Już kiedyś pisałem o planach wprowadzenia globalnego internetu prosto z przestrzeni kosmicznej. Okazuje się, że nadchodzą pierwsze testy takiego rozwiązania.
SpaceX to firma-gigant, która zajmuje się bardzo innowacyjnymi projektami. Do niektórych z nich mam jednak czasem wątpliwości - np. z wysyłaniem ochotników na Marsa.
Jest jednak pewien pomysł od SpaceX, który mógłby bardzo pomóc ludzkości. Chodzi o budowę kosmicznego internetu, który objąłby cały świat!
Brzmi znakomicie. Wyobraźcie sobie, że lądujecie na jakiejś bezludnej wyspie na końcu świata, mając jedynie smartfona. Internet z kosmosu i możecie nawet wrzucić selfie na FB.
Żarty, żartami, ale takie rozwiązanie wspomogłoby biedniejsze państwa, gdzie dostęp do sieci jest utrudniony lub w ogóle niemożliwy. Warto też wspomnieć, że taki kosmiczny internet byłby niezwykle szybki - dużo szybszy niż światłowody.
Pozwolenie na testy już jest. Rozpoczną się one na początku przyszłego roku. Projekt wsparła również firma Google, wykładając 1 miliard "zielonych" - całość kosztuje obecnie 10 mld.
SpaceX zakłada, że kosmiczny internet trafi do pierwszych użytkowników w 2020 roku. W przyszłości może nawet objąć inne planety, np. Marsa, pomagając kolonizatorom w kontakcie ze światem. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ja trzymam kciuki.
blog comments powered by Disqus