Pierwsze gromy spadły już na samym początku testy. Obudowa Xperii SP nie wyróżnia się na tle innych urządzeń. Są to sprawdzone patenty. Tył wykonany jest z tworzywa, które jest dość chropowate w dotyku. Co ciekawe mimo, że Xperia SP nie ma możliwości wyjęcia baterii to samą tylną pokrywę możemy zdjąć. Dzięki temu możemy tam zainstalować kartę SIM oraz SD. Rozwiązanie dość karkołomne, podobnie jak to było w Xperii S. Sony tak jakby się na chwile zapomniało- co ma tak naprawdę robić z urządzeniem i jak je tworzyć. Po za tym spasowanie tej klapki woła po pomstę do nieba. Pomijając, że testowy model posiadał szparę na kilka centymetrów to sama klapka w niemiły sposób uginała się na samym środku. Bryłę ratuje przezroczysty element na dole smartfona, który pulsuje światłem np. w rytm muzyki lub gdy nadejdzie wiadomość. Dzięki temu smartfon wygląda dość nowocześnie co nie usprawiedliwia, ani nie usuwa pierwszego, niemiłego wrażenia.
Redakcyjne zestawienia smartfonów >>>
Specyfikacja wygląda już zdecydowanie lepiej. Do dyspozycji mamy dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon S4 MSM8960 Pro o taktowaniu 1,7 Ghz. Dodatkowo producent dołożył 1 GB pamięci RAM oraz popularna dziś grafikę Adreno 320. W praktyce taki zestaw wystarcza do komfortowego użytkowania systemu Android. Nie będziemy też narzekać na mobilna rozrywkę. W benchmarku Antutu smartfon osiągnął wyniki ponad 16 tys pkt. a w benchmarku Quandrant 8000 pkt. Są to wyniki zbliżone do flagowej Xperii Z. Łączność smartfona ze światem zapewnia moduł Wi-Fi, DLNA, oraz NFC, jak i szereg możliwości obsługi sieci z LTE włącznie. Ekran to ponownie zwykły panel TFT, o przekątnej 4,6 cala oraz rozdzielczości 1280x720 pix. Wrażenia są pozytywne, jednak jest wiele ekranów, które w cuglach wygrywają z produktami Sony. Ponownie czerń jest dość blada, a kąty widzenia słabe. Wykonany jest poprawnie, lecz rewelacji nie ma.
Multimedia jak zawsze w produktach Sony stoją na wysokim poziomie. Aparat o rozdzielczości 8 Mpix z przetwornikiem Exmor RS to jeden z lepszych aparatów na rynku. Osobiście wydaje mi się, że wygrywa z optykami Carl Zeiss. Zdjęcia są wyraźne, bez zbędnych szumów, dodatkowo wyśmienite makro. Wszystko to składa się na sprzęt wysokiej jakości. Na dźwięki, które wydaje Xperia SP też nie możemy narzekać. Na słuchawkach (tych w zestawie) smartfon gra z wyraźnym akcentem na wysokie tony. Jest przede wszystkim czysto. Zewnętrzny głośnik jest też niczego sobie, chociaż inne Xperie zdawały się grać głośniej.
Przedstawiam zdjęcia poglądowe.
System operacyjny, który został zainstalowany na pokładzie Xperii SP to Android w wersji Jelly Bean 4.1.2. Odświeżona nakładka jest bardzo intuicyjna oraz funkcjonalna. Wygląd to rzecz sporna, jednak i na tym polu nic nie możemy zarzucić Sony. Liczymy na szybkie aktualizacje systemu, ponieważ żaden smartfon nie stał się legendą bez porządnego wsparcia producenta.
Większość opcji została przedstawiona na załączonym filmie. Wnioski? Xperia SP to kolejny ciekawy, lecz nie przełomowy model. Podkręcono procesor, dodano kilka efektownych gadżetów, jednak to wydaje się za mało aby konkurować z najlepszymi. Cena, która oscyluje w granicach 1200-1300 zł nie jest wygórowana, ale już podobne kwoty u operatorów w średnich abonamentach stawiają Xperie SP w mało komfortowej pozycji. Hitu nie będzie. Ocena 4.
