Ten wstęp doskonale określa grupę docelową dla jakiej OKI zaprojektowało MC760. To urządzenie wielofunkcyjne łączące w sobie zaawansowane funkcje drukarki, faksu, skanera oraz kopiarki, zostało zaprojektowane przede wszystkim do wykorzystania w dużych i ewentualnie średnich firmach.
Dlaczego?
W tym przypadku to tak naprawdę nie cena MC760 o tym świadczy, ale dopuszczalne obciążenie miesięczne oraz wydajność bębnów i tonerów.
OKI MC760 drukuje w technologii LED. Na jednym bębnie wydrukujemy około 30 000 kopii, a na jednym tonerze 6000 kopii. Taka ilość dotyczy zarówno koloru (trzy osobne tonery i bębny) oraz wkładu czarnego.
Choć to dopiero wstęp, już na tym etapie recenzji wspomnę o kosztach. W przeliczeniu na jedną kopię koszty wydruku (nie wliczając ceny papieru i prądu) wynoszą około ~10 do ~11 groszy za stronę. Wartość ta została wyliczona teoretycznie na podstawie danych producenta o wydajności wkładów zamiennych i średnich cen z kilku sklepów sprzedających oryginalne zamienniki do MC 760.
Co natomiast do poboru prądu - który w dużych firmach ma również ważne znaczenie. W trakcie standardowej pracy urządzenie OKI pobiera z gniazdka około 350~450W z tym, że waha się w dość szerokim zakresie. W stanie gotowości rzadko przekracza 40W, natomiast w trybie ECO z maksymalnym trybem oszczędzania pobór prądu z gniazdka spada poniżej 3W. Niestety, ale całość na razie pięknego obrazu psuje pobór szczytowy, który w niektórych momentach może przekroczyć nawet 1600W!! Na szczęście takie sytuacje zdarzają się dość rzadko.
Czas przejść do bardziej praktycznego testu. Zacznę od nawigacji po urządzeniu. Ta możliwa jest dzięki dużemu (bo o przekątnej aż 23cm) dotykowemu ekranowi. Dotyk działa poprawnie, jednak do precyzji ze smartfonów czy tabletów daleko. Ikony są dość duże, a użytkownik ma dodatkowo możliwość personalizacji interfejsu.
Funkcje główne zmieniamy za pomocą bardziej tradycyjnej klawiatury, numerycznej oraz funkcyjnej.
Warto dodać, że MC 760 posiada również polskojęzyczny interfejs ułatwiający obsługę urządzenia.
Wszystkie najważniejsze funkcje są "pod ręką". Podstawowe kopiowanie, drukowanie czy skanowanie dostępne jest od ręki. Dla osób bardziej wymagających OKI przygotowało szereg dodatkowych opcji, takich jak możliwość skanowania do chmury, udostępnianie dokumentów grupom roboczym, a nawet możliwość prostej edycji dokumentów przed ich drukowaniem czy skanowaniem (takich jak wyostrzenie nieostrych zdjęć w dokumencie).
Na tle zaawansowanych opcji automatyczny dupleks czy wbudowany faks (w opcji) to zaledwie najbardziej podstawowe funkcje.
Dla mnie wisienką na torcie tego urządzenia jest wbudowany zszywacz. Niby mała niewielka rzecz, a jednak cieszy. Doskonale pamiętam jeszcze czasy studenckie, kiedy ksero to podstawowa pomoc naukowa. Dla osób, które często są zmuszone kopiować wcześniej zszyte dokumentu jest to niewiarygodne udogodnienie.
Łączność ze światem zapewnia nam interfejs przewodowy, jak i WiFi (moduł dostępny jako opcja).
Do jakości druku zarówno mono jak i kolorowego nie mam żadnych zastrzeżeń. Czcionki są równe i ostre, nawet dla tak niewielkich rozmiarów jak 4 czy nawet 3. W firmach oczywiście takich rozmiarów się praktycznie nie stosuje, ale ma to znaczenie przy drukowaniu np. szczegółowych wykresów statystycznych, analiz finansowych itp.
Skaner posiada fizyczną rozdzielczość 600DPI i do zastosowań przemysłowych jest wystarczający. Nie jest to urządzenie, którym masowo możemy skanować fotografię, ale ze skanem różnego rodzaju dokumentów poradzi sobie bardzo dobrze.
Aby poznać i omówić wszystkie funkcje OKI MC760 nie wystarczyło by mi nawet pół roku. Jest to urządzenie tak rozbudowane i zaawansowane technologicznie, że mogę je polecić nawet najbardziej wymagającym. OKI MC 760 mogłoby dostać nawet naszą rekomendację gdyby nie fakt, że ma problem z odczytem dokumentów zapisanych na pamięci USB, nawet w tak popularnych formatach jak .doc, .docx czy standard .odt.
Podsumowując: OKI MC760 to urządzenie bardzo zaawansowane, dobrze wykonane i relatywnie tanie w eksploatacji. Obsługa jest bardzo komfortowa, a podstawowe opcje intuicyjne. Polecam je przede wszystkim firmom dużym, często drukującym oraz takim, które są w stanie wykorzystać potencjał jaki drzemie w MC 760.
