Wygląd i wykonanie
Obudowa od Szwedzkiego producenta jak zawsze prezentuje bardzo klasyczny design. Bryła obudowy jest zwarta, bez zbędnych wodotrysków. Front to wysokiej jakości plastik, fakturą przypominający szczotkowane aluminium. Jego znaczna część jest zajęta przez metalową siatkę z filtrem przeciwkurzowym. Tuż nad nim producent zaprojektował dwie zatoki 5,25".
Top obudowy jest również w większości plastikowy, jednak jego centralna część to, podobnie jak na froncie, filtr zapobiegający kurzeniu się podzespołów w środku obudowy. Cała ta górna część jest ławo zdejmowana, bo wystarczy odkręcić dwie śrubki (bez-narzędziowo) i już możemy całość łatwo wyczyścić.
Panele są wykonane z blachy o grubości 0,7mm, a jakość powłoki lakierniczej wydaje się bardzo dobra. Dodatkowo panel roboczy po¬¬¬¬¬siada dość duże okno z takiej przyciemnianej plexi.
Tacka do instalacji płyty głównej posiada w sumie 5 przepustów na kable, a te mają dodatkowo gumowe kołnierze. Oczywiście nie mogło zabraknąć również wycięcia pozwalającego na instalację niereferencyjnych chłodzeń bez konieczności wyjmowania płyty głównej z obudowy.
Arc Mini R2 do instalacji dysków twardych i SSD wykorzystuje tradycyjne sanki. Jak to w przypadku FractalDesign bywa te są białe, co kontrastuje z czarnym wnętrzem obudowy.
Wykręcane śledzie też są białe. :)
Wentylacja
Producent dobrze zaopatrzył obudowę w fabryczny system wentylacji. Na froncie mamy jeden 120mm wentylator (Silent Series R2), drugi znajduje się na topie obudowy, a ostatni dość logicznie z jej tyłu. Wszystkie trzy to konstrukcja Silent Series R2.
Test innego malucha od Fractal Design: Fractal Design Core 3000
Dodatkowo możemy wzbogacić system wentylacji o drugi wentylator na froncie, dwa na topie (dwa dodatkowe) oraz jeden na dole obudowy. W sumie możemy więc sprawić sobie aż 7 dodatkowych wentylatorów do naszej obudowy.
Kompatybilność z chłodzeniami i kartami graficznymi
Fractal Design Arc Mini R2 wspiera standardy płyt głównych mATX oraz miniITX. W efekcie trudno tą obudowę nazwać dużą, jest to jedna z mniejszych testowanych przeze mnie obudów (ale i nie najmniejsza).
Jej wymiary to: 230x460x515mm. Widzimy więc, że obudowa wcale nie jest za krótka ani za wąska. W efekcie jej nabywca zyskuje całkiem sporą ilość miejsca na instalację niereferencyjnych chłodzeń CPU, a dokładnie aż 165mm.
Nie gorzej jest jeżeli chodzi o karty graficzne. Tutaj bez wyjmowania górnego koszyka na dyski mamy 290mm, ale po demontażu sanek i kosza przestrzeń ta zwiększa się do 430mm.
Albo:
Panel frontowy
Wszystkie porty, kontrolery jak i przyciski reset oraz power są umieszczone na górze obudowy. Obudowa posiada wejście mikrofonowe oraz wyjście słuchawkowe (3,5mm miniJack), dwa porty USB 3.0 oraz prosty kontroler obrotów wentylatorów. Ten pozwala nam na wybranie trzech prędkości: minimum (5V), średnie (7V) oraz maksymalne (12V). Nie ma możliwości całkowitego wyłączenia wentylatorów w obudowie.
