PODPOWIEDZI:

Mio MiVue 338 - Test Rejestratora Samochodowego [TEST]

Mio MiVue 338 to jeden z podstawowych modeli rejestratora samochodowego tego znanego głównie z produkcji nawigacji producenta. Sprawdźmy co jest wart ten niewielki rejestrator.

Mio MiVue 338

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
0 GŁOSÓW
ZALETY
  • Dobra jakość zapisanych materiałów
  • Czujnik G (G sensor) zapisujący również takie zdarzenia jak nagłe przyśpieszenie, hamowanie czy zdarzenie drogowe
  • Niewielkie rozmiary i waga
  • Menu w języku polskim
  • Dobra jakość obrazu w nocy
  • Funkcja aparatu
WADY
  • Cena

Mio MiVue 338 jest naprawdę niewielkim rejestratorem. Dodatkowo po wyjęciu z opakowania nie robi wrażenia sprzętu wartego ponad 300zł… Posiada bardzo stonowany wygląd i tylko niezbędne do jego funkcjonowania gniazda. Porównując kamery samochodowe, można zdecydowanie natknąć się na bardziej wymyślne konstrukcje.

Mio MiVue 338 fot6

Urządzenie posiada 2” kolorowy wyświetlacz TFT LCD o rozdzielczości 1280x720 – choć dał bym sobie rękę uciąć, że ta jest niższa (i to sporo). Tuż pod wyświetlaczem znajdziemy cztery przyciski nawigacyjne. Te pozwolą użytkownikowi zarówno na operowanie takimi opcjami jak zoom (nie możemy regulować przybliżeniem podczas rejestracji), ale także pozwalają na komfortowe poruszanie się po menu, a to jest dostępne również w języku polskim.

Mio MiVue 338 fot2

Dodatkowo na przycisku OK. producent umieścił niewielką diodę, która podczas zapisu video świeci się na czerwono.

Z lewej strony urządzenia znajdziemy wyjście AV (pozwalające na podłączenie rejestratora na przykład do telewizora), wejście na karty pamięci microSD (brak w zestawie) oraz włącznik/wyłącznik rejestratora. Warto już w tym miejscu wspomnieć, iż producent zaleca użycie kart pamięci minimum klasy 6, aby był możliwy zapis w jakości HD z pełną ilością FPS (MiVue pozwala na rejestrację obrazu z prędkością do 30 klatek na sekundę).

Mio MiVue 338 fot3

Po przeciwnej stronie zostało przez Mio umieszczone gniazdo USB. To pozwala zarówno na ładowanie urządzenia, jak i na podłączenie go do komputera. Powyżej w niewielkim otworze umieszczony jest przycisk reset (na szczęście nie musiałem podczas testów z niego korzystać).

Mio MiVue 338 fot5

Z tyłu MiVue 338 znajdziemy jedynie obiektyw kamery oraz mikrofon.

Mio MiVue 338 fot4

Poza samą nawigacją w pudełku znajdziemy również komplet instrukcji obsługi (w tym również w języku polskim) oraz ładowarkę samochodową + uchwyt montażowy + przyklejane do szyby plastikowe uchwyty na kabel.

Mio MiVue 338 fot1

Montaż rejestratora jest bardzo prosty i praktycznie niczym nie różni się od nawigacji. Uchwyt z przyssawką montujemy na szybie w dogodnym miejscu, a następnie wpinamy do niego rejestrator. Niestety ale urządzenie Mio wchodzi dość ciasno. Pewne różnice są jeżeli chodzi o prowadzenie przewodu od ładowarki. Ten jest długi i dość gruby (schowanie go za uszczelkami odpada). Aby zapewnić komfort kierowania i jednocześnie pozbyć się nadmiaru przewodu, producent dołączył do zestawu komplet plastikowych uchwytów pozwalających na poprowadzenie przewodu nad szybą, tak aby nikomu nie przeszkadzał.

Rejestrator rozpoczyna swoją pracę zaraz po odpaleniu silnika (o ile jest podpięty do zasilania). Urządzenie rozpoczyna tym samym proces ciągłej rejestracji trasy, o czym informuje nas niewielka dioda na przycisku OK. z prawej strony produktu.

Na wyświetlaczu widzimy datę i godzinę, informację o tym w jakiej jakości odbywa się zapis, czy mamy aktywny mikrofon, stan naładowania baterii oraz aktywny tryb (foto/video).

Bateria w jaką producent wyposażył urządzenie to konstrukcja Li-On o pojemności tylko 320mAh. Taka pojemność baterii pozwala na zapis około godziny materiału bez ładowania.

Dużym plusem urządzenia jest wbudowany G sensor. Ten trzyosiowy sensor pozwala po podłączeniu rejestratora do komputera na odczyt dodatkowych informacji – a dokładnie sił oraz kierunków ich działania podczas jazdy. W praktyce zarejestrowane będą agresywne przyśpieszenia, hamowanie czy skręty, no i oczywiście wszelakie zdarzenia drogowe. Dodatkowo pliki zapisane „pod wpływem” G sensora nie będą nadpisane przez urządzenie, nawet jak skończy się nam miejsce na karcie pamięci.

Jakość zarejestrowanego materiału jest bardzo dobra. Zacznę od dźwięku – ten nie jest super czysty, ale da się bez problemu zrozumieć dialog prowadzony w samochodzie i nie przeszkodzą temu nawet odgłosy z zewnątrz przy otwartej szybie.

Jakość obrazu przy dobrej pogodzie – tutaj zarówno zapis w jakości VGA jak i HD nie pozostawiają nic do życzenia. Obraz jest wyraźny, a my możemy bez problemu odczytać numery rejestracyjne innych samochodów, nawet w większym oddaleniu od nas. W rejestracji nie przeszkadza również pełne słońce.

Jakość nagrania w złą pogodę – udało się nam również przeprowadzić testy przy kiepskiej pogodzie. Tutaj byłem miło zaskoczony, że mimo dość rzęsistego deszczu obraz jest nadal bardzo dobrej jakości, a w zapisie nie przeszkadzają wycieraczki samochodowe.

Zapis w nocy – tutaj kolejne miłe zaskoczenie, mimo zmierzchu obraz jest dostatecznie wyraźny, aby odczytać tablice rejestracyjne najbliższych samochodów, czy rozstrzygnąć sporne zdarzenie drogowe.

Urządzenie zapisuje nagranie dzieląc je na pliki po około 70MB, co w jakości HD pozwala na zapis około 1 (słownie jednej) minuty nagrania. W jakości VGA jest to około 8 min 30sec. W razie braku miejsca na karcie najstarsze pliki zostaną nadpisane (z wyłączeniem tych, w których udział miał G sensor)

Podsumowując: MIO MiVue 338 jest rejestratorem niewielkim, aczkolwiek funkcjonalnym, który może walczyć w rankingach polecanych rejestratorów do auta. Jakość nagrań video jak i dźwięku nie pozostawiają nic do życzenia, nawet w gorszą pogodę. Szkoda, że pliki w jakości HD zajmują tyle miejsca, bo nagrywanie z taką jakością obrazu wymaga odpowiednio dużej karty pamięci. Moim zdaniem cena urządzenia też mogła by być niższa. Ponad 300zł to sporo, moim zdaniem koszt 250 zł był by bardziej odpowiedni.

blog comments powered by Disqus
Mio MiVue 338 - Test Rejestratora Samochodowego [TEST]