
W tym tygodniu świat technologii powoli wybiera się na wakacje. Zanim jednak tak się stanie, poznamy m.in. kryptowalutę od Facebooka, sztuczną inteligencję szykującą pizzę oraz doskonale odtwarzającą nie tylko mimikę, ale i nasz głos. Zapraszam na 211. odcinek VIdeoNewsa!
Krótkie informacje
- Niedawno Samsung chwalił się szybkim ładowaniem 100 W, a chińskie Vivo już podbija stawkę. Jeden z pracowników firmy pochwalił się na Weibo technologią, która pozwala naładować telefon z baterią 4000 mAh w 13 minut. Wszystko dzięki nowemu ładowaniu FlashCharge 120 W.
Źródło: weibo.cn/detail/4385207131662455 - Polscy deweloperzy radzą sobie świetnie nie tylko z konsolami, ale i tworzeniem gier na telefony. Wśród 20 tytułów obecnych na finałowej gali Indie Games Showcase organizowanej przez Google aż 4 tytuły są dziełem Polaków: #Drive, Lucid Dream Adventure, Hexologic i Golf Peaks. Zwycięzców poznamy 25 czerwca.
Źródło: polska.googleblog.com/2019/06/az-4-polskie-gry-w-finale-europejskiej.html - Co zrobić, gdy Tesla nie chce zapowiedzieć własnego Pickupa? Zbudować go samodzielnie! Tak postąpiła Simone Giertz, która ze swoim zespołem zmieniła Teslę Model 3 w Trucklę. Proces zajął ponad rok i zaangażował kilkanaście osób.
Źródło: youtube.com/watch?v=R35gWBtLCYg&
- A skoro jesteśmy przy Tesli - w modelu 3 pojawił się tryb Tesla Arcade. Pozwala on na granie wewnątrz pojazdu z użyciem tabletu (co było już możliwe) oraz... kierownicy i pedałów. Wewnątrz znajdzie się kilka gier. Dostępne są klasyki, jak Asteroids, ale i nowsze produkcje jak Beach Buggy 2.
Żródło: tesla.com/event/experience-tesla-arcade - Wykrycie tego, czy twarz była poprawiana w Photoshopie to niełatwe zadanie. Z pomocą przychodzą twórcy aplikacji - Adobe oraz Uniwersytet w Berkeley. Razem stworzyli oni Face Aware Liquify -algorytm do rozpoznawania twarzy będący niemalże bezbłędny. Podczas gdy ludzie rozpoznają podróbkę w 53% przypadków, komputer robi to z 99% skuteczności.
Źródło: theblog.adobe.com/adobe-research-and-uc-berkeley-detecting-facial-manipulations-in-adobe-photoshop/ - Ciągłe nasłuchiwanie przez głośniki z asystentami głosowymi może być pożyteczne. Naukowcy z waszyngtońskiego uniwersytetu stworzyli system, który nasłuchuje podczas snu, czy nie wydajemy z siebie oddechu agonalnego. Rozwiązanie alarmuje o tym służby porządkowe, a z rozpoznaniem zapaści radzi sobie w 97% przypadków i to z odległości nawet 6 metrów.
Źródło: voicebot.ai/2019/06/21/university-of-washington-researchers-create-first-contactless-tool-to-detect-cardiac-arrest-using-ai/
Facebookowa kryptowaluta to Libra
Tworzony jeszcze w tamtym roku projekt ma być nie tylko kryptowalutą, ale i serwisem płatności online. Głównym celem jest dotarcie z walutą tam, gdzie ludzie nie korzystają z bankowości - a na Ziemi jest ponad 1,7 miliarda takich osób. Dzięki Blockchainowi wszystko ma być anonimowe, a aplikacje zewnętrzne nie otrzymają żadnych informacji bez naszej zgody. Płacić mielibyśmy na początku za pomocą aplikacji Calibra, dostępnej osobno lub zawartej w Messengerze czy WhatsAppie.
Libra będzie tzw. stablecoinem, co oznacza, że ominą ją wahania kursu znane chociażby z bitcoinów. Transakcje będą odbywały się za niewielką opłatą obsługową. W przypadku włamania mogą zostać zawieszone, nie da się jednak ich odwrócić. W pracę nad projektem zaangażowało się ponad 20 firm, ale żadna z nich ma nie naruszać prywatności. Na razie jednak projekt spotkał się z brakiem zaufania kilku rządów, a amerykański senat w przyszłym miesiącu przeprowadzi przesłuchanie.
Libra ma zadebiutować w przyszłym roku.
Źródło: libra.org/en-US
manipulacja video staje się jeszcze prostsza
Podczas konferencji SIGGRAPH pokazano nową technologię podrabiania mimiki. Pozwala ona na wpisanie dowolnego tekstu, który potem zostaje wypowiedziany zamiast nagrania. System jest w stanie pobrać próbkę głosu z innego fragmentu zdania i podmienić wszystkie litery tak, by fonetycznie tworzyło to spójną całość. W tym samym momencie tworzy obraz twarzy i mapuje mimikę, by odpowiednio poruszać dolną połową twarzy.
