PODPOWIEDZI:

Urządzenia mobilne do nauki i nie tylko📱 - Back to School 2018 🎓

Urządzenia mobilne do nauki i nie tylko📱 - Back to School 2018 🎓

Powrót do szkoły na rok szkolny 2018/19 to trudny okres. Godziny oglądania youtube'a trzeba zamienić na godziny spędzone w książkach. Jednak razem z Plusem przygotowaliśmy dla was kilka ciekawych urządzeń, dzięki którym powrót do szkoły nie będzie mordęgą.

Urządzenia, które dziś zaprezentujemy, należą do różnych półek cenowych. Plany abonamentowe, w których można je otrzymać, nie zrujnują waszej kieszeni. Zwłaszcza, że Plus daje 6 miesięcy darmowego abonamentu dla przenoszących numer. Chcecie się dowiedzieć, o jakich urządzeniach mowa? Sprawdźcie nasze video!

Huawei Y6 2018 - tani, a ciekawy

Lekka i poręczna propozycja od Huaweia. Model Y6 2018 to dobra opcja dla tych, którzy zaczynają swoje przygody ze smartfonami. Mimo, że waży tylko 150 gramów, to jest dość solidny. Z tyłu jak i po bokach mamy plastik, ale dobrej jakości.

Co ważne, będzie on odporny na zarysowania bardziej niż metal i na stłuczenia mocniej niż szkło. Tylny aparat chroniony jest przez szkło odporne na zarysowania, a sam moduł nie wystaje za mocno z obudowy.

Huawei Y6 2018 front

Z przodu mamy 5,7-calowy ekran FullView o proporcjach 18:9, który zajmuje dużą część obudowy. Zrezygnowano z czytnika linii papilarnych, ale mamy tutaj rozpoznawanie twarzy, które działa szybko. Po kliknięciu przycisku blokady telefon niemal natychmiast nas rozpoznaje i odblokowuje ekran.

Ekran to 5,7 cala o rozdzielczości 1440 na 720 pikseli, czyli HD Plus wykonany w technologii IPS LCD. Jego proporcje 18:9 są o tyle fajne, że przykładowo korzystając z Facebooka zawsze jesteśmy w stanie zobaczyć te pół posta więcej lub podczas przeglądania internetu doczytać więcej tekstu bez przewijania. 

Huawei Y6 2018 scroll

W środku siedzą 2 GB RAMu i Snapdragon 425. Jest to zestaw, który pozwala na komfortowe użytkowanie na co dzień. Sam producent w zestawie dorzuca kilka gier na start, między innymi wyścigi Asphalt: Nitro. Na przyszłość dobrze wróży to, że na starcie jest na nim Android Oreo. A jeśli komuś mało miejsca, to 16 GB pamięci może rozszerzyć o kartę pamięci nawet do 256 GB, jednocześnie nie tracąc możliwości skorzystania z dwóch kart SIM.

Urządzenie ma baterię o pojemności 3000 miliamperogodzin. Jeśli nie będziemy go katować, to może działać nawet dwa dni. Ale nawet jeśli pogramy w gry, to powinno z nami zostać przez cały dzień. Huawei dorzuca od siebie tryb Ultrabateria, dzięki któremu telefon dotrwa do końca dnia. 

Huawei Y6 2018 foto aparat

Telefon posiada także aparat 13 megapikseli z HDRem, dzięki któremu fotki będą miały lepsze kolory. Nie jest to poziom lustrzanki, ale da się zrobić ładne zdjęcia z wycieczki. Można też nagrać film w rozdzielczości do Full HD. Huawei dodaje tryby panoramy czy ładnego posiłku, a dla tych, którzy robią zdjęcia stronom w podręczniku - tryb skanowania dokumentów.

Huawei Y6 2018 - dioda

Jeszcze ciekawiej jest z przodu urządzenia - tutaj mamy kamerę 5 megapikseli, ale wspartą diodą oświetlającą. Ta może się przydać w ciemniejszych sceneriach. Ma dwa tryby - delikatnego i pełnego oświetlenia. Dzięki temu da się cyknąć fotkę i nie oślepnąć podczas patrzenia w obiektyw.

Telefon można kupić w zestawie z darmowym abonamentem na 3 miesiące.

Lenovo Tab 4 10 cali - edukacja i rozrywka

Lenovo pokazuje tablet dobry i do nauki, i do zabawyLenovo Tab 4 LTE z ekranem o przekątnej 10 cali przyda się nie tylko do oglądania filmów. 

