Google nie próżnuje i realizuje marzenia fanów "Powrotu do Przyszłości". Co prawda, nie tworzą latającej deski, ale ilość innowacji, jaka może pojawić się w naszym domu za 10 lat jest bardzo duża. Co szykuje przeglądarkowy gigant dowiesz się w tym artykule.
1.MODUŁOWY SMARTFON
Smarfton Nexus, stworzony przez HTC a także Google w 2013 roku wyleciał na orbitę ziemską jako satelita. To pokazuje jak potężny jest sprzęt, który trzymamy w naszych kieszeniach. W końcu posiada kilkaset razy silniejszy procesor od tego znajdującego się na pokładzie Apollo, ma wbudowany aparat, który wszystko rejestruje i wiele więcej. Do szczęścia potrzeba tylko napędu, który go wyrzuci w przestrzeń kosmiczną i paneli słonecznych, zapewniających zasilanie. W jakiś sposób trzeba je domontować prawda? Jeżeli jednak w przyszłości pojawią się kolejne tego typu inicjatywy, to Google poradzi sobie z tym bezproblemowo. Na rynku dostępny jest już Google Pixel, który został bardzo ciepło przyjęty na świecie, ale nie w Polsce. Niestety w naszym rodzimym kraju nie jest on dostępny. Nie posiadał on też niczego rewolucyjnego jak np: moduły. Te z odpowiednimi funkcjami zostały wykorzystane wLG G5, który działa na androidzie. To zastosowanie było jednak srogo ograniczone do zestawu Hi-Fi, kamery 360 stopni i powiększonej baterii. Wielkie G szykuje smartfon, który możemy złożyć całkowicie samemu. Wszelkie elementy, nawet te głęboko zatwierdzone w telefonie będziemy mogli wymieniać. Projekt nazywa się Ara.
2. roboty wojenne w domu
Google wraz z Boston Dinamics tworzy roboty wojenne, których umiejętności będziemy mogli zastosować w domu. Przypominają one z wyglądu zwierzęta oraz machiny z Star Wars. Niedawno miałem okazję recenzować dla was grę Horizon Zero Dawn, gdzie świat został zniszczony przez podobne maszyny. Aż łudząco podobne. Czy mamy się czego bać?
3. Internet wszędzie za darmo?
Project Loon polega na rozesłaniu po całym świecie balonów, które będą znajdować się 20km nad nami. W stratosferze. Każde z nich będzie posiadać sprzęt, który działa jak "podrasowany" router, rozszerzający zasięg. Sprzęt będzie napędzany energią słoneczną, a balony będą poruszać się dzięki stałym ruchom mas powietrza.
4. SamoJEŻDZĄCE auta
W dzisiejszych czasach to nic wielkiego. Volvo zapewnia, że do 2020 roku wyprodukują tego typu samochody w których nic się nie stanie. Za wszelkie wypadki zapłaci firma. Nie użytkownik. W internecie pojawiły się również testy nowego oprogramowania Tesli, posiadającego tę funkcję. Co więc jest tak wyjątkowego w produkcie Google? Przede wszystkim kompatybilność z ich innymi usługami oraz to, że na ich pokładzie nikogo nie będzie. Już nie ma. Tego typu prototypy poruszają się na drogach od kilku lat. Od kilku lat również, 11 z nich zaliczyło "wklepanie zderzaka", ale nie z ich winy. Dopracowując tą technologię, Google będzie miał do dyspozycji swojego ziemnego, autonomicznego drona. Co za tym idzie, w google Maps będzie więcej śmiesznych wpadek.
5.wyświetlacz w oku
Pamiętacie Google Lens? Projekt miał być rewolucją, a okazał się totalną klapą sprzedażową. Okulary, które wyświetlają nam na soczewkach mapę, nagrywają zdarzenia, wysyłają powiadomienia. Cool. Kwestia tego, czy ludzie są na to gotowi? Gotowość sprzedażowa nie jest potrzebna, gdy mowa o innowacjach, które mogą uratować komuś życie. Soczewki na oczy, które analizują nasz stan zdrowotny, a przede wszystkim cukier we krwi były by zbawieniem dla niejednego diabetyka. Albo dla ich palców, bo nie będzie trzeba ich już regularnie przekuwać w celu sprawdzenia stanu cukru.
6.GOOGLE BRAIN
Problem z niską rozdzielczością zdjęć zniknie. Potrzebujesz dobrej jakości zdjęcia np: do swojej pracy, ale w internecie znajdujesz tylko taki zdepikselizowany? Google przychodzi z pomocą. Dzięki ich nowemu narzędziu, obraz 8x8 pixeli, będzie przekonwertowany na jakość 32x32 pixeli. Jak to mawiają, bunkrów nie ma... a dalej dokończcie sami.