Program jest w stanie podmieniać nie tylko słowa, ale i całe zdania przy zachowaniu wiernej mimiki. Rozwiązanie pozwala też na mówienie w innym języku dzięki bazom informacyjnym. Co więcej, program potrafi też zniwelować skutki modyfikacji video. Choć twórcy zdają sobie sprawę z możliwości wykorzystania tego do roznoszenia fałszywej informacji, ale wierzą, że swoim projektem przyczynią się do stworzenia regulacji prawnych na ten temat.
Źródło: www.ohadf.com/projects/text-based-editing/
Rybka, która pływa i nie potrzebuje ości
Uniwersytety w Cornell i Nowej Pensylwanii stworzyły płynną baterię, która jest także płynem hydraulicznym. W rezultacie pozwala na poruszanie się mechanicznej rybie przez 36 godzin. W płynie litowo-jonowym utopiono cząstki cynku, które po utlenieniu emitują elektrony, a te napędzają rybę. Płyn przepływa w niej niczym krew, czym aktywuje siłowniki hydrauliczne, pozwalające się jej poruszać.
Oczywiście nie brakuje tu elektroniki, korpus opiera się bowiem mikrokontrolerze i okablowaniu, a elektryczna krew porusza jedynie płetwami. Urządzenie jest w stanie poruszać się z prędkością 1,5 jego długości... na minutę. W przyszłości system może pozwolić na budowanie lekkich łodzi podwodnych, w których przepływ baterii napędzałby ruch.
Źródło: www.nature.com/articles/s41586-019-1313-1.epdf
Huawei walczy o klientów pomimo przeciwności
Według prognoz do których dotarł Bloomberg, w tym roku firma sprzeda od 40 do 60 milionów mniej smartfonów. Rynek i nastroje z nim związane zweryfikuje sprzedaż Honora 20, który w piątek pojawił się we Francji i Wielkiej Brytanii. Jeśli jego wynik rozczaruje, firma może wycofać się ze sprzedaży na innych rynkach. W obliczu strat wielkości 30 miliardów dolarów nie dziwi więc przesiadka na Hong Meng OS.
Smartfony Huawei tanieją! Sprawdź ofertę na P20 Pro!
Nie dziwi więc, że system ten testują już Xiaomi oraz Oppo. Huawei chce jednak zachować twarz i obiecuje aktualizacje do Androida Q dla serii Mate 10 i 20 oraz P30. Ponadto Filipiński oddział firmy gwarantuje zwrot pieniędzy, jeśli na urządzeniu zabraknie usług od Google albo amerykańskich mediów społecznościowych. W programie uczestniczy ponad 30 partnerów handlowych.
Co by było, gdyby zniknął GPS?
Od 1995 roku Global Positioning System pozwala nawigować urządzeniami na całym świecie. Jego odcięcie według raportu RTI International mogłoby kosztować nas dziennie miliard dolarów. Ale GPS dał też światu sporo zysku i przez 33 lata jego działania od komercyjnych urządzeń w 1984 do 2017 wygenerował 1,4 biliona dolarów. Najwięcej skorzystały na nim usługi telekomunikacyjne, które zarobiły ponad 685 miliardów dolarów.
Jak przyznają autorzy raportu, miesięczny brak usługi wywołałby paraliż na całym świecie, nawet pomimo innych, niezależnych systemów lokalizowania. Ucierpiałyby sieci komórkowe, które dzięki GPSowi są w stanie dowiedzieć się, jak najszybciej przesłać sygnał. W ciągu dwóch dni nie odczulibyśmy efektu, ale po miesiącu nie działałoby od 60 do 100% sieci komórkowych. Funkcjonowałyby jedynie telefony stacjonarne.
Źródło: rti.org/sites/default/files/gps_finalreport.pdf
Naukowy uczą maszynę... pieczenia pizzy
Uniwersytet MIT rozwija system generatywnych sieci kontraktoryjnych, czyli takich, które mają ocenić prawdziwość elementu, który zaobserwowały. W tym przypadku chodzi o zdjęcia pizzy. Program krok po kroku ma oceniać, jakie procesy są potrzebne przy tworzeniu jedzenia. Na bazie zdjęcia odczytuje się informacje dotyczące składników i kolejności, w jakiej zostały użyte.
Zrób pyszną pizzę w domu i oszczędzaj! Zobacz piec!
Do nauki wykorzystano najpierw clip arty z pizzą, a potem odpowiednio oznaczone na Instagramie zdjęcia. Nad idealnym posiłkiem pracują potem dwa algorytmy. Jeden nauczył się jak dodawać i usuwać poszczególne składniki, a drugi ocenia głębię obiektów w zdjęcia i w ten sposób decyduje o kolejności. Zastosowaniem niekoniecznie będzie pieczenie pizzy przez roboty, ale może nim być powstanie aplikacji analizującej skład jedzenia tylko na bazie zdjęcia.
Źródło: arxiv.org/pdf/1906.02839.pdf
Zobacz poprzednie VideoNewsy: