Poz. | Obrazek | Nazwa | Najlepsza cena |
1 | ![]() | Huawei MateBook D14 | 2599 zł |
2 | ![]() | HP 15 | 2399 zł |
3 | ![]() | ASUS Vivobook 15 | 2499 zł |
4 | ![]() | HP 15 | 2199 zł |
5 | ![]() | Lenovo IdeaPad 330s | 2099 zł |

Laptop do 2500 zł kojarzył się jeszcze niedawno z półśrodkiem, który nie nadawał się do nawet lekkiego grania, a był tylko gloryfikowaną maszyną do pisania. Dzisiaj to uległo sporym zmianom, zapraszam do zestawienia!
Jeżeli uważacie, że laptop za 2500 zł nadaje się tylko do pracy biurowej, to jesteście w błędzie. Dzisiaj nawet takie jednostki są sobie w stanie poradzić z niektórymi tytułami e-sportowymi, takimi jak World of Tanks czy League of Legends, i to w zupełnie przyzwoitej jakości i płynności.
Dodatkowo, wciąż posiadają w sobie potencjał do długiej pracy, bo ich zintegrowane układy zoptymalizowano pod kątem poboru prądu. Dzięki temu w ręce osoby, która szuka laptopa do 2500 zł może trafić nie tylko zwykła biurówka, ale i komputer zdolny do podstawowej obróbki wideo.
W tym zestawieniu notebooków przedstawię Wam zarówno tanie laptopy oparte o AMD, jak i Intela, choć nie ukrywam, że czerwoni w tym segmencie oferują ciekawsze rozwiązania, szczególnie dla osób, które po pracy mają ochotę przyciąć partyjkę w LoL-a.
Jeżeli po tym wstępie wiesz, że potrzebujesz czegoś więcej, sprawdź nasze rankingi laptopów, w których bierzemy pod uwagę także inne przedziały cenowe. Z pewnością znajdziesz coś dla siebie!
Czego oczekiwać od laptopa do 2500 zł?
Aby znaleźć dobrego laptopa do 2500 zł, który będzie działał szybko i bez zacięć, warto jest zwrócić uwagę na pewne aspekty specyfikacji.
- Procesor – przy tanich laptopach do 2500 zł warto trzymać się konstrukcji posiadających najnowsze generacje procesorów. Najlepiej przed zakupem sprawdzić na portalach, jakie specyfikacje są aktualne, bo niestety sklepy często zostają ze starszymi, mniej atrakcyjnymi modelami, nie obniżając przy tym za bardzo ceny. Nie raz spotkałem się z sytuacją, w której mniej świadomy konsument kupił laptopa na promocji o 300 zł taniej, podczas gdy jego odpowiednik z nowej generacji kosztowałby podobnie, oferując jednak nowe rozwiązania.
- Pamięć RAM – optymalną ilością pamięci operacyjnej, nawet do biurowych zadań, jest 8 GB. Przy laptopach opartych o procesory AMD warto też zwrócić uwagę na to, w ilu kościach pamięć występuje. Najlepiej jest mieć dwie, bo Dual Channel przy tych jednostkach daje spore zyski na wydajności, przy Intelu nie są to aż tak diametralne różnice.
- Dysk SSD – posiadanie dysku półprzewodnikowego nie jest może koniecznością, ale bardzo Wam wszystkim polecam pójść w jego stronę przy wyborze laptopa. Pozwala on na znacznie szybsze działanie systemu czy ładowanie aplikacji i przez to poprawia komfort pracy. Dużym ułatwieniem jest też wszechobecność portów M.2 w notebookach, które pozwalają na łatwe dołożenie dysku, jeżeli z początku zdecydujecie się konfigurację ze standardowym HDD.
