PODPOWIEDZI:

Najlepsza Gra na VR? Testujemy Farpoint

Najlepsza Gra na VR? Testujemy Farpoint

17 maja odbyła się premiera gry Farpoint w Polsce. Nowy tytuł, wspierający się technologią VR, wyróżnia się znacząco od konkurencyjnych gier na platformę PS4. Co jest w nim aż tak ciekawego? Więcej w tym newsie.

Farpoint VR - idealne wykorzystanie dostępnych technologii

To, co najbardziej mnie zdziwiło przy testowaniu gry podczas Polskiej premiery, która odbyła się w Muzeum Techniki w Pałacu Kultury, to idealne wykorzystanie dostępnych zasobów. PS VR to technologia bardzo ograniczona w porównaniu do konkurencji. Nie ma tu czujników rozłożonych po całym pokoju, które rozpoznają Twoje miejsce. Znajduje się tu tylko jedna kamerka. Czy jest ona w stanie rozpoznać Twoją pozycję? Nie za bardzo. Podczas gry korzystamy z hełmu VR oraz PS MOVE ze specjalną nakładką w postaci spluwy i to te akcesoria wykonują większość roboty.  Mimo tego, że nasze ruchy całym ciałem nie mają wpływu na grę to wykorzystanie akcelerometru w hełmie oraz ruchy naszego pistoletu są wręcz idealne! Nie raz podczas grania robiłem unik głową przed dziwną mazią z kosmosu.

Kontroler Farpoint


Farpoint VR - sprawdź, gdzie kupisz najtaniej >>>


Mówiąc już o ruchach, warto przyjrzeć się nietypowemu kontrolerowi. Wbudowany analog służy nam za nogi (albo raczej - będziemy dzięki niemu kierować krokami naszego awatara). Jest on wykonana z plastiku, ale bardzo dobrze się trzyma. Nawet po dłuższym użytkowaniu nie sprawiała mi problemów, nie zapociłem jej swoimi rękoma i nie miałem problemu w trakcie gry z odnalezieniem przycisków, co jest bardzo ważne, ponieważ świadczy to o tym, że kontroler został zaprojektowany w bardzo przejrzysty sposób.

Feeling gry Farpoint

Kolejną rzeczą, która mnie zdecydowanie zachwyciła, był idealny klimat. Znajdowałem się w kosmosie, na nieznanej planecie, która trochę przypomina Marsa. Zauważyłem potwora o postaci wielkiego kraba. Zastrzeliłem go. Odwracam się, ponownie kieruję swój wzrok w stronę potwora, a z niego nagle wyskakuje na moją twarz coś przypominającego facehuggera z uniwersum "Obcego". To doprowadziło mnie nawet do odskoków w prawdziwym świecie! Immersja jest niesamowitym plusem tej gry. Zauroczyłem się w tym tytule, kiedy tylko założyłem hełm na głowę. Przyjemna jest również muzyka, która na pewno doprowadza do większej ekscytacji podczas zwiedzania kosmosu w grze Farpoint VR.

Inwazja Facehuggerów?


Rankingi wirtualnej rzeczywistości - sprawdź, zanim kupisz >>>


Dobre i słabe pierwsze wrażenie Farpoint

Poprzednie podpunkty przedstawiały plusy tej produkcji. Największym minusem jednak jest liniowość i zamknięty świat. Zewsząd ograniczają nas niewidzialne ściany, a o skokach w stanie nieważkości możemy tylko pomarzyć. Otwartość świata byłaby zdecydowanie atrakcyjniejsza w tego typu produkcjach. Podczas jej testowania jedyne możliwości, jakie miałem to decyzja o tym, jakim sprzętem zabiję potwora: karabinem czy strzelbą. W pełnej wersji gry użytkownicy mają jednak większe pole do popisu w tym zakresie, bo prócz pięciu rodzajów broni dostają do dyspozycji również specjalną amunicję, która może na przykład przekształcić na pozór zwykły karabin w wyrzutnię rakiet.

Cisza przed burzą...

blog comments powered by Disqus
Najlepsza Gra na VR? Testujemy Farpoint