Odtwarzacz trzeciej generacji – iPod Shuffle, to kolejny przykład, jak Apple potrafi zaskakiwać swoimi kontrowersyjnymi rozwiązaniami. Czym tym razem możemy być zaskoczeni i czy warto wydać na to swoje kieszonkowe – przekonajmy się.
Co w pudełku?
Tutaj zaskoczenia jeszcze nie ma, ponieważ poza samym odtwarzaczem producent dokłada słuchawki ze zintegrowanym pilotem, kabel USB służący do podłączenia do komputera, oraz krótki Quick Start informujący nas o podstawowych funkcjach. Niestety, jeśli zapragniemy być w posiadaniu choćby ładowarki sieciowej, to przyjdzie nam za nią dodatkowo słono zapłacić, ale przyznam, że w przypadku Apple’a należało się tego spodziewać – przynajmniej samo pudełko jest na tyle eleganckie, że możemy je położyć na półce, a nie od razu wyrzucać do kosza lub chować głęboko do szafy.
Wygląd / Obudowa
Pełen minimalizm pod względem wielkości i wyposażenia, to pierwsze co rzuca się w oczy. O ile brak wyświetlacza jest oczywisty, to zaskakuje brak jakichkolwiek przycisków sterowania poza jednym służącym do włączania i wyboru sposobu odtwarzania (wg kolejności lub losowy). Jak więc się go obsługuje? Odpowiedź znajdujemy na słuchawkach, ponieważ to właśnie na nich znajduje się zintegrowany z przewodem słuchawkowym pilot. Wygląda ciekawie, a jak się sprawuje? O tym później.
Ważący zaledwie 10,7 gram Shuffle jest wykonany w całości z aluminium.
Jak przystało na Apple jakość wykonania i design stoją na najwyższym poziomie. Ciężko znaleźć jakiekolwiek niedoskonałości tudzież niepasujące elementy. Według mojej, jak najbardziej subiektywnej opinii, jest to wzór jakości wykonania. Shuffle został wyposażony także w klips służący do przypięcia go do ubrania, co jest jak najbardziej przydatne, ponieważ ze względu na swoje minimalistyczne rozmiary może się nawet zagubić w kieszeni, a co dopiero w bezkresnych kobiecych torebkach…
Obsługa
Jak to się obsługuje? To pierwsze pytanie, jakie się nasuwa po zobaczeniu najnowszego Shuffle. Otóż innowacją jest natomiast cały system obsługi urządzenia. Można powiedzieć, że składa się głównie z dwóch elementów – przycisków przeniesionych na dołączone do zestawu słuchawki oraz pakietu VoiceOver. Przyciski służą do regulacji głosu, a także do nawigacji, która odbywa się głównie poprzez przyciskanie odpowiedniej sekwencji środkowego przycisku. Przyznam, że przed użyciem byłem nastawiony lekko sceptycznie do tego pomysłu, lecz miałem nadzieję, że Apple wyszło obronną ręką z tego zadania – muszę przyznać, że twórcy Shuffle 3G spisali się genialnie!
Nauczenie się całej obsługi zajęło mi zaledwie kilka minut; nawigacja po albumach, przewijanie, przechodzenie do kolejnych utworów, powrót do poprzednich etc – wszystko to praktycznie za pomocą jednego przycisku. Nie wiem jak to się udało, ale system jest niezwykle intuicyjny i po małym treningu dochodzimy do pełnej wprawy w obsłudze.
Nieocenioną przy tym pomocą i kolejną innowacją okazuje się wspomniany pakiet VoiceOver, który rozpoznając język utworów potrafi dobierać odpowiedniego lektora i czytać jego tytuł i wykonawcę. Jak się sprawuje to w praktyce? Otóż świetnie. Nawet polskie tytuły brzmiały bardzo naturalnie, a jedynym mankamentem jest to, że gdy mamy np. polskiego wykonawcę i angielski tytuł, to system spolszczy wymowę tego drugiego.
VoiceOver informuje nas także o nazwach albumów podczas przeszukiwania oraz o niskim stanie baterii. Przeniesienie sterowania na słuchawki ma jeden zasadniczy minus – otóż nie możemy wymienić sobie ich na inne i jak na razie pozostajemy skazani na zaopatrywanie się jedynie w oryginalne, które niemało kosztują, (chociaż przyznam, że dźwięk z nich wydobywający się jest na tyle dobry, że akurat większych chęci na ich wymianę mieć nie będziemy).
Bateria
Apple iPod Shuffle 3G wg producenta na jednym ładowaniu potrafi działać do 10 godzin i musimy przyznać, że jest to wartość jak najbardziej realna – więc cały dzień bez doładowania mamy zapewniony. Niestety, aby naładować akumulator musimy podłączyć odtwarzacz poprzez kabel USB do komputera, gdyż jak już wcześniej wspomniałem, w komplecie, przy zakupie ładowarki nie otrzymamy.
Pojemność
Na dzień dzisiejszy jest dostępna wersja z 4GB pamięci (na stronie Apple’a w specyfikacji znajduje się wersja 2GB), co pozwala na zapisanie około 1000 utworów, a także na przenoszenie danych, ponieważ Shuffle może być wykorzystany również, jako pamięć przenośna, czego brakowało w poprzedniej generacji. Tradycyjnie jesteśmy skazani na używanie oprogramowania iTunes do przenoszenia i organizacji muzyki na odtwarzaczu, ale umożliwia on aktualizację firmware urządzenia, czy też pobranie i aktywacje pakietu VoiceOver.
Podsumowanie
Apple iPod Shuffle 3 generacji to z pewnością nietuzinkowy odtwarzacz, który przełamuje kolejne standardy znane wcześniej na rynku i z pewnością nie zawiedzie potencjalnego użytkownika. Jeśli Apple chce nas tak zaskakiwać z każdą generacją swoich urządzeń, to czekam z niecierpliwością na kolejną. Przyznaję, że jestem pod wrażeniem połączenia sprawnego marketingu, innowacyjności i jakości wykonania – wszystko składa się na to, że wiele osób skłoni się do wydania stosunkowo wysokiej kwoty na odtwarzacz… i nie będą żałować.