Z przodu i z tyłu mamy szkło, a po bokach metalowe wstawki oraz guziki, które mają odpowiedni skok. Tablet uzbrojono też w skaner linii papilarnych, co jest miłym akcentem. Urządzenie nie ma wielkich ramek i waży 470 gramów (505 w wersji z LTE). 

Lenovo Tab 4 foto bok

Tablet posiada dwa głośniki stereo, które nie charczą nawet przy maksymalnej głośności. A są na tyle głośne, że można obejrzeć coś nie tylko samemu, ale i w większej ekipie. Dodatkowo Lenovo we współpracy z Dolby przygotowało specjalną aplikację. Możemy w niej skorzystać z korektora dźwięku i wybrać jeden z trybów do gry, filmu lub muzyki, a efekty są słyszalne.

Lenovo Tab 4 front

Najważniejszy w urządzeniu jest 10-calowy ekran IPS LCD o rozdzielczości 1280x800 pikseli. Ma on dość mocne podświetlenie, więc zawsze można zabrać swój ulubiony serial na ogródek albo obejrzeć coś ze znajomymi w plenerze i nie martwić się o to, że czegoś nie dostrzeżemy. Ponadto obraz nie traci na jakości pod kątem, dzięki czemu nasi znajomi też zobaczą to, co my widzimy na ekranie.

Lenovo Tab 4 podzielony ekran

Sam tablet ma też garść przydatnych funkcji. Jedną z nich jest tryb produktywności. Po jego włączeniu nasz pasek przycisków funkcyjnych przypomina to, co mamy w Windowsie. U dołu widzimy ikony aplikacji, które są otwarte i w ten sposób możemy do nich szybko przejść albo je wyłączyć. Tablet daje także możliwość korzystania z dwóch aplikacji jednocześnie przy podzielonym ekranie. Idealne, kiedy chcemy na przykład tworzyć notatki z jakiejś strony internetowej, albo mamy wyjątkową podzielność uwagi.

lenovo tab 4 plecy

Snapdragon 425 i 2 GB pamięci operacyjnej to podstawowy zestaw, ale wystarczający nawet, by pograć sobie w jakieś gry. Jeśli 16 GB to za mało, to do zapisywania gier można wykorzystać kartę SD. Lenovo wpakowało tutaj 7000 miliamperogodzin. Dzięki temu można korzystać z LTE i grać, a urządzenie i tak wytrzyma intensywny dzień pełen seriali. W abonamencie za 25 zł dostaniemy 20 GB internetu, a po pół roku - 60. Żaden Netflix nie będzie nam straszny.

Na koniec warto dodać, ze ten model zajął dość wysokie miejsce w jednym z naszych rankingów najlepszych tabletów. Jest to więc potwierdzenie jego klasy.

Huawei p20 - flagowy i kompaktowy

Huawei P20 będzie idealny dla tych, którzy nie lubią telefonów-gigantów. Mniejszy model z linii P20 dzięki ekranowi 5,8 cala dobrze leży w dłoni. W dalszym ciągu ma też czytnik pod ekranem i wcięcie u góry ekranu. Wszystko jest tu na topowym poziomie. Metalowe wykończenie, port USB-C, szklane plecki - jest to klasa sama w sobie i na pewno będziecie się wyróżniać.

Huawei P20 foto front

Pomoże w tym także ekran IPS o niecodziennych proporcjach - 18,7:9 i rozdzielczości 2240x1080 pikseli. Chce się na nim oglądać filmy, bo ekran jest żywy i jasny, a Huawei pozwala nam dopasować sobie szereg parametrów. W godzinach nocnych, gdy oczywiście zarywamy noc i się uczymy, a nie piszemy na messengerze z kumplami, można włączyć też tryb oszczędzania wzroku, który eliminuje światło niebieskie.

W środku jest równie dobrze. Mamy tutaj 4 GB RAMu i 64 GB dysku wewnętrznego. Miejsca więc nie zabraknie, nawet pomimo braku slotu na karty pamięci. Zamiast niego mamy slot na dwie karty SIM.  Huawei P20 foto obudowa

Telefon nie zająknie się przy dużej liczbie aplikacji dzięki Kirinowi 970 - wydajnemu procesorowi, który Huawei samodzielnie przygotował. Dodał tam też malutki procesor odpowiedzialny za działanie algorytmów sztucznej inteligencji. Dzięki temu system ma lepiej zarządzać pamięcią i mniej zwalniać.

