czego się przyczepić (tym bardziej, że sugerowana cena to około 790zł). Taki wybór będzie doskonałym prezentem na święta dla zmotoryzowanej części naszych czytelników i widzów.
