PODPOWIEDZI:

Piątkowe Granie #4 – Deadlight

Piątkowe Granie #4 – Deadlight

Nie znudziła się Wam tematyka zombie? Jeżeli nie, mam dla was bardzo dobrą wiadomość. W Piątkowym Graniu skupię się na grze Deadlight. Zapraszam do przeczytania artykułu!

Deadlight to gra, która ukazała się na PC i XBOX 360. Kierujemy postacią, która nazywa się Randall. Bohater przemierza opustoszałe tereny Stanów Zjednoczonych. Niebezpieczny wirus, zamienia ludzi w zombie. Naszym zadaniem jest przetrwanie i odnalezienie rodziny Randalla.

Deadlight 6

Nie jest to gra stricte o tematyce survivalu. Jest to bardziej tytuł z gatunku platformowo-zręcznościowej z elementami logicznymi. Postacią poruszamy się po planszach w lewo lub w prawo. Rozgrywka bardzo przypomina mi tą z Prince of Persia. W samym tytule jest także bardzo dużo innych elementów, które kojarzą mi się z Księciem Persji. Randall może biegać, skakać, wspinać się, atakować, strzelać czy zwabiać przeciwników. To pozwoliło twórcom na stworzenie niezwykle wciągającej gry. Oprócz samych elementów zręcznościowych mamy zróżnicowane zagadki logiczne.

Deadlight 1

Niezwykle ważna w tej grze jest historia. Poznajemy losy Randalla w wielu retrospekcjach. Dodatkowo fabułę możemy poznawać, znajdując sekrety. Są to najczęściej różne przedmioty i dzienniki. W nich możemy dowiedzieć się niezwykle wiele nowych informacji. Osoby, które brną do przodu na pewno nie zgłębią wszystkich smaczków. W niektórych momentach rozgrywki są cutscenki. Generowane są one w postaci komiksu, który nie wygląda najlepiej. Co gorsza bardzo często podczas ich trwania coś się psuje. Nie miałem muzyki jak i dźwięku. Bez wątpienia komiksowe wstawki, są jednym z gorszych elementów w grze.

Piątkowe Granie #3 - Goblin Sword

Deadlight 4

Graficznie oraz klimatem Deadlight, przypomina mi bardzo inną, niezwykle popularną grę. Jest to LIMBO, która także była niezwykle ciemna. Główny bohater, ciągle porusza się w cieniu. Nie możemy się jemu dokładnie przyjrzeć, dostrzec detali. Takich elementów jest niezwykle dużo podczas całej gry. Zdarzają się także bardziej kolorowe lokacje, ale są one niezwykle krótkie. W bardzo płynny sposób przechodzimy później w szarobure kolory. Oprawa wizualna jest bardzo ładna, ale także czasami przytrafiają nam się bardzo rozmyte tekstury.

Deadlight 3

Deadlight gra się zdecydowanie lepiej na padzie. Przeszedłem ten tytuł na tym kontrolerze i było to niezwykle wygodne. Na klawiaturze i myszce zabrakło mi głębi. Na padzie miałem znakomitą kontrolę nad postacią i było czuć, że ją naprawdę kieruje. Sposób animacji poruszania się głównego bohatera, niezwykle przypomina mi postać Księcia. Jest on także niezwykle wysportowany. W płynny sposób wspina się po drabinach czy daleko skacze. Musimy mieć tylko na uwadze pasek wytrzymałość. Randall może się zmęczyć wykonując niektóre czynności czy wymachując toporem.

Deadlight 2

Mogłoby się wydawać, że walka będzie tutaj najistotniejszym elementem rozgrywki. Okazuje się jednak, że przez większość czasu będziemy uciekać. Randall potrafi walczyć jednak przeciwników jest zbyt wiele. W niektórych momentach musi stanąć do walki, ale tych momentów jest zdecydowanie mniej. Do zabijania zombie możemy użyć pistoletu, topora, strzelby. Do naszej dyspozycji oddano także procę, ale nie możemy nią zabić czy nawet zranić zombie. Bardziej się przydaje w rozwiązywaniu prostych zagadek.

Deadlight 5

Bardzo podobały mi się elementy logiczne. Były one w bardzo dobry sposób zróżnicowane. Czasami musiałem w niektórych miejscach dłużej pomyśleć, aby znaleźć przejście dalej. To pozwala odpocząć po bardziej dynamiczniejszych scenach. Nawiązań do gry Prince o Persia jest niezwykle dużo. Mamy bardzo dobrą animację głównego bohatera, skakania po platformach czy punkty zdrowia. Wizualnie Deadlight niezwykle przypomina grę LIMBO. Ma także podobny klimat beznadziejności, w jakiej znalazł się główny bohater. Jeżeli podobnie jak ja, gustujecie w wyżej wymienionych grach. Sprawdźcie koniecznie, na pewno się nie rozczarujecie!

Ocena: 4.5/5

Premiery Gier – Październik 2014

blog comments powered by Disqus
Piątkowe Granie #4 – Deadlight