PODPOWIEDZI:

Piątkowe Granie #26 - Hektor

Piątkowe Granie #26 - Hektor

Hektor to robiący furorę horror. Tytuł ten zyskuje dość dobre recenzje, więc dlaczego nie przyjrzeć mu się bliżej w Piątkowym Graniu? Zapraszam na kolejny odcinek, cotygodniowej serii!

W grze rozpoczynamy swoją przygodę od cutscenki. W niej poznajemy głównego bohatera, który jest uwięziony w piwnicy. Słyszymy też głos jakiegoś złowrogiego lekarza, który zamierza wykonać na nas jakiś eksperyment. Twórcom w doskonały sposób udało się stworzyć specyficzny klimat odizolowania. Przez całą grę jesteśmy zdani tylko na siebie. Oprócz głównego bohatera, występują także inne postacie, jednak w żaden sposób nie zrobiły na mnie wrażenia. Wszystkie są dość sztampowe i nie wybijają się poza ramy horroru typu B.

W grze przez sporą część czasu będziemy błądzić po korytarzach. Te składają się na skomplikowane labirynty, które są niezwykle ciemne. Rzadko kiedy będziemy cokolwiek widzieć. Dlatego warto korzystać z zapalniczki, bądź latarki, do oświetlania drogi. Podoba mi się, że ścieżki są generowane losowo, w czasie rzeczywistym. Nie warto uczyć się na pamięć całej drogi jakiej przeszliśmy czy układu pomieszczeń. Prędzej czy później i tak wszystkie pomieszczenia się wymieszają. Taki zabieg niezwykle utrudnia rozgrywkę, a dodatkowo powoduje niepokój u gracza. Specyficzna muzyka, czy pojawiające się dziwne odgłosy, mogą naprawdę wystraszyć. Szczególnie jak będziemy grali wieczorami, ze słuchawkami na głowie.


Telewizory TANIEJ w Media Expert

Po drodze możemy natknąć się na przedmioty, takie jak sekrety, dzienniki, baterie do latarki, klucze do drzwi czy leki. Medykamenty pozwolą nam uspokoić głównego bohatera. Ten gdy się zdenerwuje, zaczyna gorzej widzieć, obraz się trzęsie i zmieniają się kolory. Warto wtedy zażyć leki, jak tylko je posiadamy w ekwipunku.

Hektor to typowy straszak, który przypomina mi inną grę tego typu, a mianowicie Slender Mana. Przez większość czasu nie widzimy „złej postaci”, wędrując przez korytarze. Kiedy spotkamy się z oprawcą, najlepszym rozwiązaniem jest ucieczka. W międzyczasie szukamy przedmiotów, czy sposobu na otwarcie drzwi, zapewniającym nam przejście dalej. Ciągle towarzyszy nam strach, który generuje gra. Dziwne odgłosy, zmieniający się układ poziomów czy bliskość złego Lekarza. Warto sprawdzić Hektora na własnej skórze, podczas weekendowego nocnego grania.

Ocena: 4.5/5

Cyfrowa dystrybucja Steam

Piątkowe Granie #25 - Rise of the Triad

blog comments powered by Disqus
Piątkowe Granie #26 - Hektor