Fotele gamingowe to temat mocno kontrowersyjny, bo tak ogólnie patrząc, sporo z nich nie ma w ogóle sensu. A z drugiej strony masa osób je kupuje, i to z niższych segmentów cenowych, zwracając uwagę głównie na bajerancki design. W poniższym zestawieniu natkniesz się na absolutnie topowe konstrukcje z tego rynku.
Od razu zaznaczam, że zestawienie jest kierowane do osób, które właściwie większość dnia spędzają przy komputerze. Bo np. pracują zdalnie, a po wykonaniu swoich obowiązków lubią jeszcze pograć, przeglądać memy w internecie lub robić cokolwiek innego przy PC. A najbardziej interesują ich właśnie fotele typowo gamingowe, a nie ergonomiczne.
Tanio nie będzie, ale osobiście nie uznaję kompromisów w tej kategorii. Przerabiałem sporo chińskich tworów; przerabiałem również fotele bardziej znanych firm, które okazywały się klapą, więc zestawienie stworzyłem niejako w oparciu o własne błędy z przeszłości. W selekcji topowych foteli gamingowych wsparło mnie też kilku redaktorów Videotestów.
Problemy foteli gamingowych
Zacznę dość nietypowo - od wspólnych mankamentów tego typu foteli. Dlaczego? Ponieważ sporo osób za fotele gamingowe uznaje modele ze śmiałym designem i kolorystyką, zupełnie nie zauważając minusów tego rodzaju.
Odnosząc się do teorii, fotel gamingowy jest jednocześnie kubełkowy. A ten typ powstał nie z myślą o graczach, a o rajdowcach. Główne cechy to otwory wentylacyjne na górze oparcia, szerokie skrzydełka wygięte do wewnątrz, a także proste oparcia. I większość tych cech nie jest zbyt korzystna dla osób spędzających sporo czasu przy komputerze.
- Szerokie i wygięte skrzydełka na oparciu ograniczają ruchy, są zupełnie zbędne. W motoryzacji mają sens, bo trzymają rajdowca, gdy z większą prędkością wchodzi w zakręt. Takich przeżyć nie doświadczysz przed komputerem.
- Proste oparcie nie podąża za naturalną krzywizną kręgosłupa. Poduszka pod odcinek lędźwiowy nie załatwia sprawy.
- Główną bolączką tego rynku jest słaba jakość wykonania. Znam fotele za ponad 1500 zł, z których bardzo szybko zaczęła schodzić eko-skóra. Przetarcia, zdarcia - często przed upływem gwarancji fotel zaczynał wyglądać fatalnie. Dlatego też w klasyfikacji dam Ci wybór między eko-skórą a skórą naturalną. A nawet ta pierwsza opcja będzie pewna. Jednocześnie odpuściłem skórę licową Nappa, choć też można ją spotkać, ale ceny są wtedy ekstremalnie wysokie (a i bez niej jest tu drogo).
- Wspomnę też o przekłamaniach. Wiele razy widziałem w sklepach internetowych, a nawet na stronach niektórych producentów (sic!) wzmianki o tym, że dany fotel jest wykonany ze skóry naturalnej (dumny wpis "Real Leather"). A zagłębiając się w specyfikację, widniał skrót oznaczający rodzaj eko-skóry.
Gamingowe fotele są więc w większości do siebie podobne, bo przejawiają sporo zaciągnięć z motoryzacji, które jednak większego sensu w tym przypadku nie mają.
Ale nie należy oceniać klasy takiego fotela na podstawie odpustowego designu, żywych kolorów, oryginalnych kształtów (np. poduszka z rogami, eh...). Ba, warto iść w zupełnie innym kierunku, co udowodni moja klasyfikacja. Przejdźmy do konkretnych modeli.
Topowe fotele gamingowe dla wymagających
Nie, firma noblechairs nie zapłaciła mi za ten materiał. Zestawienie jest subiektywne i nic nie poradzę na to, że według mnie to właśnie fotele tej marki najbardziej do mnie przemawiają. Są jednak drogie, nawet bardzo drogie. Ale za jakość podobno się płaci, prawda?
noblechairs ICON Gaming (skóra naturalna lub eko-skóra)
Wiesz, dlaczego noblechairs ICON jest tu liderem? Bo jest najmniej gamingowy, przynajmniej patrząc na to, jak prezentuje się konkurencja. Chodzi o to, że nie ma skrzydełek na oparciu i odpustowego designu. Dodając do tego elegancką stylistykę ze skromnym logiem producenta, to fotel, który będzie pasował właściwie do każdego pomieszczenia.
Nieważne, czy chodzi o pokój nastolatka grającego w gry, stanowisko pracy programisty lub grafika, a nawet gabinet jakiegoś prezesa - ICON ma tak uniwersalny design, że wkomponuje się w niejedną aranżację.
Ale nie to jest jego główną siłą. To fotel o wysokiej jakości wykonania, szczególnie w przypadku wersji ze skórą naturalną. Ale nawet eko-skóra jest tu dużo trwalsza od konkurentów, i to tych bardziej uznanych (np. DXRacer).