- Karta graficzna – może Wam się wydawać, że w notebooku biurowym karta graficzna będzie raczej mierna i nada się tylko do Pasjansa. Nic bardziej mylnego! W dzisiejszych laptopach do 2500 zł drzemią chipy, które radzą sobie przyzwoicie z tytułami e-sportowymi, takimi jak League of Legends czy World of Tanks. Nie są to demony prędkości, ale dla podstawowych gier są w stanie dostarczyć wystarczającej akceleracji. Może się nawet okazać, że taka biurówka to niezły laptop dla dzieci. Jak już się pewnie spodziewacie, przy zintegrowanych w procesor kartach graficznych prym wiedzie AMD, podczas gdy Intel do osiągnięcia podobnej wydajności wesprzeć się musi rozwiązaniem dedykowanym od NVIDIA.
Jaki laptop do 2500 zł?
Przyszedł czas na zestawienie najlepszych laptopów do 2500 zł. Oczywiście, jest to moje subiektywne zdanie, choć myślę, że wielu z Was je podzieli. Będzie dużo dysków SSD, pojemnych baterii i RAMu.
Huawei MateBook D14
Huawei MateBook D14 jest laptopem opartym o 4-rdzeniowy, 8-wątkowy układ Ryzen 5 2500U, który kryje w sobie zintegrowaną kartę graficzną Vega 8. Ta integra w połączeniu z pamięciami w Dual-Channel jest zdolna do obsługi większości prostych gier, takich jak CS:GO czy Overwatch w rozdzielczości 720p przy ustawieniach Low.
Oferuje wydajność zbliżoną do dyskretnych rozwiązań od NVIDIA z serii MX, mieszcząc się wraz z procesorem w budżecie energetycznym wynoszącym 15 W, co daje też niezły czas pracy na baterii. Przy graniu wynosi on koło 2 godzin, podczas gdy oglądać filmy można ponad 6,5 godziny.
Co do przestrzeni dyskowej, to mamy na pokładzie 256-gigabajtowy dysk M.2 od SanDisk, pracujący w standardzie SATA III. Podkreślam to dlatego, że często wychodzi się z założenia, iż M.2 to szybkie NVMe. Tutaj możemy liczyć jedynie transfery rzędu 500 MB/s odczytu i zapisu. Oczywiście istnieje możliwość samodzielnej zamiany tego dysku na szybszy, bo MateBook D14 obsługuje NVMe, jednak nie widzę w tym większego sensu.
W Huawei MateBook D14 zastosowano 14,1-calową matrycę matową o rozdzielczości Full HD, wykonaną w technologii IPS. Daje jej to niezłe kąty widzenia, choć jej odwzorowanie kolorów nie powala, więc do krytycznej obróbki obrazu się nie nada. Jeżeli chodzi kadłubek, to wykonano go przeważnie z aluminium, choć ramka matrycy jest plastikowa. Cała stylistyka jest bardzo spokojna i minimalistyczna, co jest utrzymującym się trendem w ultrabookach.
Warto podkreślić, że jest to laptop z podświetlaną klawiaturą, co prawda jedynie na biało, lecz wciąż to fajny dodatek, którego wielu z Was poszukuje. Huawei MateBook D14 waży 1,43 kg, czyli stosunkowo niewiele, co z pewnością spodoba się mobilnym użytkownikom. Jego 45-watowy zasilacz to dodatkowe 170 gramów, więc także można go zaliczyć do tych kompaktowych.
Co ważne, laptopa ładuje się przez USB-C, więc podczas tego procesu do dyspozycji macie jedynie dwa USB 3.1 Typu A i HDMI 2.0. Cena tego mobilnego komputera co prawda wychodzi trochę poza założoną granicę laptopów do 2500 zł, jednak w obliczu rychłej premiery następnej generacji mobilnych chipów od AMD z pewnością spadnie, zresztą, już dziś pojawiają się na niego przeceny.
Huawei MateBook D14 plusy i minusy:
- Ładowanie przez USB-C
- Niska waga
- Wąskie ramki wokół matrycy
- Wysoka jakość wykonania
- Podświetlana klawiatura
- Brak czytnika kart pamięci
HP 15 (Ryzen 5 2500U)
Jeżeli 14 cali to dla Was zdecydowanie za mało, a dodatkowo potrzebujecie NumPada, to HP 15 oparty o Ryzena 5 2500U będzie dla Was dobrą alternatywą. Jest to jedna z lżejszych konstrukcji15-calowych z tą specyfikacją, co uznaje za sporą zaletę. Wobec wyżej opisanego MateBooka D14 nie ma wielkich różnic, jako że znów opieramy się o mobilny układ od AMD z Vegą 8.
