Niedawno w mediach pojawiła się informacja na temat polskiego smartwatch – Boddie, która wzbudziła szerokie zainteresowanie jego wyglądem oraz posiadanymi funkcjami. Teraz firma Rearden Technology S.A. postanowiła uchylić kolejnego rąbka tajemnicy, bowiem do Internetu trafił film promocyjny produktu.
Autorzy filmu postanowili przedstawić produkt w sposób niekonwencjonalny. Zobaczymy w nim elementy amerykańskiej propagandy reklamowej lat 60., nowoczesne laboratoria oraz futurystyczne ujęcie fanów wybranych marek telefonów. Film „Meet Boddie - Smartwatch Evolution” jest już dostępny w sieci. A co mówi o produkcie, jak i samym filmie CEO firmy – Paweł Tomczyk?
Czym tak naprawdę jest Boddie?
Paweł Tomczyk (dalej PT): Boddie to z jednej strony Twój przyjaciel (buddy), który wspiera Cię, kiedy tego najbardziej potrzebujesz, np. w pracy. To także Twój osobisty strażnik (bodyguard), pilnujący równowagi w Twoim środowisku, aby technologia nie zawładnęła Tobą i pozostawała pod kontrolą. Ostatecznie Boddie to także zegarek, będący przedłużeniem funkcji smartfonu czy też laptopa.
Z jednej strony ciągłe korzystanie z technologii na ręku, zaś z drugiej wolność, jak to możliwe?
PT: Projektując nasz produkt postawiliśmy sobie za cel wprowadzić balans do życia człowieka, pomiędzy technologią a życiem codziennym i relaksem. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy musimy się „odłączyć” od technologii, np. w kinie, na randce. Zamiast grzebać w torebce, plecaku czy też w kurtce, jednym ruchem ręki możemy magicznie wyłączyć swój telefon lub też przełączyć go na tryb cichy. W przypadku Boddie będzie można tego dokonać poprzez przekręcenie ekranu, stąd też jego specyficzny kształt.
Skąd pomysł na taki wygląd zegarka?
PT: Wygląd naszego produktu spotkał się z niezrozumieniem, ale też usłyszeliśmy wiele pochlebstw na jego temat. Projekt został stworzony przez Tomka Rygalika, który przedstawił produkt w sposób minimalistyczny, ledwo dostrzegalny na naszej dłoni. Podstawowym materiałem do jego budowy jest guma oraz aluminiowy korpus z metalowymi częściami łączącymi pasek. Taka obrotowa i zaokrąglona forma pozwala w każdej chwili odwrócić zegarek do góry dnem, by w myśl naszej wizji móc się odciąć od świata technologii i natłoku informacji. Pamiętajmy, że Boddie to nasz towarzysz, a nie tylko zegarek czy ozdoba, choć futurystyczne ujęcie wyglądu z pewnością znajdzie swoich fanów.
Jaki jest przekaz promocyjnego filmu?
PT: W filmie staraliśmy się przedstawić Boddie, jako naszego towarzysza, bo tak naprawdę on nim jest. Jest to produkt dla każdego, ponieważ nie wymaga posiadania doktoratu w obsłudze takiej technologii. Ponadto nasi ludzie pokazali, ile dodatkowych korzyści można osiągnąć z używania Boddie, niż gdybyśmy pracowali i funkcjonowali sami, bez technologii. Pamiętać też należy o tym, iż nie jest to reklama czy spot, jest to krótki film fabularny – z fabułą, aktorami oraz nutką słownego żartu. Co do samej fabuły, zachęcam do obejrzenia.
Kiedy możemy się spodziewać produktu?
PT: Projekt jest obecnie w fazie realizacji. Naszym celem jest stworzyć produkt dla ludzi, ale też i przez ludzi. Stąd też samo wprowadzenie produktu na rynek zostanie poprzedzone kampanią crowdfundingową na portalu Kickstarter bądź Indigogo. Z kolei jego przedsprzedaż może ruszyć nie wcześniej niż w drugiej połowie 2013 roku.
Jak widać, polski smartwatch jest nie tylko kolejnym zegarkiem do kolekcji już posiadanych, technologicznych gadżetów. Jest to produkt niosący z sobą głębsze przesłanie oraz oferujący użytkownikom „nowe” korzystanie z już posiadanych aplikacji czy technologii.
Link do filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=spXOdh2LY8M&feature=youtu.be
