
Za nami premiera Xiaomi Mi 8. W zasadzie od kilku dni można już kupić ten smartfon w kilku państwach, niestety jeszcze nie w Polsce. Dziś jednak chciałem podzielić się z Wami spostrzeżeniami odnośnie całej premiery, ale i także samego produktu.
Xiaomi Mi 8 - inspiracja?
Materiał ten to moje przemyślenie na temat tego co wydarzyło się w piątek przy okazji premiery. Tym razem nie będziemy dużo rozmawiać o kwestiach technicznych smartfonów. Powiemy sobie tylko o tych najważniejszych.
Ważniejsze moim zdaniem jest to, że Xiaomi, brutalnie skopiowało iPhone`a X. Nie było by w tym nic dziwnego, przecież to Chiny, przyzwyczaili nas do tego, inna mentalność, nie pierwszy i nie ostatni raz posłużono się czyimś dorobkiem, dokonaniami. Jednak zrobić z tego show, konferencje z oklaskami, o której mówi cały świat. Mało tego, świat mówi, że nic się nie stało? Osobiście byłoby mi wstyd i dziwie się ludziom , recenzentom, że jawnie nie potępiają tego typu zachowania, procederu.
Sprawdź dostępność i ceny smartfonów Xiaomi >>>
Kopiować mogą nieliczni?
Całkiem niedawno typową gównoburzę wywołali znani technologiczni youtuberzy odnośnie Goophone`a. Nawoływanie aby nie kupować tych pseudo smartfonów było głośne i szerokie, choć nikt tak naprawdę nie widział gdzie je kupować, a w Polsce może było ich z paręset sztuk. Większość raczej nabyta z ciekawości niż z chęci posiadania. Większej reklamy nie mogli zrobić tej pseudo firmie. Ciekawe czy w stosunku do Xiaomi odniosą się podobnie.
Xiaomi a marki premium
Kopiowanie designu może mieć większe konsekwencje niż nam się zdaje. Samsungi nie będą tańsze tylko droższe. Apple nigdy nie było tanie, ale teraz mają kolejny argument. Za kreowanie mody faktycznie trzeba będzie zapłacić. Wiele osób śmiało się z Apple, że drogie, że bez sensu, że sekta, że #Xiaomilepsze, ale to własnie po raz kolejny oni wykazali się kreatywnością i stworzyli bryłę – moim zdaniem nie najpiękniejszą, ale kopiowaną przez innych. Kopiowana nie inspirowana, ponieważ ta granica została już dawno przekroczona.
Dlaczego rynek smartfonów staje się nudny? Przewidywalny? Właśnie poprzez ekspansje chińskich producentów, którzy zamiast wymyślać swoje patenty, kreować modę, wolą skopiować pomysł, który, powtórzę, nie rzadko nie jest genialny a nawet dobry.
Xiaomi Mi 8 - Specyfikacja
Oczywiście Xiaomi wpakowało wszystko co aktualnie najlepsze w swoje smartfony, jeżeli chodzi o specyfikacje. Snapdragon 845 – 6 lub 8 Gb pamięci RAM do tego podwójny aparat, który podobno może poszczycić się dobrym wynikiem na portalu DxoMark z wynikiem 105 punktów, ale i tak przegrywa z Samsungami, Huaweiem P20, ale za to nieznacznie wygrywa ze swoim przybranym bratem iPhonem X. Powiedzmy sobie szczerze, powinno się traktować te wyniki raczej z przymrużeniem oka.
Xiaomi Mi 8 | |
MATRYCA | 6.21-cala Full HD+, 18.7:9 |
CHIPSET | Qualcomm Snapdragon 845 + Adreno 630 |
RAM | 6 / 8 GB |
ROM | 64 / 128 GB |
OS | Android 8.1 Oreo + MIUI 10 |
APARAT GŁÓWNY | 12 MP (Sony IMX363), 1.4 μm, OIS, Dual Pixel AF + 12 MP (Sony IMX363), 1.4 μm |
APARAT PRZEDNI | 20 MP |
ŁĄCZNOŚĆ | Bluetooth 5.0, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, NFC, LTE |
AKUMULATOR | 3400 mAh |
CECHY DODATKOWE | czytnik linii papilarnych, rozpoznawanie twarzy |
WAGA | 175 g |
ANTUTU | 301,472 pkt. |
Oczywiście sama bryła jest niemal identyczna jak w produkcie Apple, tył również z charakterystycznymi aparatami ustawionymi w pionie. Na froncie znalazł się oczywiście notch wraz z skanerem tęczówki oka oraz samym rozpoznawaniem twarzy, który skanuje ją w 3D w zasadzie tylko po to aby udostępnić zrobienie emoji. To jest kolejna funkcja, która musi znaleźć się w najnowszym flagowcu.
Zasadniczo już na samej konferencji mogliśmy zobaczyć rendery, zdjęcia łudząco przypominające te z konferencji Apple, z tą różnica, że konferencja była po chińsku.
Podobieństw byśmy mogli znaleźć jeszcze pewnie kilka, począwszy od pokazowej tapety aż po nazewnictwo Mi 8 SE – co oznacza SE każdy oglądający videotesty pewnie wie.
Przeczytaj też: Niesamowity wynik sprzedażowy Xiaomi Mi 8
Xiaomi Mi 8 Explorer
Warto jeszcze wspomnieć o tylnej klapce w modelu Explorer, która jest przezroczysta i uwidacznia efektowne podzespoły. Każdy powtarza ze to tak naprawdę nalepka przyklejona od tyłu. Oczywiście to tylko spekulacje, dowiemy się o tym dopiero w dniu premiery, jak pierwsze smartfony będą w sprzedaży, co dziś w momencie tworzenia tego filmu się dzieje. Jeżeli okaże się to prawdą będzie to największy obciach w dziejach mobilnej elektroniki.
Podsumowując...
Nie odmawiam Xiaomi wydajności, ceny za które te produkty można kupić oraz samego wkładu w światowy rynek smartfonów i nie tylko. Miarka jednak się chyba przebrała. Naprawdę chcecie tego aby wszystkie smartfony na świecie wyglądały tak samo? Bardzo żałuję, że rynek technologiczny nie przypomina tego motoryzacyjnego, gdzie wystarczy spojrzeć na samochód i stwierdzić z jakiego regionu się wywodzi. Być może do tego potrzeba jeszcze czasu…