Wakacje się skończyły. Niektórzy z was powrócą do szkolnych korytarzy. Z tej okazji postanowiliśmy stworzyć dość sentymentalny materiał „W Co Kiedyś Się Grało Na Lekcjach Informatyki”. Były to dość dziwne czasy, gdzie na lekcjach nauczyciel zajmował się sobą. Najczęściej chodzi po sieci i pobierał pliki. Dlatego, że Internet był jeszcze rarytasem i nie każdy posiadał go w domu. Tym czasem uczniowie bez przeszkód mogli grać w kultowe tytuły, które były zainstalowane na pececie. Jesteście ciekawi co mogliśmy kiedyś znaleźć na dyskach twardych, komputerów z pracowni informatycznych? Zapraszamy do dalszego czytania!
1. Deluxe Ski Jump 2
Deluxe Ski Jump 2 to jeden z tych tytułów, który był zainstalowany niemal na każdym pececie. Ten mało wymagający symulator skoków narciarskich zyskał sporą popularność w roku 2001. Wszystko za sprawą świetnych skoków Adama Małysza w 49 Turnieju Czterech Skoczni. Polskę zalała Małyszomania i nie trzeba było zbyt długo czekać, na grę komputerową. Za nią odpowiedzialny był fiński programista Jussi Koskela. Nawet w swoich najskrytszych snach, nie spodziewał się, że Deluxe Ski Jump 2 osiągnie taką potężną popularność. Gra ma prostą mechanikę rozgrywki do opanowania, jednak jest dość wymagająca do wymaksowania. Bicie rekordów wymaga wiele lat praktyki. Na potrzeby lekcji informatyki, gra w zupełności dawała radę. Można było nawet organizować turnieje, gdzie najlepsi gracze zyskiwali sławę na całą szkołę.
2. Supaplex
Supaplex to kolejna produkcja, która kojarzy mi się z lekcjami informatyki. W tej grze logicznej trafialiśmy do wnętrza komputera, z którego musieliśmy się wydostać. Kierowaliśmy Murphym, czerwoną kuleczką, proszę nie utożsamiać tej postaci z Cacodemonem. Naszym zadaniem było zebranie wszystkich infotrnów i dostaniu się do wyjścia.
Supaplex z poziomu na poziom robił się coraz bardziej wymagający, jednak granie w tą grą to prawdziwa przyjemność. W sieci pojawił się interesujący klon o nazwie Brainplex, który można zagrać zupełnie za darmo w oknie przeglądarki. Sprawdźcie koniecznie, jeżeli na lekcjach zagrywaliście się w Supaplexa.
3. Blobby Volley
Blobby Volley to malutka gra, która mieściła się na jednej dyskietce. Dlatego łatwo się rozprzestrzeniała po pecetach znajdujących się w pracowni. Grać można było na dwóch lub z komputerem. Tytuł był dość prosty do opanowania. Chodziło o to aby przebijać piłkę na stronę przeciwnika. Kiedy on popełnił błąd i piłka wpadła w pole, to otrzymywaliśmy punktu. W Blobby Volley panowały podobne zasady jak w siatkówce, tylko nie można było wyrzucić piłki na aut.
4. GTA 1
Komputer, który miał zainstalowaną grę GTA 1 był najbardziej wartościowym kompem w sali. Każdy chciał zagrać w GTA, ścigając się po mieście najlepszymi furami, rozjeżdżać przechodniów, czy siać prawdziwą demolkę w mieście. Praktycznie nikt nie wykonywał misji fabularnych, ze względu na ograniczony czas. Jedna lekcja trwała tylko 45 minut.
Dlatego wcielanie się w człowieka demolkę, było najlepszym rozwiązaniem. Szczególnie wtedy kiedy znało się kody na wszystkie bronie.
5. Counter-Strike
Na samym końcu nie wypada zapomnieć o kultowym Counter-Strike Non Steam. Była to jedna z najbardziej popularniejszych gier, która gościła na dyskach twardych. Sale informatyczne połączone w sieć, musiały posiadać tą grę. To właśnie na tych lekcjach organizowało się pierwsze turnieje po LANie, w których udział brała cała sala. Nawet niekiedy sam nauczyciel włączał się do rywalizacji. To naprawdę piękne czasy, które dość ciepło wspominam.
Zdajemy sobie sprawę, że nie wyczerpaliśmy tego tematu w pełni. W końcu każdy z nas chodził do innych szkół, gdzie na komputerach zainstalowane były różne gry. My podaliśmy nasze przykłady produkcji, które zapamiętaliśmy ze szczególnych względów. Dlatego chcielibyśmy poznać Twoje zdanie, jakie Ty gry sobie przypominasz. Tytuły wypisz w komentarzu pod tym artykułem.