Bardzo ważne jest to, że pamięć także wystąpiła w konfiguracji Dual Channel, co daje odczuwalne zyski w wydajności wobec rozwiązania z jedną kością. Na pokładzie znalazł się 256-gigabajtowy dysk SSD ale też slot na karty pamięci i gniazdo RJ 45.
Niby niewielkie dodatki, ale bardzo przydatne, jeżeli 8-wątkowy procesor chcecie użyć do montowania filmów poza domem. Rozdzielczość 15,6-calowej, matowej matrycy LED to standardowe Full HD i nie mamy do czynienia ze specjalnie wąskimi ramkami.
Jej jasność też nie powala, więc jest to chyba generalnie najsłabsze ogniwo tego komputera. Ciężko jednak w tej cenie znaleźć lepsze osiągi w tym departamencie, więc jestem w stanie przymknąć na to oko.
Stylistycznie HP 15 jest znów stonowany i bardzo służbowy. Nie znajdziemy tutaj wersji w żywszych kolorach, ale ciężko mieć mu to za złe. Na touchpadzie mamy przyciski fizyczne, co ostatnimi czasy widuje z rzadka, lecz uważam za dobre rozwiązanie, jeżeli ich skok jest satysfakcjonujący.
Największym minusem tej konstrukcji jest brak gniazda USB-C, przynajmniej moim zdaniem, bo wiele peryferii zaczyna powoli przechodzić na ten standard. Mamy za to HDMI 1.4, dwa USB 3.0, dwa USB 2.0 i połączenie wejścia słuchawkowego i mikrofonowego.
HP 15 (Ryzen 5 2500U) plusy i minusy:
- Dedykowane przyciski na touchpadzie
- Dobra kultura pracy (Po wyłączeniu Fan always On w BIOS)
- Niska jasność matrycy
- Brak USB-C
ASUS Vivobook 15
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy jest przekonany do produktów ze stajni AMD i wiele wody musi w rzece upłynąć, zanim ta optyka ulegnie zmianie. Dodatkowo jest parę scenariuszy użytkowania, które mocno utylizują zintegrowaną w najnowsze procesory Intela kartę graficzną, takie jak choćby eksport w Adobe Premiere.
W związku z tym prezentuje Wam eleganckiego ASUSa VivoBook 15, który na swoim pokładzie ma 4-rdzeniowy, 8-wątkowy procesor Intel Core i5-8250U oraz 8 GB pamięci DDR4. To wszystko wsparto szybkim dyskiem SSD na M.2 o pojemności 256 GB, a do tego pozostawiono też miejsce na pełnoprawny dysk 2,5 cala, więc w razie potrzeby możecie sobie dorzucić 1-terabajtowego HDD.
W przypadku tego laptopa do 2500 zł mamy do czynienia z 15,6-calową, matową matrycą Full HD, którą otacza bardzo wąska ramka. Zaimplementowano też zawiasy Ergo Lift, przez co po otworzeniu klapy klawiatura nieco unosi się, dając nam przyjemny kąt do pisania. W krainie portów jest też całkiem nieźle, mamy USB 3.0, dwa USB 2.0, USB-C, czytnik kart SD i HDMI.
Oprócz tego jest standardowe połączenie wejść słuchawkowego i mikrofonowego, więc headsety są mile widziane. W ASUS VivoBook 15 z tego roku najbardziej urzeka mnie jednak stylistyką. Pomimo faktu, że ultrabooki już od jakiegoś czasu idą z duchem Apple, tak ten robi to po prostu trochę lepiej, poprawiając choćby ergonomię pisania.
Jest to też lekka konstrukcja, jak na 15,6-calowca, bowiem waży zaledwie 1,67 kg, więc prawie tyle co 14-calowy Matebook D z ładowarką. Niestety, aby zmieścić się w budżecie, musieliśmy zaproponować wersję bez licencji na Windows 10.
