
Jeżeli gracie w różne gry, to zapewne wiecie, że w sporej ich części występują jakieś mikropłatności. Jest to powszechne przede wszystkim w grach MMO. Czy jednak 400 dolarów za pewien statek kosmiczny to już nie przesada?
Twórcy Gry Star Citizen chyba potrafią robić dobre interesy. Ich gra wciąż nie jest jeszcze w finalnej wersji, ale i tak zebrali na nią grubo ponad 80 milionów dolarów.
Mimo tak wielkich funduszy, Star Citizen dalej musi zarabiać - by się wciąż rozwijać, ewentualnie wzbogacać jeszcze bardziej twórców.
Do gry wprowadzono ofertę kupna statku o nazwie Genesis Starliner. Jest on bardzo luksusowy i daje szerokie opcje personalizacji. Można go nabyć przez ograniczony czas za "jedyne" 400 dolarów.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że zapewne znajdą się osoby, które dla szpanu kupią ten wirtualny krążownik. Dla mnie to raczej głupota i sposób na dalsze naciąganie graczy. W każdym razie zobaczcie jak ten statek się prezentuje: