
Niestety, stało się - Virtus.Pro odpadło z ELEAGUE Major 2018, który odbywa się w Bostonie. Przyczyną są trzy porażki... w trzech rozegranych meczach. Co dalej z popularnym VP?
ELEAGUE Major 2018
Wielkie turnieje CS:GO rządzą się swoimi prawami. Faworyci często zawodzą, a drużyny, a na które nikt nie stawiał, potrafią dojść daleko.
ELEAGUE Major Boston 2018 to także sporo niespodzianek, szczególnie dotyczących drużyn, które przystępowały do turnieju ze statusem legendy. Jednym z największych rozczarowań jest niestety Virtus.Pro.
Ekipa składająca się z legendarnych już polskich graczy przegrała wszystkie mecze, i to w fatalnym stylu. Poniżej dokładne wyniki
Virtus.Pro vs Quantum Bellator Fire - 3:16
Virtus.Pro vs Fnatic - 6:16
Virtus.Pro vs Cloud9 - 7:16
Czy to koniec Virtus.Pro?
Darzę niesamowitym szacunkiem wszystkich graczy Virtus.Pro, ale oglądając ich mecze w Bostonie byłem zdruzgotany. Słabo aimowo, słabo taktycznie, ale chyba najsłabiej mentalnie.
Polecane zestawy komputerowe >>>
Nie dziwią mnie liczne komentarze, że obecna ekipa popularnego VP niedługo się rozpadnie. Sęk w tym, że tego typu przepowiednie były już nie raz.
Powstaje więc pytanie - co dalej z Virtus.Pro? A jakie jest Wasze zdanie na ten temat - uważacie, że skład powinien ulec zmianie, czy może jednak VP wstanie z kolan i powróci na wysoki poziom?
blog comments powered by Disqus