ASUS VivoBook 15 plusy i minusy:
- Niska waga
- Ergonomiczna klawiatura
- Wytrzymałe zawiasy
- Wysoka jakość wykonania
- Wąskie ramki wokół matrycy
- Słaba karta graficzna
HP 15 (Ryzen 3 2200U)
W zestawieniu laptopów do 2500 zł przejdziemy teraz w nieco niższy budżet, jako że opisywanego teraz HP 15 z Ryzenem 3 2200U i 8 GB pamięci RAM w Dual Channel dostać możecie już za 2099 zł, choć gorąco polecam Wam pójść jednak w stronę o 100 zł droższej propozycji z dyskiem SSD na M.2.
Sam model już dla Was niejako omówiłem przy konfiguracji z Ryzenem 5 2500U, więc skupię się w tym akapicie jedynie na różnicach. Przede wszystkim mamy zupełnie inny procesor, jako że jest to jednostka 2-rdzeniowa i 4-wątkowa, która idzie w parze z odczuwalnie słabszą, zintegrowaną kartą graficzną o nazwie Vega 3.
Granie na niej będzie raczej udręką, chyba że ograniczycie się do League of Legends, które nie potrzebuje wiele. Jest to jednak konstrukcja czysto biurowa, więc trudno ją za to winić. Jak już sami pewnie widzicie, w niskim segmencie cenowym różnice w wydajności, które można dostać za niewiele ponad 200 zł, potrafią być miażdżące.
Jeżeli chodzi o porty, to te pozostały praktycznie bez zmian, mamy dwa USB 3.0, jedno USB 2.0, czytnik kart pamięci, HDMI i RJ-45. Pozostała też ta sama bateria o pojemności 3615 mAh, więc nieco większa niż w konkurencyjnym Acer Aspire 3, stąd też mój wybór padł właśnie na HP.
Waga za to uległa niewielkiemu powiększeniu, bo najtańsza wersja występuje z 1-terabajtowym dyskiem HDD, który jest cięższy od M.2 stosowanych w droższych konfiguracjach.
HP 15 (Ryzen 3 2200U) plusy i minusy:
- Dedykowane przyciski na touchpadzie
- Dobra kultura pracy (Po wyłączeniu Fan always On w BIOS)
- Niska jasność matrycy
- Brak USB-C
Lenovo IdeaPad 330s
Jeżeli marzy Wam się tani i lekki laptop biurowy, to mam dla Was niezłą propozycję. Lenovo IdeaPad 330s z 2-rdzeniowym, 4-wątkowym procesorem Intel Core i3-8130U jest dostępny w popularnych elektromarketach już w okolicach 2100 zł. W tej wersji otrzymacie najczęściej dysk SSD o pojemności 120 GB i 8 GB pamięci RAM, co powinno być już standardem.
Lenovo IdeaPad 330s posiada 15,6-calową, matową matrycę IPS o rozdzielczości Full HD, która zamknięta została w bardzo wąskich ramkach, pozwalających na znaczne ograniczenie gabarytów całego komputera. W pełni aluminiowa konstrukcja od Lenovo waży 1,80 kg, więc mieści się w rozsądnych graniach, które zapewniają mobilność, a oferuje też sporą wytrzymałość.
Na pokładzie znalazła się też spora bateria o pojemności 4670 mAh i komplet portów, czyli USB-C, dwa USB 3.0, HDMI i czytnik kart pamięci. Przy baterii warto wspomnieć też o tym, że wspiera technologię szybkiego ładowania. Dzięki niej po 15 minutowej sesji jesteśmy gotowi na następne 2 godziny pracy. Stylistycznie Lenovo IdeaPad 330s stonowany, nie licząc wąskich ramek matrycy.
Touchpad wydaje się być sensownych rozmiarów i udało się nawet zmieścić pełnego NumPada, pozostawiając niewiele miejsca na bokach klawiatury.
Lenovo IdeaPad 330s plusy i minusy:
- Duża bateria
- Wysoka jakość wykonania
- Wąskie ramki wokół matrycy
- Słaba karta graficzna
Czy warto kupić podkładkę chłodzącą do laptopa do 2500 zł?
