15 calowy Apple MacBook Pro, to kolejny przykład po MacBooku Air na to, w jaki sposób można się wyróżniać.
Co w pudełku?
- zasilacz sieciowy z kablem i dodatkową końcówką
- instrukcja obsługi
- płyty z oprogramowaniem
Zawartość pudełka, jak i jego ładny wygląd są typowe dla notebooków Apple.
Wygląd
Srebrna, wykonana z aluminium obudowa, to w ostatnim czasie znak rozpoznawczy produktów Apple’a. W tym przypadku nadaje notebookowi nie tylko idealny wygląd, ale i sprawia, że cała konstrukcja jest sztywna i wytrzymała. Nie musimy się więc martwić o skrzypienie i pękanie obudowy podczas przenoszenia – przynajmniej teoretycznie.
Jakość wykonania, spasowanie elementów, jak i same wzornictwo stoją jak zwykle na najwyższym poziomie – nic dodać, nic ująć. Wszystko ukrywa się pod jednolitą obudową zwaną unibody. Nie dopatrzymy się więc od spodu żadnych klapek, ani też demontowanego akumulatora. Obudowa MacBooka to pomysł na prostą formę, która bez zbędnych świecidełek i wizualnych „wodotrysków” nie tylko broni się pod względem atrakcyjności, a wręcz może być uważana za ikonę stylu. Czy słusznie, to już kwestia gustu.
Żeby jednak nie było tak pięknie, to trzeba zaznaczyć, iż aluminiowa obudowa niekorzystnie wpływa na wagę, która wynosi prawie 2,5 kg.
Parametry
MacBooka Pro występuje w trzech podstawowych konfiguracjach z procesorami Intel Core 2 Duo o częstotliwościach od 2,5 do 2,8GHZ, a także z różnymi kartami graficznymi. Dla mniej wymagających do dyspozycji jest znany już GeForce 9400M, aż po duet GeForce 9400M wraz 9600M GT z własną pamięcią 512MB GDDR3 - dla tych bardziej wybrednych.
Co wybrać? Już najprostsza konfiguracja jest w zupełności wydajna w typowych zastosowaniach multimedialnych, więc większość zainteresowanych powinna się zastanowić właśnie nad nią. Konfigurację z drugą kartą graficzną wybiorą miłośnicy gier 3D, a także korzystający z aplikacji, gdzie wydajność jest zależna od mocnej karty graficznej. Przyjdzie nam za to jednak zapłacić trochę więcej.
Całość uzupełniają 4GB pamięci operacyjnej DDR3, którą możemy rozbudować do maksymalnie 8GB. MacBook Pro w standardowej konfiguracji posiada 2,5-calowy dysk SATA o wielkości 250, 320 lub 500GB (prędkość 5400rpm). Jednak osobiście sugeruje, aby postarać się o wersję z dyskiem o prędkości 7200rpm, co przełoży się na szybszą pracę, szczególnie w wielu programach.
Zastosowana matryca o przekątnej 15,4 cala i rozdzielczości 1440x900 pikseli została zamknięta w smukłej obudowie za szklaną szybą. Rozwiązanie znane z poprzednio testowanych przez nas notebooków Apple. Szkło zabezpiecza wyświetlacz przed porysowaniem, aczkolwiek nieco przeszkadza w słoneczne dni. Natomiast podświetleniu LED i samej jakości wyświetlacza trudno cokolwiek zarzucić – przyznaję wręcz, że jakościowo to jedna z najlepszych matryc wśród notebooków, jakie testowaliśmy.
Zastosowana bateria wg producenta pozwala na 7 godzin pracy w sieci bezprzewodowej, lecz przyjmijmy, że bardziej realną wartością będzie czas zbliżony do 5-6 godzin, co i tak jest świetnym wynikiem. Spokojnie możemy więc zabrać notebooka w podróż bez gorączkowego poszukiwania miejsca na jego doładowanie. Na tak długi czas pracy wpływa m.in. podświetlenie LED oraz wykorzystanie dwóch układów graficznych.
