Telewizory QLED to flagowe produkty Samsunga. Producent szczyci się tym rozwiązaniem, które według niego oferuje niesamowite kolory, precyzyjne odwzorowanie szczegółów obrazu oraz bardzo mocną czerń. Ekrany wykorzystujące kropki kwantowe oferowane są jako modele premium, wyznaczające najwyższą możliwą jakość obrazu. Coś jednak musi być z tymi QLED-ami nie tak, jeśli w ogóle podjąłem ten temat... Wyjaśnię to w dalszej części tego artykułu.
Samsung, chcąc powalczyć z konkurentami, mocno promuje swoje modele QLED. I całkiem nieźle mu to wychodzi, bo ten typ odbiorników jest niesamowicie popularny na naszym rynku.
Ale już przy pojedynku QLED vs OLED wyszło, że te pierwsze przegrywają w ogólnym rozrachunku. W tym materiale jeszcze bardziej się im przypatrzę, aby miarodajnie ocenić opłacalność takiego zakupu.
Czy QLED to technologia godna polecenia?
Gdyby ktoś zapytał mnie o pomoc w zakupie telewizora i na oku miałby jakiegoś QLED-a, to z pełnym przekonaniem mógłbym powiedzieć, że jest to dobry telewizor. Trzeba przyznać, że Samsung wykonał kawał dobrej roboty.
Obecnie QLED-y 4K występują w pięciu wersjach Q60R, Q70R, Q80R, Q85R oraz Q90R. Oczywiście im wyższa liczba w nazwie modelu, tym telewizor oferuje lepsze parametry obrazu, wyższą jasność oraz więcej stref lokalnego wygaszenia, które odpowiadają za odwzorowanie czerni.
Główne cechy telewizorów QLED
Warto je odnieść do konkretnych serii, których jest zresztą sporo w naszej porównywarce telewizorów.
| QLED Q60R | QLED Q70R |
 |  |
|
|
Zobacz telewizory | Zobacz telewizory |
| QLED Q80R | QLED Q85R |
 |  |
|
|
Zobacz telewizory | Zobacz telewizory |
| QLED Q90R | |
 | |
| |
Zobacz telewizory | |
Nawet nie wdając się w szczegóły dotyczące parametrów technicznych, ogólnie można stwierdzić, że telewizory te są dobrze wykonane, oferują bardzo bogatą funkcjonalność oraz wysokiej klasy obraz. Jak widać, już nawet podstawowa wersja zapewnia przyzwoite wrażenia wizualne, a topowy model 4K, czyli Q90R stawia konkurentom bardzo wysoko poprzeczkę.
Czym jest technologia QLED?
Aby jednak uzmysłowić sobie, co jest z QLED-ami nie tak, trzeba na chwilę wrócić do początku, czyli wyjaśnić sobie, czym w ogóle jest technologia QLED.
Już sama nazwa kojarzy się podobnie jak OLED z nową technologią, zupełnie inną niż tradycyjne telewizory LCD LED. Zarówno komunikacja marketingowa, jak i nazwa produktu przekonują nas o tym, że mamy tu do czynienia z czymś, co znacznie różni się od wszystkiego innego.
Niestety wcale tak nie jest.
QLED to nazwa handlowa wymyślona przez Samsunga, która mówi o tym, że w klasycznej matrycy LCD z podświetleniem LED zastosowano dodatkową warstwę z kropek kwantowych (Quantum Dots), która ma na celu lepszą kontrolę padającego na nią światła. Nanocząsteczki zmieniają długość fali świetlnej dla lepszego odwzorowania kolorów.
Dzięki takiemu rozwiązaniu Samsung mógł zaproponować telewizor, który rzeczywiście wyświetla pełną szeroką paletę barw DCP-P3 i jest w stanie zaproponować odtwarzanie obrazu Ultra HD na bardzo wysokim poziomie.
Jednak patrząc na to bardziej krytycznym okiem, to zastosowanie nanocząsteczek w matrycy LCD nie jest czymś nowatorskim. Zbliżone rozwiązania stosuje np. Sony lub LG w modelach NanoCell (zobacz chociażby test LG Nano Cell 55SM8600). Poza tym takie telewizory ciągle pozostają tylko telewizorami LCD LED ze wszystkimi wadami, które ta technologia posiada.
- Główną wadą w stosunku do rzeczywiście dużo nowszej technologii OLED jest brak mocnej czerni. Matryca LCD działa na takiej zasadzie, że przepuszcza światło modyfikując je, co sprawia, że widzimy odpowiednie kolory. Takie działanie nie pozwala wygenerować czarnego koloru, przekłada się to niestety na niższy kontrast, a tym samym gorszy ogólny odbiór obrazu niż w przypadku technologii OLED.
- Stosuje się systemy lokalnego wygaszania, które wyłączają podświetlenie w przestrzeniach, w których akurat ma być wyświetlony czarny kolor - jednak nie działają one precyzyjnie, a modyfikacja podświetlenia jest widoczna i wpływa negatywnie na całokształt obrazu.
- QLED-y można też bronić tym, że są one w stanie wygenerować wyższą jasność niż matryce OLED. To rzeczywiście wygląda na plus, szczególnie gdy sugerujemy się tylko danymi technicznymi. W praktyce jednak wysoka jasność potrafi doprowadzać do przepaleń kolorów i do mniejszej precyzji wyświetlanego światła.
Czy QLED jest technologią premium?
Producent technologii QLED usilnie stara się konkurować z OLED-ami. Robi to zarówno podobną nazwą handlową, wieloma porównaniami, jak i całą kampanią marketingową mocno skupioną na tym, aby przyrównać do siebie obie te technologie i pokazać wyższość swoich produktów.
Prawda niestety jest bezlitosna i we wszystkich specjalistycznych testach potwierdza się wyższość jakości obrazu, którą proponuje technologia OLED.
Tę rzeczywiście można nazwać technologią premium, ponieważ skok jakościowy, który zaproponowała, jest ogromny. Ta naturalna czerń oraz żywe kolory póki co są nie do podrobienia przez jakąkolwiek inną, dostępną w sprzedaży technologię.
Problem z QLED-ami niestety jest taki, że rzeczywiście są one telewizorami premium, jednak w kategorii telewizorów LCD LED - śmiało można je porównać z wysokimi modelami Sony czy Panasonic, które również są wyposażone w matryce LCD. Nie możemy ich jednak zestawiać z telewizorami OLED, ponieważ jest to inne działanie oraz zdecydowanie wyższa jakość obrazu. OLED-y oczywiście mają też swoje wady, ale to jest miejsce na osobny artykuł. Pod względem jakości obrazu są one póki co niedoścignione.
Na koniec warto, żebyście pamiętali, że jeśli szukacie dobrego telewizora LCD, to QLED jest jedną z opcji, którą warto rozważyć. W zakupie pomoże również nasz ranking telewizorów.
Jeżeli jednak szukacie najlepszej i bezkompromisowej jakości, to niestety nie znajdziecie jej w jakichkolwiek telewizorach z matrycą LCD - powinniście być tego świadomi.