Starannie wykonane szwy, zimna pianka o wręcz idealnej gęstości (a to wcale nie jest powszechne na tym rynku, lecz zawsze ma duże znaczenie), bardzo szerokie opcje regulacji (również podłokietników), maksymalne obciążenie na poziomie 150 kg, stalowe i aluminiowe komponenty - długo mogę tak wymieniać atuty tej konstrukcji.
Charakterystyczne dla noblechairs przeszycia w wersjach z eko-skórą mają też tę zaletę, że przepuszczają więcej powietrza. Podczas lata nie spocisz się tak na tym fotelu, choć naprawdę polecam dopłacić do skóry naturalnej.
Wygoda na najwyższym poziomie, elegancki design, wręcz o niespotykanej na tym rynku charakterystyce, a przede wszystkim uniwersalność - polecam ICONA z ręką na sercu, choć rozumiem, że cena może przerażać.
noblechairs ICON Gaming plusy i minusy:
- Zapewnia niesamowitą wygodę
- Jest bardzo trwały, bo nawet wersja z eko-skórą wytrzyma dużo dłużej niż masa konkurentów
- Ma uniwersalną i niezwykle elegancką stylistykę - nawet logo producenta nie jest tu tak bardzo wyeksponowane
- Cena wersji ze skórą naturalną jest bardzo wysoka, a i model z eko-skórą do tanich z pewnością nie należy
- Wciąż nie pokonuje wspólnego problemu większości foteli gamingowych, bo nie podąża za naturalną krzywizną kręgosłupa, więc zawsze będzie mniej zdrowy niż fotel ergonomiczny
Wersja z eko-skórą:
Wersją ze skórą naturalną:
noblechairs HERO Gaming (skóra naturalna lub eko-skóra)
No cóż, jeżeli przez cenę lidera spadłeś z krzesła, to teraz się trzymaj. Bo nie ulega wątpliwości, że noblechairs HERO Gaming jest jednym z droższych foteli gamingowych. Za tak wysoką ceną idą duże korzyści, a także pewna innowacja, której brakuje wśród konkurencji. Ale po kolei.
Ten model przejawia sporo podobnych cech do poprzednika. Jest niesamowicie wygodny i trwały, wersja z eko-skórą też ma znakomicie wykonane przeszycia. Szerokie opcje regulacji spodobają się zarówno niskiej, wysokiej, chudej, jak i przypakowanej osobie - to masywny fotel, który perfekcyjnie dopasujesz do swoich gabarytów.
Jego kółka zostały wykonane z nylonu i pokryte poliuretanem. Co z tego wynika? Nie porysuje Ci podłogi. To zresztą kolejna wspólna cecha foteli gamingowych noblechairs.
Design wygląda już na nieco bardziej przypominający resztę tego rynku. Bo są skrzydełka na oparciu, ale na szczęście w rozsądnych proporcjach.
Czy tylko to tłumaczy jeszcze wyższą cenę? Nie, ponieważ jest tu pewna innowacja.
Chodzi o wbudowane oparcie lędźwiowe, dzięki któremu Twoje plecy i kręgosłup dużo bardziej się ucieszą z takiego nabytku. Będzie i wygodnie, i dużo zdrowiej niż z użyciem poduszki.
Szczególnie, że możesz to regulować! Właśnie dlatego nad tym fotelem warto się zastanowić, taki dodatkowy mechanizm jest ogromnym udogodnieniem. Co ciekawe, to również rozwiązanie zaciągnięte z motoryzacji - pojawia się w samochodach, choć zdecydowanie tych z wyższej półki.
noblechairs HERO Gaming plusy i minusy:
- Oferuje regulowane i zintegrowane podparcie dla odcinka lędźwiowego, co jest iście rewolucyjnym rozwiązaniem wśród foteli gamingowych; w niepamięć odejdą bóle pleców po wielogodzinnym przesiadywaniu przy PC
- Zapewnia niesamowitą wygodę
- Jest bardzo trwały, bo nawet wersja z eko-skórą wytrzyma dużo dłużej niż masa konkurentów
- Jest elegancki, wręcz prestiżowy, a logo producenta nie rzuca się w oczy
- Cena? Niestety ekstremalnie wysoka
Wersja z eko-skórą:
Wersją ze skórą naturalną:
noblechairs EPIC Gaming (skóra naturalna lub eko-skóra)
noblechairs EPIC Gaming na ogół kosztuje tyle samo co ICON ze skórą naturalną i nieco mniej niż ten z eko-skórą. Uważam, że jest jednak od niego gorszy.
Podstawowe atuty są bardzo podobne - ten gamingowy fotel wysokiej jakości zapewni Ci komfort i liczne opcje regulacji. Jest wytrzymały i elegancki, ale pojawia się pewien problem.
Chodzi o bardziej wyraziste wyprofilowanie i bardziej zabudowaną konstrukcję. Jeżeli jedziesz na kurczakach z ryżem i często bywasz na siłce, to budowa skrzydełek na oparciu może ograniczać Twoje ruchy. Ale są to sytuacje skrajne.