Aranżacja okablowania
Spora część obudowy została przeznaczona również na miejsce na pozarządzanie okablowaniem. Poza przepustami, o których wspomniałem wcześniej, obudowa posiada blisko 2cm miejsca na aranżacje przewodów za tacką na płytę główną. Oprócz tego jest tam też sporo zaczepów do opasek zaciskowych. Panel co prawda nie ma dodatkowego przetłoczenia, ale nie było to dla mnie jakimś problemem. Wiązki dało się sensownie poukładać, mimo iż zasilacz w platformie nie był modularny, ani nawet semi-modularny.
Testy praktyczne
Platforma testowa
Procesor
Intel Core i7 4770K
Chłodzenie procesora
Prolimatech Basic 81
Pamięć RAM
DDR3 Patriot 2x2GB 1333MHz CL9
Płyta główna
Asus ROG Maximus VI Gene
Karta graficzna
Zotac GTX760 Amp!
Dysk twardy
WD Caviar Blue 500GB 7200RPC 16MB Cache
Zasilacz
Fractal Design Integra R2 650W
Obudowa
Fractal Design ARC Mini R2
Monitor
Philips 221P3L
System operacyjny
Microsoft Windows 7 Ultimate 64bit
Metodyka
Testy obejmowały pomiar poziomu głośności pracy zestawu testowego sonometrem Voltcraft SL-100 z odległości 30cm od obudowy w dwóch trybach - cichym - bez obciążania na minimalnej prędkości obrotowej wentylatorów z fabrycznym chłodzeniem, oraz profil - wydajny - prędkość ustawiona na 7V, też fabryczny zestaw wentylatorów.
Drugi przeprowadzany równolegle test to pomiar temperatur karty graficznej i procesora. Do monitorowania użyłem programu HWMonitor oraz MSI Afterburner. Do obciążenia Prime95 oraz FurMark. Temperatura otoczenia podczas pomiaru wynosiła około 23stopni Celsjusza, a zmierzona została termometrem Microlife NC 100.
Wyniki
Wnioski
Odnoszenie się bezpośrednio do wyników temperatury CPU jest niemożliwe. Niestety, ale procesor który dotarł do testów okazał się feralną sztuką pod względem temperatur i wartości jakie pokazywał HWMonitor napawają co najwyżej śmiechem. Nie jest to problem obudowy, bo sam procesor był również testowany w otwartej obudowie (testy chłodzenia) i wyniki były niemal identyczne! Tych wyników nie mogę więc brać pod uwagę i do rozważania.
Karta graficzna pod pełnym obciążeniem osiągnęła temperaturę zbliżoną do tej, jaką ma w otwartej obudowie - czyli jest bardzo dobrze i w zasadzie na tej podstawie mogę uznać Arc Mini R2 za konstrukcję bardzo udaną pod względem wentylacji, a pamiętajmy, że to tylko testy na stockowym chłodzeniu bez dodatkowych wentylatorów w obudowie.
Głośność pracy oceniana z perspektywy obciążanego zestawu wypada średnio. Mimo dość grubych blach, obudowa nie wyciszyła znacząco pracy podzespołów i sonometr niemiłosiernie zbliżał się do 50dBA, choć tej granicy nigdy nie przekroczył. Nie bez znaczenia jest tu również sam zestaw, który jest tutaj konstrukcją dla przeciętnego gracza, a nie zwolennika ciszy.
Podsumowanie
Fractal Design Arc Mini R2 jest obudową bardzo funkcjonalną. Z jednej strony jest to konstrukcja sporo mniejsza, niż nawet małe obudowy midiTower, z drugiej jednak jest "duża" jak na obudowę obsługującą płyty mATX i mniejsze.
Mamy tutaj rozbudowany system wentylacji, dużo miejsca na instalację niereferencyjnych chłodzeń i długich kart graficznych, a ponadto mamy gdzie poupychać kable z tyłu obudowy. Czyszczenie filtrów, poza tym dolnym pod zasilaczem, to czysta przyjemność.
Zawiodła niestety trochę głośność pracy zestawu w obudowie, bo powiem szczerze, że spodziewałem się lepszego wyniku po produkcie FD.