To pytanie pada dość często, gdy osiągi laptopa z czasem ulegają pogorszeniu. Jednym z głównych powodów takiego stanu rzeczy jest zakurzenie systemu chłodzenia, które napotykając na takie przeszkody staje się mniej skuteczne. Przez to temperatury podzespołów laptopa rosną, co w przypadku procesorów prowadzi do ograniczenia ich taktowania, a więc i wydajności.
Dobrą drogą do uniknięcia takiego stanu rzeczy jest coroczne oddawanie komputera do serwisu na czyszczenie i konserwację. Wymieniane są wtedy pasty termoprzewodzące, a chłodzenie jest czyszczone z kurzu. Taka akcja pozwala na odzyskanie początkowej wydajności, która z czasem spadła.
W związku z tym nie polecam podkładek chłodzących dla laptopów do 2500 zł, bo te najczęściej nie posiadają na tyle gorących komponentów, by zrobiło to realną różnicę. Takie biurowe konstrukcje nie grzeją się za bardzo, bo ich procesory mają niskie budżety energetyczne, a ciepło w przypadku elektroniki wynika właśnie z poboru prądu.
Czy da się dołożyć RAM do laptopa do 2500 zł?
W wielu przypadkach jest to możliwe, bo producenci zostawiają wolne sloty, jednak dostęp do nich nie jest łatwy, jako że w wielu przypadkach na spodzie laptopa nie znajdziemy klapy serwisowej, więc trzeba demontować całość.
Są jednak konstrukcje, szczególnie w obrębie kompaktowych ultrabooków, które RAM mają przylutowany bezpośrednio do płyty głównej, co praktycznie uniemożliwia jego wymianę przez konsumenta. W takiej sytuacji trzeba kupić od razu taką wersję, do jakiej finalnie dążycie, bo dołożenie RAM nie będzie możliwe.
W specyfikacjach ciężko jest znaleźć taką informację, więc lepiej upewnijcie się w niezależnych recenzjach laptopów.
Czy dysk SSD w takim laptopie jest potrzebny?
Pytania o dyski SSD pojawiają się już coraz rzadziej, bo te znacznie staniały, więc ludzie chętniej po nie sięgają. Moim zdaniem dyski SSD są na dzisiaj koniecznością, by komfortowo używać laptopa.
Jeżeli macie jakiegoś starszego laptopa i w tym materiale szukacie czegoś nowego, bo Wasz już niedomaga, dołóżcie mu dysk SSD i zobaczcie jak działa. Może się okazać, że czytanie tego zestawienia było na nic, bo zakup może jeszcze poczekać.
Dobry laptop do 2500 zł - masz już swojego faworyta?
Zestawienie najlepszych laptopów do 2500 zł uważam za zakończone i mam nadzieję, że dzięki niemu znalazłeś odpowiedniego notka dla siebie. Starałem się pokazać zarówno propozycje nastawione na stylistykę jak i te zorientowane na maksymalizację stosunku jakości do ceny.
Wybaczcie, że lider rankingu przekracza trochę budżet, ale uważam, że warto do niego dołożyć, bo jest jedną z najbardziej udanych jednostek w tej cenie, a przy okazji wygląda bardzo elegancko.
Jak zdołaliście zauważyć, w zestawieniu pojawiły się aż dwa HP 15 z różnymi Ryzenami. Do tej konstrukcji skłania mnie głównie fakt, że pod żadnym względem nie jest gorsza od konkurencyjnych Acerów, a ma nieco większą baterię w zestawie.
Przy AMD pominąłem kompletnie Lenovo, bo IdeaPady mają jednokanałową pamięć operacyjną, co bardzo negatywnie wpływa na wydajność tych procesorów. 330s pojawił się jednak przy propozycji od Intela, bo ten kadłubek wykonany jest bardzo sensownie no i ma USB-C, które jest przez wielu poszukiwane.
To tyle gwoli podsumowania, jeżeli macie odmienną wizję tego zestawienia, zapraszam gorąco do dyskusji na naszej grupie na Facebook, na pewno będzie interesująco!
Zobacz też: