HISTORIA
Trudno jest ocenić fabułę po dość krótkim pierwszym epizodzie. Twórcy pewnie będą tworzyć i sprzedać kolejne paczki z przygodami. Ja już wiem, że swoją przygodę z tą grą zakończyłem wraz przejściem pierwszego epizodu. Wcielamy się w postać Farisa śmiałka, którego marzeniem jest być jak Nathan Drake czy Tomb Raider. Historię poznajemy z różnego okresu i trochę ciężko jest to zrozumieć po pierwszym epizodzie. Mimo wszystko postaram wam się streścić co jest naszym zadaniem. Pozyskać musimy pewien drogocenny artefakt, który to zapewni nam pieniądze i sławę. Pomagać nam będzie siostra Farisa, Dania. Dziewczyna bardzo często będzie raczyć nas sucharami tak więc szybko będziemy ją ignorować. Nie mogło zabraknąć także czarnych charakterów, którzy będą chcieli wykorzystać nas i zgarnąć całą nagrodę.
GAMEPLAY
Rozgrywka jest niezwykle beznadziejnie stworzona. Widać, że twórcy inspirowali się bardzo serią Tomb Raider i Uncharted. Rozwiązujemy proste zagadki logiczne, które w ogóle nie mają sensu, strzelamy do przeciwników, skaczemy, wspinamy się i nudzimy. Dużo tego wszystkiego ale gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść. Tak jest też w tym wypadku. Każdy element rozgrywki po za strzelaniem jest źle stworzonym. Bardzo często nasza postać się zawiesza przy wykonywaniu elementów platformowych, zagadki logiczne są czasami na tyle „trudne”, że ciężko jest odnaleźć wszystkie elementy układanki. Strzelanie to jedyny element, który jako tako daje sobie radę. Faris może strzelać z różnych broni bez większych problemów. Wykorzystuje elementy otoczenia takie jak osłony i o dziwo ten element działa jak trzeba. Cała reszta jest katastrofą i nie raz wyłączałem grę z frustracji.
GRAFIKA
Gra jest stworzona na silniku Unity i jest w pełnym trójwymiarze. Podobały mi się niektóre elementy graficzne Grobowca. Nic po za tym nie przykuło mojej większej uwagi. Gra ze względu na optymalizację ma koszmarnej jakości tekstury, które wyglądają okropnie na tablecie. Na porządku dziennym są błędy animacji czy mieniące się elementy graficzne.
STEROWANIE
Kolejny element, który jest do poprawy. Sterowanie to prawdziwy koszmar przy elementach platformowych. Animacja bardzo często się zawiesza a postać zastyga w miejscu. Jak wspinamy się po drabinie bardzo często wychodziłem po za mapę. Tak samo jak podczas misji w Grobowcu Faris blokował się przechodząc po kładce. Wirtualny jostick jak i przyciski nie spełniają swojego zadania. Być może lepiej byłoby na fizycznych przyciskach.
[PODSUMOWANIE]
Unearthed to zdecydowanie najgorsza gra mobilna w jaką grałem w tym roku. Pamiętacie „Niesamowitego Spidermana”? Ta gra przy tym to Pikuś! W żaden sposób nie jesteśmy wynagradzani za to, że w ogóle gramy dalej. Szukanie dodatkowych ukrytych przedmiotów jest niewskazane. Każdy element rozgrywki potrzebuje jak najszybszej łatki. Postać często się zawiesza, elementy platformowe to katastrofa jak zagadki logiczne. Unearthed możemy ukończyć w ciągu jednej godziny. Już teraz wiem, że nie będę sprawdzał kolejnych epizodów o ile się pokażą. Wam też tak radzę uczynić i niech to będzie przestroga przed graniem w tą grę. Pieniądze wyrzucone w błoto!
Program testowano na tablecie: Kruger&Matz KM1060
