Zaledwie dwa lata temu na Kickstarterze narodził się pomysł stworzenia inteligentnego portfela, który miał stać się odpowiedzią na pewnego rodzaju pustkę na rynku z urządzeń tego typu. Wydawać by się mogło, że plan spali na panewce, jednakże już dzisiaj możemy śmiało mówić o kolejnym wcieleniu tegoż projektu!
Woolet to niewątpliwy sukces polskiego start-up-u, który zdobył ogromny poklask ze strony użytkowników popularnego portalu, Kickstarter! Polscy twórcy tegoż projektu udowodnili tym, że nawet nietypowe rozwiązania mogą się przyjąć, zaś sama tzw. technologia "ubieralna" jeszcze nie raz rozrośnie się o nową kategorię. Czym jednak był sam Woolet?
Czy właśnie poszukujesz mocnego i niepozornego sprzętu do grania? Oto dobra propozycja!
Najważniejszą funkcjonalnością tegoż nietypowego portfela jest zabezpieczenie przed zagubieniem czy kradzieżą. Zapewne, nie raz w roztargnieniu udało Wam się pozostawić gdzieś w miejscu publicznym swój portfel. Gdy już uświadomiliście sobie, że ów zlepek materiałów jest daleko poza Waszym zasięgiem, wówczas może być już za późno! Pozostaje tylko liczyć na uczciwego znalazcę, ale... dlaczego nie kupić Woolet'a?
Do w/w portfela warto dokupić także taki gadżet jakim jest smartwatch od Sony!
Nowy Woolet 2.0 jest specyficznym remedium na możliwość zgubienia czy kradzieży naszego portfela, w którym to nie pieniądze stanowią bolesną zgubę, a szereg różnych dokumentów, których dorobienie może kosztować nas wiele czasu jak i pieniędzy. Nowy Woolet pozwala na śledzenie naszej zguby poprzez GPS. Nowy model ma również wbudowane głośniczki, które są w stanie wydobyć z siebie hałas wynoszący 90 dB, który zostanie uruchomiony zdalnie przez posiadacza.
W ofercie dostępny jest również nieco lepiej wyposażony portfel, Woolet Travel XL 2.0. Obydwa modele zostały wykonany ze szczególną dbałością o najdrobniejsze elementy. Każdy model jest wykonywany przez naszych rodzimych kaletników, co może jeszcze bardziej zachęcić do zakupu tych portfeli! Co ciekawe, obydwa modele zostały pokryte 24-karatowymi pinami! Zatem, ile byście dali za taki gadżet? Producenci życzą sobie 119 dolarów (ok. 500 złotych) za wersję uboższą oraz 149 zielonych (ok. 600 złotych) za Woolet Travel XL 2.0. Ktoś chętny? Zapraszam do komentowania, odwiedzenia naszego forum oraz pozostawienia łapki w górę! ;)