Ten mały procesor odpowiada także za aparaty. Sprzęt łączy fotografie z 20 megapikselowego aparatu monochromatycznego i 12 megapikselowego z przesłoną 1,8, by robić szczegółowe zdjęcia. Można także wykonać bezstratny, podwójny zoom. Huawei dorzuca do swojego aparatu masę trybów. Można manipulować ISO, balansem bieli, czasem naświetlenia i innymi parametrami niezbędnymi do wykonania dobrego zdjęcia. Można też oddać to wszystko sztucznej inteligencji, która sama, analizując otoczenie, dobierze odpowiedni tryb dla zdjęć roślin, budynków, jedzenia, a nawet kotów. Z przodu z kolei jest świetna kamera mająca 24 megapiksele. Wpuszcza ona dużo światła, przez co selfiaki wychodzą naturalnie.

Huawei P20 foto aparaty

To, co w tym wszystkim najlepsze to uczucie, że jest to sprytne urządzenie. Chcecie sterować urządzeniem z pomocą czytnika? proszę bardzo. Wolicie używać klasycznych przycisków? Żaden kłopot. Chcecie zrobić zrzut części strony - żaden problem. Chcecie uwiecznić całą stronę internetową? Da się załatwić. Urządzenie posiada 32-bitowy przetwornik audio. Na słuchawkach, nawet przez przejściówkę (brak złącza jack) muzyka brzmi świetnie, a po poprawieniu jej z pomocą efektów Dolby jest jeszcze lepiej. Dobre audio można sprawdzić dzięki dołączanemu gratis do telefonu w Plusie głośnikowi.

Huawei P20 Pro - prawdziwy zawodowiec

To pierwszy telefon z potrójnym aparatem Leica z tyłu. Jest w Huawei P20 Pro kilka zmian, które odróżniają go od P20. Z tyłu pod dwoma obiektywami pojawił się trzeci. Pozmieniały się też ich parametry. Główny aparat ma 40 MPx, monochromatyczny 20 MPx, a specjalny teleobiektyw - 8 megapikseli

Huawei P20 Pro plecki

Zdjęcia można powiększyć 3-krotnie bez utraty jakości, a dzięki hybrydowemu zoomowi nawet i 5 razy. Nie zabraknie przy tym w nim naturalnego światła. P20 Pro pokazuje swoje pazurki w trybie nocnym. Kadry z imprezy będą wyraźne i doświetlone. W końcu można wyjść w nocy i porobić zdjęcia architektury, które są ostre. Na ten moment jest to coś, czego nie ma nigdzie indziej. Z przodu będziecie mieć tę samą co w P20 niezawodną kamerę do selfie 24 MPx

Huawei P20 foto front

To ogromna matryca 6,1 cala, wykonana w technologii AMOLED. To oznacza naturalne czernie i rewelacyjne kąty widzenia. Oznacza też, że oszczędzicie nieco baterii. Choć ta jest ogromna. 4000 mAh pozwala zapomnieć o ładowarce. No chyba że lubicie grać. Wtedy możecie w pełni wykorzystać Kirina 970 oraz 6 GB RAMu.

Teraz Plus w promocji do telefonu dołącza Huawei MediaPad T3 10 cali, dzięki czemu jest to jeszcze bardziej opłacalny zakup. 

Motorola Moto G6 - telefon dla spryciarzy

Motorola Moto G6 to niecodziennie wyglądający telefon z ciekawym wykończeniem. Jest zarówno szykowny i elegancki, jak i ekstrawagancki.

To, co szczególnie zwraca uwagę, to wykonanie - szklane wykończenie z połyskującym w charakterystyczny sposób przyciąga spojrzenia. Mieni się także intensywnymi promieniami i załamuje niczym fala. Podwójny aparat także jest wyrazisty i sprawia, że urządzenie wygląda jak żadne inne.

W środku urządzenia znajdziecie Snapdragona 450 oraz 3 GB RAMu. Zestaw ten daje sobie radę podczas codziennego używania. Pozwoli także odpalić większość gier. Ale to nie gry czy wydajność są najfajniejsze w motoroli. Moto G6 pozwala bawić się gestami.Motorola Moto G6 Foto

Telefon nie rozprasza, kiedy musicie się naprawdę skupić. Wystarczy, że zbliżycie do niego dłoń albo popatrzycie - nawet nie musicie dotykać i bum - pokazuje godzinę i powiadomienia. Możecie też szybko sprawdzić, co się dzieje, dotykając tego powiadomienia.