Ocena designu jest mocno subiektywna, aczkolwiek poprzednicy bardziej mi się podobają. Niemniej to wciąż znakomity fotel gamingowy, choć drogi - jak każdy ze stajni noblechairs.
noblechairs ICON Gaming plusy i minusy:
- Zapewnia wysoki komfort, o ile nie masz postury Pudziana
- Jest bardzo trwały, bo nawet wersja z eko-skórą wytrzyma dużo dłużej niż masa konkurentów
- Ogólnie biorąc, wszystkie fotele tej marki mają szerokie i podobne opcje regulacji, ale EPIC swoją wysokością dochodzi do 141 cm (dla porównania: HERO dobija do 137 cm, a ICON do 138 cm)
- Cena wersji ze skórą naturalną jest bardzo wysoka, a i model z eko-skórą do tanich z pewnością nie należy
- Wciąż nie pokonuje wspólnego problemu większości foteli gamingowych, bo nie podąża za naturalną krzywizną kręgosłupa, więc zawsze będzie mniej zdrowy niż fotel ergonomiczny
- Ma bardziej zabudowaną konstrukcję i szersze skrzydełka na oparciu, co w skrajnych przypadkach (przypakowany użytkownik) może ograniczać ruchy, np. przy obracaniu się
Wersja z eko-skórą:
Wersją ze skórą naturalną:
Vertagear PL6000
Nie powiem, że jest to lokata wsadzona na siłę, aczkolwiek pierwotnie chciałem zrobić klasyfikację wyłącznie z fotelami noblechairs. Ale tak się złożyło, że Paweł przeprowadził ostatnio porównanie foteli MSI MAG CH110 i Vertagear PL6000.
Przekonało mnie przede wszystkim to, że Vertagear jest trwały, bo Paweł użytkuje go intensywnie, i to już od dłuższego czasu - a nie widać jak dotąd nawet najmniejszych przetarć na eko-skórze. No cóż, mój DXRacer po 10 miesiącach miał już wyraźne pęknięcia, a stoi drożej niż Vertagear.
W porównaniu ten fotel zmiótł według mnie twór od MSI. Zajrzyj tam (jest też filmik), aby poznać wszystkie plusy i minusy tej konstrukcji, bo nie ma sensu, abym je tutaj powtarzał.
Markus z IKEI zamiast fotela gamingowego?
Sporo osób uważa, że wystarczy kupić Markusa z IKEI, a nie pchać się w fotele gamingowe. I jest w tym sporo prawdy. Moja klasyfikacja udowodniła, że naprawdę topowe fotele kubełkowe są po prostu bardzo drogie. To wspólna cecha w tej kategorii, ceny są czasem brane z kosmosu. I później dzieje się tak, że modele nawet za ponad 1500 zł zbyt szybko się rozwalają.
A niepozorny Markus kosztuje zaledwie 600 zł (mowa o lepszej wersji z licową skórą bydlęcą). W dodatku jest ergonomiczny, odpowiednio wyprofilowany.
Ale czy rzeczywiście należy go tak gloryfikować? Otóż nie do końca.
Markus nie daje takich opcji regulacji co fotele kubełkowe. Chodzi przede wszystkim o podłokietniki, których wyregulować się nie da. Osoby bardzo wysokie mogą mieć z tym problem, choć w zasadzie każdy gracz lubi wyregulować ten element.
Z drugiej strony osoby bardzo niskie też nie będą zbyt zadowolone. Dlaczego? Markus ma bardzo głębokie siedzisko. Głębokość użytkowa dobija aż do 60 cm. Dla porównania noblechairs z najgłębszym siedziskiem (czyli model HERO) osiąga o 10 cm mniej! A przecież wygląda na bardzo masywny. W efekcie ktoś niski nie będzie siedział tak, aby przylegać do oparcia. I co mu wtedy z korzystnego wyprofilowania?
Mimo wszystko żaden fotel typowo gamingowy nie ma tak dobrego stosunku ceny do jakości co ergonomiczny Markus. Warto więc rozważyć jego zakup, szczególnie że jest zdrowszy dla kręgosłupa.
Być może w sklepach z meblami spotkasz inny fotel ergonomiczny, który będzie Ci pasował. W takich miejscach ludzie zawsze lecą na bajerancki design i rozglądają się za modelami gamingowymi, przegapiając dużo bardziej opłacalne konstrukcje ergonomiczne. Pamiętaj o tym przy zakupie kolejnego fotela.
I tą myślą kończę ten materiał, choć zachęcam Cię do zostawienia komentarza z opinią na temat foteli gamingowych. Moje dotychczasowe doświadczenia niejako zmusiły mnie, aby polecić wyłącznie bardzo drogie, ale dużo pewniejsze modele, niż brnąć w polecanie foteli typu Diablo, które są obecne praktycznie w każdym innym zestawieniu (co tam, że ich autorzy zapewne nigdy nie widzieli takiego fotela na oczy).