Dopasuj przekątną notebooka do swoich preferencji >>>
Wyposażenie
MacBook nie zachwyca mnogością portów. Na wyposażeniu znajdziemy jedynie 2 porty USB 2.0, FireWire 800, mini DisplayPort oraz Gigabit Ethernet (LAN), a także wyjście i wejście liniowe. Na osłodę obok portów znalazł się również czytnik kart SD. Zawiedzeni? Może tak, ale z pewnością nie można być zaskoczonym. Do minimalistycznej ilości portów w przypadku Apple’a powinniśmy być już przyzwyczajeni. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Otóż dzięki ich małej liczbie, rozmieszczenie jest wręcz idealne. Wszystkie zostały umiejscowione po lewej stronie obudowy, bliżej ekranu. Takie posunięcie daje dużo przestrzeni wokół komputera do pracy bez plątaniny przewodów.
Na prawym boku zobaczymy jedynie szczelinę napędu SuperDrive (DVD±R DL/DVD±RW/CD-RW) oraz gniazdo blokady Kensington.
Nie zabrakło również kamery internetowej iSight wraz mikrofonem. Do komunikacji bezprzewodowej otrzymujemy wszystko co niezbędne – karta sieci bezprzewodowej, WiFi AriPort Extreme (zgodna ze standardem 802.11n), a także interfejs Bluetooth 2.1 z EDR.
Praca
Podczas spokojnej pracy i przeglądania Internetu MacBook Pro jest praktycznie bezgłośny, co pozwala na swobodne korzystanie z niego wieczorami. Przy dużym obciążeniu spód notebooka potrafi się mocniej nagrzewać, tak więc nie zalecam trzymania go w takich sytuacjach na kolanach.
Tzw. gładzik Multi-Touch to najbardziej przyjazna i zaawansowana forma touchpada na rynku. Apple w tej dziedzinie jest klasą samą w sobie. Nie będę się rozpisywał odnośnie jego funkcjonalności, bo jest to temat na osobny artykuł, ale nawet największemu wrogowi używania touchpada, pozwoli zapomnieć o potrzebie posiadania standardowej myszki… tak też było ze mną. Powrót do pracy z innym notebookiem posiadającym „standardowy” touchpad, szybko każe nam na nowo zaprzyjaźnić się z małym gryzoniem podłączanym do portu USB.
Na dodatek dostajemy podświetlaną klawiaturę, do której co prawda trzeba się przyzwyczaić, ale po pewnym czasie praca staje się całkiem przyjemna. Czemu inni producenci są tak oporni na wprowadzanie podświetlanych klawiszy klawiatury? Tego nie wiem, aczkolwiek domyślam się, że może być to kwestia kosztów, niemniej jest to niesłychanie pomocne podczas pracy przy zgaszonym świetle.
Oprogramowanie
Notebook pracuje pod kontrolą systemu Mac OS X 10.6 Snow Leopard. Wraz z systemem dostajemy praktycznie cały potrzebny zestaw oprogramowania do codziennej pracy, w tym także pakiet Life (programy Photo, iMovie, iDVD, iWeb, GarageBand). Fani okienek mogą zainstalować oczywiście znanego Windowsa.
Podsumowanie
MacBook Pro do tanich z pewnością nie należy, ale kogo to interesuje?! Jakość, innowacyjność i wyjątkowość z pewnością mają swą wartość. Jest to produkt kontrowersyjny, bo jeśli oceniać jedynie jego parametry, to rzeczywiście opłacalność wypada mizernie. Za kilkadziesiąt procent ceny MacBooka Pro kupimy tak samo wydajnego notebooka innego producenta. Pamiętajmy jednak, że na wartość produktu wpływają także inne ważne czynniki, jak funkcjonalność, oprogramowanie, wygoda użytkowania, jakość wykonania, no i oczywiście sprawny marketing. A co Wy myślicie na ten temat? Czy kupilibyście MacBooka Pro w miejsce notebooka innego producenta? Zapraszam do dyskusji.