Jest też funkcja uważnego ekranu - podczas patrzenia na matrycę ta nie gaśnie. Przydatne, gdy przepisujemy coś z telefonu i nie chcemy przełączać czasu podświetlenia na 30 minut.

Mamy w menu cały szereg gestów. Najciekawsze jest szybkie włączenie latarki. Robimy to za pomocą podwójnego machnięcia ręką, a telefon z pomocą wibracji potwierdza, że wykrył ruch i włącza latarkę. Drugi gest to podwójny obrót urządzenia w nadgarstku. Pozwala to szybko włączyć aparaty.

Motorola Moto G6

Dwa aparaty mające odpowiednio 12 i 5 megapikseli. Można na przykład nakręcić nimi spowolniony film w 720p. Najciekawszy jest jednak tryb koloru spotowego. O co chodzi? Możemy wybrać na zdjęciu kolor, a aparat wygasi resztę odcieni z otoczenia i sprawi, że zostanie tylko ten jeden. Efekt potrafi być udany i jeśli pomyślicie nad kadrem i odpowiednim oświetleniem, to wyjdą wam niecodzienne fotki.

Motorola dodała diodę do przedniej kamerki 8 megapikseli. Pozwala to uratować selfie w gorszych warunkach oświetleniowych. A od rozładowanego telefonu uratuje was bateria 3000 mAh, która dzięki szybkiemu ładowaniu od zera do 40% wypełni się w pół godziny. W pełni naładowana daje dzień typowego korzystania. Motorolę Moto G6 można nabyć w Plusie za mniej niż 1zł na start.

Asus zenfone Max Pro M1 - prawdziwy maratończyk

Zenfone Max Pro M1 to maratończyk, który szybko się nie zmęczy grami i filmami. Ma on bowiem baterię 5000 mAh.

Zenfone Max PRO M1 to elegancki telefon z dobrym wyposażeniem. Mamy tu aluminiowe plecki z niewielkimi wstawkami z plastiku u góry i u dołu urządzenia. Na tylnym panelu znalazł się też skaner odcisków palców. Płytka jest szybka i precyzyjna. Mamy tutaj też podwójny aparat, który delikatnie odstaje z bryły urządzenia. 

Asus Zenfone Max Pro M1 ekran

Przód to z kolei ekran o rozmiarze 6 cali w formacie 18:9. Jego rozdzielczość to 2160 na 1080 pikseli czyli Full HD Plus. Jest to matryca LCD. Posiada ona dużą jasność, więc o czytelność w jasnym słońcu nie musicie się martwić. Obraz jest ostry jak żyleta i youtube będzie działał na nim świetnie.

A skoro przy youtube jesteśmy - producent gwarantuje nawet 20 godzin oglądania materiałów w tym serwisie, a 5000 mAh powinno dać dwa dni bez ładowarki. Zadba o to też Snapdragon 636, który dobrze zarządza energią. Jednak gdy trzeba, do spółki z 4 GB pamięci operacyjnej daje wydajność niezbędną w grach i przy przełączaniu się między aplikacjami. A te będą działać szybko na czystym Androidzie Oreo bez nakładki producenta.

Asus Zenfone Max Pro M1 Dual SIM

Równie ciekawie prezentuje się też aparat. Mamy tutaj matrycę 13 megapikseli wspomaganą przez 5 megapikseli. W tym przypadku drugi aparat pozwala nam uzyskać rozmyte tło. Jest to idealne rozwiązanie do portretów i zdjęć pojedynczych obiektów, bo rozmycie jest duże i efekt odcięcia zachowuje się realistycznie.

Z przodu z kolei mamy 8 MPx. Dzięki autorskiemu trybowi Beauty można wykonać zdjęcie bez przebarwień na skórze i innych niedoskonałości. Potem zapiszemy takie fotki na dysku 64 gigabajty lub skorzystamy z wejścia na kartę Micro SD. Asus Zenfone Max Pro M1 to dobra propozycja dla tych, którzy cenią sobie wydajność i wolność od ładowarki.

Pamiętajcie też, że sporo innych smartfonów możecie znaleźć w naszych rankingach polecanych telefonów.

Jeśli przeniesiecie numer do Plusa, macie też szansę zgarnąć plecak na początek roku szkolnego. Kliknijcie i sprawdźcie sami. Dajcie znać w komentarzach, które urządzenie zabralibyście ze sobą do szkoły! 


Materiał powstał we współpracy z Plusem.

blog comments powered by Disqus
Urządzenia mobilne do nauki i nie tylko📱 - Back to School 2018 🎓