Jak tu nie kochać swojej pracy, skoro co chwilę można pisać o niesamowitych projektach i urządzeniach. Tym razem opowiem Wam o pewnym egzoszkielecie, który pomoże zrozumieć starsze osoby.
Okej, znów jestem mega zdziwiony, a jednocześnie zafascynowany nowymi technologiami, a także ich przeznaczeniem. Nigdy bowiem nie przypuszczałem, że napiszę o egzoszkielecie, który możliwości naszego ciała... drastycznie zmniejszy.
Głównym zadaniem nowoczesnych egzoszkieletów jest przecież pomoc osobom niepełnosprawnym, szczególnie bez kończyn. Po co więc produkować taki, który nasze możliwości bardzo ogranicza? Wyjaśnienie na poniższym filmiku:
Owy wynalazek, całkiem na poważnie, można nazwać symulatorem staruszka. Dzięki niemu poczujemy się, jakbyśmy mieli około 75 lat.
Mogę się założyć, że zdecydowana większość osób, które przetestowałaby ten egzoszkielet, miałaby potem zupełnie inne podejście do starszych osób.
Ba, chciałbym nawet, by młodzi ludzie byli edukowani za pomocą tego typu sprzętu. Co chwilę widzę w komunikacji miejskiej, jak młode osoby nie ustępują miejsca starszym. Bywa też tak, że wzdychają one nerwowo, jak starsza osoba idzie przed nimi na schodach czy ulicy.
Moim zdaniem, szacunek i wyrozumiałość dla staruszków jest czymś oczywistym, ale obecna młodzież często nie wykazuje jakiejkolwiek empatii, więc trzeba dodatkowo edukować ich, np. za pomocą powyższego egzoszkieletu. Dla mnie bardzo ciekawy pomysł.
