Kiedy otrzymałem niewielką paczuszkę z projektorem moje nastawienie do testów było pozytywne. Wspominając model PicoPix 2330, który co prawda miał kilka mankamentów ale ogólnie mi się bardzo podobał zabrałem się do rozpakowania. W kartoniku, poza projektorem niewielkich rozmiarów znalazły się liczne akcesoria.
Najbardziej ucieszyła mnie ładowarka sieciowa, rzecz której brakowało modelowi 2330.
Dzięki temu można korzystać z projektora bez przerw na doładowanie wewnętrznego akumulatora.
Także generowana jasność jest większa niż na baterii.
Poza zasilaczem otrzymujemy szereg kabli, umożliwiających podłączenie wielu urządzeń, cyfrowo jak i analogowo.
Projektor jest naprawdę niewielki, co prawda dwukrotnie większy od modelu 2330, a to już moim zdaniem uniemożliwia robienie prezentacji z ręki.
Mimo tego wciąć zasługuje na miano kieszonkowego.
Jego wymiary to 105 x 105 x 31,5 mm, natomiast waga to niecałe 300 g.
Fizycznie wygląda naprawdę solidnie, obudowa jest wytrzymała i dobrze spasowana. Lakierowana na czarno i niestety podatna na zarysowania.
Projektor posiada także liczne otwory wentylacyjne.
Skupmy się teraz na parametrach technicznych.
Projektor wyposażony jest w diodę RGB LED, umożliwiającą wyświetlanie obrazu o przekątnej nawet 120 cali, w jakości 1080i/p.
Żywotność diody to 30.000 godzin, co wystarczy na wiele lat działania, dodatkowo dioda odporna jest na uszkodzenia mechaniczne.
Projektor posiada ręczną regulację ostrości a wielkość generowanego obrazu to pomiędzy 30 a 305 cm.
Obraz wyświetlić i wyostrzyć możemy w odległości od 0,5 do aż 5 metrów od danej płaszczyzny.
Współczynnik kontrastu PicoPixa 2480 to 1000:1, a ilość lumenów to 80, na zasilaniu sieciowym oraz 55 na zasilaniu bateryjnym.
W porównaniu ze projektorami stacjonarnymi może wydawać się to mało, ale zwróćmy uwagę iż pobór prądu jest również wielokrotnie niższy.
Akumulator wbudowany w urządzenie posiada pojemność 2300 mAh i wystarcza na 1,5-2 godzin użytkowania urządzenia.
Projektor posiada wbudowany odtwarzacz plików MP4. Oto pełna lista obsługiwanych formatów:
Obsługiwane formaty wideo: .avi: MJPEG, MPEG-4, H.264; .mov: MJPEG, MPEG-4, H.264; .mp4: MJPEG, MPEG-4, H.264; .mkv: MPEG-4, H.264; .flv:FLV, H.263, H.264; .ts: H.264; .m2ts: H.264; .swf: SWF
Obsługiwane formaty audio: MP3, WAV
Obsługiwane formaty zdjęć: JPEG, BMP, PNG, GIF, TIFF
PicoPix 2480 posiada rozbudowane menu pozwalające w prosty sposób zarządzać wszystkimi funkcjami.
Sterowanie może odbywać się poprzez podświetlane przyciski, umieszczone na obudowie urządzenia.
Druga możliwość to bardzo dobrze działający pilot zdalnego sterowania. Kolejna rzecz która mnie bardzo ucieszyła, a której brakowało mi w wersji PicoPix 2330. Pilot jest niewielki lecz funkcjonalny.
Z tyłu urządzenia znajdziemy szereg portów. Poczynając od lewej są to:
- DC IN - port do podłączenia zasilacza sieciowego. W trybie zasilania sieciowego możemy korzystać z projektoa.
- Port USB, służący do transferu danych do wbudowanej pamięci urządzenia (2 GB), a także do ładowania urządzenia z portu USB.W trybie ładowania USB nie da się korzystać z projektora, jedynie z pamięci.
- Slot na kart SD pozwalający bez problemu powiększyć pamięć urządzenia.
- Port Mini HDMI - bardzo przydatny, ponieważ pozwala podłączyć do projektora takie urządzenia jak telewizor czy konsola, i cieszyć się najwyższą jakością obrazu.
- Wejście słuchawkowe. Pozwala podłączyć słuchawki lub dowolne głośniki. Umożliwia to podłączenie projektora nawet do zestawu kina domowego i cieszenie się iście kinowymi efektami dźwiękowymi.
W tym modelu opcje podłączenia urządzeń są bardzo bogate. Najbardziej ucieszyło mnie złącze HDMI, dzięki czemu w końcu mogłem przy użyciu projektora pograć na konsoli.
Wrażenia z gry i jakość obrazu były niesamowite.
Dodatkowo z projektorem otrzymujemy szereg kabli, takich jak zwykły kabel HDMI, przejściówkę Mini HDMI-HDMI, oraz kable specjalne cinch-HDMI i VGA-HDMI.
Podłączając projektor do wyjścia HDMI karty graficznej możemy go także użyć do wyświetlania dodatkowego pulpitu windowsa.
Projektor posiada gwint do zamontowania na standardowym statywie. Dzięki temu użytkowanie projektora jest komfortowe w każdych warunkach. Jednak aby obraz był wyświetlany poprawnie statyw nie jest wymagany.
PicoPix 2480 zachowuje niewielkie wymiary, jednak jest dwukrotnie większy od modelu 2330. Sprawia to że do prezentacji z ręki nie nadaje się już tak bardzo. O wiele lepszym wyborem jest użycie statywu lub położenie go na blacie stołu.
Zaznaczyć należy też, że projektor posiada opcję aktualizacji oprogramowania. Dzięki temu możemy mieć na bieżąco najnowszą wersję menu. Menu projektora jest dość rozbudowane, ale wszystkie funkcje opisane są w prosty sposób.
Menu posiada nawet funkcję dostosowania obrazu do koloru ściany, na którą rzucany jest obraz a także kilka trybów tematycznych,jak film i gra.
Podsumowanie
Osobiście uważam że PicoPix 2480 to urządzenie prawie doskonałe. Pozbawione mankamentów modelu 2330, uzbrojone w bogaty zestaw akcesoriów i wyposażone w port HDMI, dzięki czemu nareszcie można cieszyć się grą
na konsoli lub komputerze w niesamowitej jakości obrazu.
Oczywiście projektor kieszonkowy nie dorówna projektorom stacjonarnym pod względem jasności generowanego obrazu, i do używania potrzebuje odpowiednich warunków.
Jednak jest od swoich większych braci znacznie cichszy, nieporównywalnie mniej prądożerny i przede wszystkim mobilny. Możemy go zabrać gdziekolwiek i używać nawet bez dostępu do sieci elektrycznej.
Biorąc pod uwagę liczne zalety urządzenia, jego cenę, oraz niewiele wad postanowiłem przyznać projektorowi Philips PicoPix 2480 najwyższą ocenę oraz rekomendację portalu.
Jest to urządzenie, które bez wahania kupiłbym do użytku domowego i cieszył się nim długie lata.