Candy CSW4 364D to atrakcyjna cenowo pralko-suszarka z funkcją opóźnionego startu.
Candy CSW4 364D cechuje się wsadem pralki 6 kg, wsadem suszarki 4 kg, maksymalną prędkością wirowania 1300 obrotów na minutę oraz klasą energetyczną B.
Zmieść pralkę w małej łazience
Masz małą łazienkę? Nie musisz rezygnować z pralki. Modele o mniejszej głębokości posiadają programy i funkcje dostępne w urządzeniach pełnogabarytowych, a zajmują zdecydowanie mniej miejsca.
Oszczędzaj prąd i wodę
Fuzzy Logic to system kontrolujący pracę pralki. Na podstawie wielkości załadunku dostosowuje do niego zużycie prądu i wody, zapewniając Ci idealne pranie przy mniejszych rachunkach.
Szybko wypierz lekko zabrudzone ubrania
Pralka posiada program szybki, który w krótkim czasie wypierze ubrania lekko zabrudzone lub wymagające tylko odświeżenia. Dzięki temu zaoszczędzisz nie tylko czas, ale również prąd i wodę.
Jak znalazł do łazienki w bloku. Nie ma zbyt wiele miejsca na suszarkę - mamy ją wbudowaną w pralce i to rozwiązanie oszczędzające miejsce i czas, za tak naprawdę nie dużą dopłatę do samego urządzenia. Candy ma naprawdę sporo programów, ustawień, pranie można dostosować do własnych potrzeb. Zazwyczaj używamy w domu 3-4 podstawowych w tym szybkie, delikatne czy program podstawowy. Wszystko zawsze dobrze wyprane, odpowiednio wysuszone. Jedyne do czego trzeba się przyzwyczaić to, że czas cyklu pranie+suszenie trochę trwa. Zdecydowanie dłużej niż w przypadku samego prania. No ale za zyskaną wygodę to nie jest wielka strata. Polecam.
Candy mnie miło zaskoczyło. Miała być zwykła pralka ale coś podkusiło zdecydować się na opcję pralko-suszarki. Najważniejsza była dla mnie mimo wszystko opcja prania. Tu jest bez zarzutu. Od programów bardzo szybkich, przez ekonomiczne aż po dokładne pranie wszelakich tkanin. Ładowność również godna pochwały a pranie dobrze wyprane i wszystko chodzi sprawnie - choć przyznam że momentami ciut głośno. Koniec końców jednak pralka jest bardzo dobra. No i na koniec zostaje opcja suszenia, która okazała się nowym przyjacielem domu. Nie trzeba już rozstawiać każdorazowo suszarki, a nawet jeśli część ubrań nie jest idealnie sucha to mocno skrócić się proces dosuszania i w domu nie panuje wilgoć od ubrań. Jednym słowem za kwotę niewiele większą niż w przypadku samej pralki mamy wygodne i funkcjonalne rozwiązanie mogące znacząco oszczędzić miejsca (na suszarkę) czy dodać wygody.
Jak znalazł do łazienki w bloku. Nie ma zbyt wiele miejsca na suszarkę - mamy ją wbudowaną w pralce i to rozwiązanie oszczędzające miejsce i czas, za tak naprawdę nie dużą dopłatę do samego urządzenia. Candy ma naprawdę sporo programów, ustawień, pranie można dostosować do własnych potrzeb. Zazwyczaj używamy w domu 3-4 podstawowych w tym szybkie, delikatne czy program podstawowy. Wszystko zawsze dobrze wyprane, odpowiednio wysuszone. Jedyne do czego trzeba się przyzwyczaić to, że czas cyklu pranie+suszenie trochę trwa. Zdecydowanie dłużej niż w przypadku samego prania. No ale za zyskaną wygodę to nie jest wielka strata. Polecam.
Candy mnie miło zaskoczyło. Miała być zwykła pralka ale coś podkusiło zdecydować się na opcję pralko-suszarki. Najważniejsza była dla mnie mimo wszystko opcja prania. Tu jest bez zarzutu. Od programów bardzo szybkich, przez ekonomiczne aż po dokładne pranie wszelakich tkanin. Ładowność również godna pochwały a pranie dobrze wyprane i wszystko chodzi sprawnie - choć przyznam że momentami ciut głośno. Koniec końców jednak pralka jest bardzo dobra. No i na koniec zostaje opcja suszenia, która okazała się nowym przyjacielem domu. Nie trzeba już rozstawiać każdorazowo suszarki, a nawet jeśli część ubrań nie jest idealnie sucha to mocno skrócić się proces dosuszania i w domu nie panuje wilgoć od ubrań. Jednym słowem za kwotę niewiele większą niż w przypadku samej pralki mamy wygodne i funkcjonalne rozwiązanie mogące znacząco oszczędzić miejsca (na suszarkę) czy dodać wygody.
Nie ma jeszcze żadnych pytań. Możesz być pierwszy.