
Gdzie sięgają granice fotorealizmu? Chyba gdzieś bardzo daleko. W naszym newsie mamy na to dowód.
Gry komputerowe stają się coraz bardziej realistyczne. Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, że do perfekcji jest wciąż daleka droga.
Artysta-grafik Rens po raz kolejny wyciska co może z silnika Unreal Engine 4. Efekty są niesamowite, zobaczcie sami:
Symulator pająka czy mrówki byłby miodny w takiej oprawie, prawda?
Graczom przyjdzie jednak jeszcze poczekać na takie efekty. Twórcom gier wcale nie zależy na wyciskaniu maksa z silników graficznych... Dlaczego? Wiąże się to z ekstremalnymi wymaganiami sprzętowymi. W erze kryptowalu, ceny high-endowych PeCetów są jeszcze wyższe.
blog comments powered by Disqus