PODPOWIEDZI:

Niezadowolony Gracz Żąda Od Sony 5 Milionów Dolarów

Niezadowolony Gracz Żąda Od Sony 5 Milionów Dolarów

Czy zdarzyło Wam się kiedyś, że długo czekaliście na daną grę, a po jej zakupie pewne cechy, które były promowane przez producenta, zawiodły Was? Pewien gracz miał właśnie taką sytuację i postanowił walczyć o swoje, a konkretnie o 5 milionów zadośćuczynienia. O co dokładnie chodzi? O tym w naszym newsie.

Nie ma gier idealnych. Owszem, niektóre tytuły są bardzo dobre i dopracowane, ale zawsze coś się komuś nie spodoba. Niestety są też przypadki, że długo wyczekiwana gra bardzo zawodzi.

Jeszcze inna sytuacja jest wtedy, gdy producent gry przekłamuje w akcji marketingowej, a po premierze wszystko wychodzi na jaw. Według jednego gracza, tak właśnie było z tytułem Killzone Shadow Fall od Sony i Guerilla Games.

Największa kolekcja gier sprzedana! Zgadnij za ile?

Chodzi dokładnie o rozgrywkę sieciową w natywnej rozdzielczości 1080p, która przed premierą była przez Sony obiecywana. Wspomniany tryb jest uruchamiany w rozdzielczości zaledwie 960×1080 pikseli, a następnie jest przeskalowywany do 1080p z wykorzystaniem informacji z poprzednich klatek. Skutkuje to tym, że rozgrywka nie zawsze osiąga płynne 60 klatek na sekundę. Dodam, że omawiana gra dotyczy konsoli PlayStation 4.

Killzone_Shadow_Fall

Wspomniany wcześniej gracz był bardzo niezadowolony z tego faktu i w swoim pozwie napisał m.in., że "Sony reklamowało swój produkt jako tytuł działający w natywnej rozdzielczości 1080p w trybie sieciowym, co dla konsoli PS4 jest wielkim wyczynem". Żąda on od Sony ogromnej kwoty zadośćuczynienia, wynoszącej aż 5 milionów dolarów. Czy ma on jednak rację?

Guerilla Games uparcie twierdzi, że Killzone Shadow Fall działa w natywnej rozdzielczości 1080p w 60 klatkach na sekundę. Według Digital Foundry (dział Eurogamera od technicznych aspektów gier) gra Killzone Shadow Fall generuje zaledwie połowę rozdzielczości w swoim trybie sieciowym, ale wciąż można mówić o natywnej rozdzielczości 1080p, bo druga połowa jest odtwarzana na podstawie wcześniej wyświetlonych klatek.

Graczowi będzie zatem ciężko wygrać ten spór, choć ma po części rację i jego pretensje są uzasadnione. Jeżeli jednak coś wskóra na swoim pozwie, to można spodziewać się, że wielu innych graczy zacznie znajdywać przekłamania marketingowe producentów gier i sądzić się z nimi o spore zadośćuczynienia. Z takimi wielkimi korporacjami nie będzie jednak łatwo.

blog comments powered by Disqus
Niezadowolony Gracz Żąda Od Sony 5 Milionów Dolarów