PODPOWIEDZI:

Funai Blu-Ray B1-M110

Funai B1-M110 to odtwarzacz Blu-Ray za rozsądne pieniądze o prostej stylistyce lecz o wysokiej jakości dźwięku i obrazu.

Ocena VideoTesty.pl
ZALETY
  • atrakcyjna cena
  • bardzo dobra jakość odtwarzanego dźwięku i obrazu
WADY
  • mało atrakcyjny design
  • długie wczytywanie płyt Blu-Ray i DVD

Odkąd na rynku skończyła się wojna formatów, między Blu-Ray, a HD-DVD, producenci odtwarzaczy mogą z większym spokojem oferować swoje produkty konsumentom. Z propozycją wyszła w ubiegłym (2008) roku firma Funai ze swoim odtwarzaczem Blu-Ray B1-M110.

Funai Blu-Ray B1-M110

Co w zestawie?

Oprócz oczywiście samego odtwarzacza otrzymujemy niewiele, bo:

  • pilot
  • kabel zasilający
  • kabel audio-video RCA
  • instrukcja obsługi

Wygląd

Prosta stylistyka Funai spodoba się osobom nieszukającym wymyślnych kształtów. Czarna, metalowa obudowa i przedni panel z tworzywa sprawiają pozytywne wrażenie. Z przodu znajdziemy szufladę napędu optycznego, podstawowe przyciski sterowania i czytnik kart SD. Nie zabrakło również czytelnego wyświetlacza. Całe urządzenie jest stosunkowo dużych rozmiarów, ale po wstawieniu do regału z TV nie ma to dla nas już znaczenia. Funai B1-M110 może i nie posiada ciekawej stylistycznej formy, ale proste kształty i dobra jakość wykonania ma swoich zwolenników wśród ludzi ceniących sobie bardziej funkcjonalność sprzętu niż ich wygląd.

Funai Blu-Ray B1-M110

Wyposażenie

Na wyposażeniu odtwarzacza znalazły się jedynie niezbędne wyjścia i tak do dyspozycji otrzymujemy:

  • HDMI w wersji 1.3
  • Component Video Out
  • Video Out (RCA)
  • Audio Out (RCA)

Znaczna część użytkowników będzie wykorzystywać jedynie złącze HDMI, podłączając odtwarzacz do TV, nie mniej jednak mnie osobiście brakuje optycznego wyjścia na dźwięk lub też analogowych wyjść dźwięku przestrzennego 7.1 - szczególnie, że dźwięk w formacie HD w tym przypadku może być przesłany jedynie za pomocą kabla HDMI w wersji 1.3.

Na osłodę dostajemy jednak czytnik kart SD, który może służyć m.in. do przeglądania zdjęć i słuchania muzyki z kart pamięci, a także, jako źródło dodatkowych materiałów do oglądania filmów z funkcją Bonus View.

Funai B1-M110

Dołączony do zestawu bezprzewodowy pilot nie wyróżnia się niczym szczególnym. Funai nieco powoli reaguje na jego komendy, jednak pomimo braku podświetlanych przycisków nie ma większych problemów z namacalnym odszukaniem pożądanego guzika.

Funkcjonowanie

Odnośnie menu odtwarzacza nie ma się, co rozpisywać - jest bardzo proste i zawiera jedynie podstawowe ustawienia. Większość użytkowników zajrzy do niego raz, a potem będzie się skupiać tylko na oglądaniu filmów.

Funai B1-M110

Funai bez niespodzianek radzi sobie z odtwarzaniem płyt Blu-Ray i DVD, a obraz i dźwięk są bez zarzutu, nawet przy skalowaniu obrazu DVD - w tej kwestii nie możemy mieć kompleksów wobec droższej konkurencji, za co należy się pochwała dla producenta. Skrytykuję jednak stosunkowo długi czas ładowania płyt, zarówno Blu-Ray jak i DVD.

B1-M110 jest zgodny z profilem 1.1 dla płyt Blu-Ray, co pozwala na używanie funkcji Bonus View - jeśli oczywiście ktoś zamiast skupić się na filmie będzie chciał wiedzieć, co w danym momencie reżyser miał do powiedzenia...
Niestety funkcja odtwarzania filmów Divx wraz z polskimi napisami może sprawiać małe problemy. Przyznam, że nie testowałem wszelkich kombinacji formatów plików z napisami, ale zdarzyło mi się, że odtwarzacz po chwili przestał je wyświetlać (inny sprzęt w tym miejscu radził sobie bez problemu). Nie mniej jednak na tym polu w internecie Funai B1-M110 ma całkiem pozytywne opinie.

Funai Blu-Ray B1-M110

O ile odtwarzanie materiałów za pomocą czytnika SD przebiega bez niespodzianek, o tyle irytuje fakt, iż aby Funai odczytał zawartość karty, należy wejść do Menu i zmienić źródło z czytnika optycznego na czytnik kart. Zdecydowanie odczyt powinien być automatyczny po włożeniu karty.

Podsumowanie

Funai B1-M110 to dobra propozycja dla niewymagających użytkowników, szukających prostego odtwarzacza Blu-Ray, gdzie wyszukana stylistyka i mnogość możliwości urządzenia nie są najważniejsze. Zaznaczyć przy tym trzeba, że jeśli chodzi o jakość obrazu i dźwięku, to nie zaskoczą nas w tym przypadku żadne kompromisy - jest tak jak być powinno.

blog comments powered by Disqus