FABUŁA
Akcja gry rozgrywa się w odległej przyszłości na statku kosmicznym. Główny bohater przebudza się i zauważa, że coś jest nie tak. Dochodzi do epidemii i zamiast zdrowych członków drużyny grasuje horda zarażonych zombie. Zadaniem gracza jest dowiedzenie się co się tak naprawdę stało i przeżycie na niebezpiecznym statku kosmicznym. Historię będziemy poznawać także z tabletów, gdzie niektórzy członkowie zespołu prowadzili swoje dzienniki.
ROZGRYWKA
Dead Effect to znakomita strzelanka pierwszo osobowa, która pojawiła się na Steam. Na razie jest ona w wersji wczesnego dostępu. Wykupując grę otrzymujemy kilka trybów rozgrywki i bardzo krótką kampanię. Ukończenie jej zajęło mi około godziny. Twórcy jednak zapowiedzieli pełną wersję produktu, który ma się w krótce pojawić. Na razie otrzymujemy przedsmak tego co naprawdę będzie na nas czekać.
TRYBY GRY
Oprócz już wspominanej Kampanii w której to znajdziemy 3 pierwsze poziomy twórcy oddali w nasze ręce dodatkowe tryby rozgrywki. Pierwszym z nim jest tryb przetrwania. Uczestniczymy już w ukończonych etapach z głównego wątku fabularnego. Naszym zadaniem jest przetrwania określonego czasu. Zombie atakują nas ze wszystkich stron, pojawią się nowi przeciwnicy a nam zaczyna powoli brakować amunicji. Często będziemy musieli być w ruchu szukać nowych magazynków jak i granatów. Kolejnym trybem jest bardzo bliźniaczy do przetrwania, Bio Hazard. W nim z kolei przyjdzie nam pokonywać kolejne fale nieumarłych. Jest to tryb na pewno bardziej spokojny od przetrwania ale także przyjdzie nam niejednokrotnie wpaść w poważniejsze tarapaty. Na koniec zawsze możemy powrócić do ukończonych poziomów wybierając je z menu. Ma także pojawić się CO-OP jednak na razie nie wiem nic więcej na ten temat, ponieważ nie można w ten tryb zagrać.
GRAFIKA
Oprawa graficzna jest przepiękna! To jeden z powodów dla których lepiej odłożyć swój tablet czy telefon aby zasiąść przed komputerem. Twórcy przebudowali grafikę aby wyglądała jak najładniej na PC. Są nowe efekty wizualne, rozmycia, refleksy świetlne, tekstury wyższej jakości, jak i większa szczegółowość. Sama gra jest jednak utrzymana w różnych barwach kolorystycznych co nie do końca mi się podobało. Niektóre etapy są niezwykle kolorowe a drugie zaś stonowane. Wolałbym aby Dead Effect był raczej utrzymany w mroczniejszych kolorach jak np. Doom 3.
STEROWANIE
Prawdziwym komputerowym graczom najlepiej się gra na myszce i klawiaturze. Twórcy nie zrezygnowali z tych dwóch kontrolerów. Znakomicie mi się grało na myszce. Bez większych problemów namierzałem wrogich zombie i oddawałem precyzyjne strzały w głowę. Często animacja gry spowalniała się przy większej grupce wrogów aby oddawać same head shooty. Występują jednak drobne problemy ze zmianą broni podczas walki jak i brak możliwości biegania i skakania. Trudno mi jest zrozumieć dlaczego tych dwóch czynności nie ma w grze. Pozostaje mi mieć nadzieja, że się pojawią w pełnej wersji.
ODCZUCIA
Dead Effect dostarcza naprawdę bardzo dużo frajdy. Przeciwników jak i amunicji w grze jest naprawdę bardzo dużo. Tytuł jest dość liniowy ale warto się rozglądać dookoła. Bardzo często znajdziemy pieniądze, amunicje jak i znajdźki. Po każdym ukończonym etapie za zebrane pieniądze możemy ulepszyć broń, kupić nową jak i uzupełnić amunicję. Podczas grania tego krótkiego demka czułem się jakbym grał w Dooma 3. Dead Effect bardzo mi ją przypomina i klimatem nawet dorównuje.
PODSUMOWANIE:
Gracze mobilni mogą być trochę zawiedzeni jeżeli oczekują wielu nowości. Jest to solidny port na komputery. Już teraz gra się całkiem przyjemnie w te krótkie demo. Grafika jest niezwykle piękna i widać ogromną różnicę pomiędzy tabletem a komputerem. Sterowanie na myszce jest także lepsze od smyrania palcem po ekranie. Wszystko wskazuje na to, że zapowiada się znakomity tytuł na komputery, który warto sprawdzić. Mi pozostaje czekać na pełną wersję Dead Effecta.
Recenzja gry Dead Effect w czasie wczesnego dostępu na STEAM.