W ostatnich dniach wiele mówi się o problemach jakie sprawia najnowszy phablet od Samsunga. Sytuacja momentami sprawia wrażenie na prawdę niebezpiecznej i rzeczywiście tak też jest. Niestety, ale spora część posiadaczy tegoż modelu zdaje się nie brać na poważnie ostrzeżeń nawet samego producenta. Na szczęście, Samsung wytoczył dość mocne działo!
Sprawa wybuchającego Note’a 7 wcale nie cichnie i to wcale nie zamierza się w najbliższym czasie zmienić. Wykrywanych zdarzeń tego typu jest coraz więcej i cierpi na tym mocno sama opinia producenta. Finansowa strona koreańskiego giganta także cierpi i nie wiadomo czy pieniądze ze sprzedaży pokryją wciąż wzrastający spadek. Gdyby jednak, wszyscy posiadacze owego phabletu zdecydowali się zgłaszać swoje urządzenia do serwisu pomimo braku jakichkolwiek problemów, sprawa być może już chyliła się ku końcowi.
Pytanie, co się musi jeszcze stać by część osób przejrzała na oczy i zgłosiła się do serwisu? Może wiadomość, że kilka dni temu Note wybuchł w rączkach kilkuletniego chłopca? Dziecko przez bagatelizowanie problemu nabawiło się mocnego urazu zarówno na zdrowiu fizycznym jak i psychicznym! Jeśli nawet po takich wiadomościach, ludzie z uporem maniaka będą czekać na ów wybuch, to Samsung ma pewien sposób… związany także z ogniwem akumulatorka…
Może jesteś zainteresowany(-a) nowym iPhonem? Co powiesz na tę ofertę?
Co chce zrobić Koreański gigant? Najprostszym i bodaj najskuteczniejszym sposobem ma być.. zdalne ograniczeniepojemności baterii! Tak, Samsung właśnie rozsyła łatki pod pretekstem uaktualnienia zabezpieczeń systemowych, która ostatecznie ograniczy poziom naładowania phabletu do 60%. Mówiąc bardziej obrazowo, bateria wbudowana w urządzenie będzie postrzegana jako ogniowo o pojemności 2100 mAh. Gigant liczy, że to zachęci, a nawet zmusi do zgłoszenia urządzenia w serwisie. Dla niektórych i to może stać się zbyt wielkim zachodem, ale… nadzieja umiera ostatnia i może nadzieja jest matką głupich, ale przecież każda matka kocha swoje dzieci… prawie każda...
Szukasz ciekawej słuchawki? Sprawdź naszą recenzję tego modelu!
Jeśli to nie pomoże, Koreańczycy mają zamiar dogadać się z operatorami telekomunikacyjnymi, którzy także mają podsyłać odpowiednie łatki z ograniczeniem pojemności akumulatora. Ciekawostka jest, że Samsung rozdaje darmowe pizze wraz z przeprosinami na terenie swojego kraju. Drobny gest, ale to zawsze jest coś! Nam pozostaje mieć nadzieję, że niedaleko od nas nie siedzi posiadacz tego trefnego urządzenia! Czy ktoś z Waszego otoczenia ma już zakupionego Note’a 7? Możecie podzielić się z nami jakimiś wrażeniami? Piszcie w komentarzach oraz udzielajcie się na naszym forum! ;)
