Elektryczne samochody to pikuś przy elektrycznych samolotach, które w przyszłości mogą zrewolucjonizować lotnictwo. Obiecującym projektem jest E-Fan 2.0, o którym mowa w poniższym newsie.
Chyba wszystko chce być elektryczne. Sporo było już mówione o elektrycznych samochodach, zresztą takie są już na rynku, np. od firmy Tesla. Słyszałem również o elektrycznych rowerach, ale żeby skonstruować elektryczny samolot? To dopiero rozmach.
Paris Air Show był świadkiem pokazu najnowszego dzieła koncernu Airbus. Mowa o elektrycznym samolocie E-Fan 2.0, który zamiast ogniw słonecznych posiada aż 120 baterii litowo-jonowych.
Omawiany pojazd jest lekki, ale zarazem bardzo wytrzymały. Jest również bezgłośny i nie wytwarza żadnych spalin. Mimo 120 baterii, w powietrzu może przebywać jedynie godzinę, ale rozpędza się do 220 km/h.
Zobaczcie materiał wideo o nim:
Data debiutu na rynku nie jest jeszcze znana, gdyż samolot jest we wczesnej fazie testów. Jest więc nadzieja, że sporo jego elementów czy cech zostanie polepszonych.
Koncern Airbus ma także bardzo ambitne plany dotyczące elektrycznych samolotów pasażerskich. Do 2050 roku chce takie wprowadzić na rynek. Mieścić mają około 100 osób.
