Mieliśmy okazję przedpremierowo sprawdzić dla was najnowszy model ze stajni Xiaomi. Sprawdzamy, czy Mi Mix 3 jest wart uwagi, a jego rozsuwana obudowa wytrzymuje w starciu z maniakalnym rozsuwaniem.
Xiaomi stara się być innowatorem rynku, a Xiaomi Mi Mix 3 ma być tego najlepszym dowodem. Rozsuwana obudowa jest tylko przykrywką dla fotograficznych aspiracji marki, która chce nie tylko wygrać z Honorem, ale i utrzeć nosa liderom rynku. Czy Huawei, Samsung i Apple mają czego się bać? Sprawdź nasz film!
To naprawdę duży smartfon
Niezależnie od małych ramek nie dajcie się zwieść - urządzenie jest duże. Trzyma się go przyjemnie, głównie dzięki ceramicznemu tyłowi i zaoblonej obudowie. Nie zmienia to jednak, że obsługa jedną ręką będzie problematyczna. Śliskość ceramiki mi w tym nie pomagała.
Nie pomagał też ciężar. Przez zastosowanie magnesów neodymowych telefonowi przybrało się na wadze. 218 gramów to dużo jak na telefon. Część gimbali do urządzeń mobilnych go nie udźwignie, a wy odczujecie go zarówno w kieszeni, jak i w dłoni. Czuć też, że ma 8,5 milimetra grubości. Dla mnie był on używalny. Plusem było jego wykończenie - ramka z aluminium serii 7000 oraz ceramika są przyjemne w dotyku. Podobnie jak port USB typu C w dolnej części. Brakuje jednak gniazdka słuchawkowego 3,5 mm.
Z boku mamy przyciski głośności, a także przycisk asystenta. Na ten moment usługa Xiaomi działa wyłącznie po chińsku, ale można zaangażować go do na przykład wyciszania telefonu. Z prawej strony z kolei jest przycisk przełączania głośności oraz blokowania ekranu. Czytnik linii papilarnych jest umieszczony z tyłu urządzenia. Trochę szkoda, że nie ma go zatopionego w ekranie, bo Xiaomi pokazało w modelu MI 8 Explorer Edition, że się da. Nie zmienia to faktu, że jest on szybki i celny jak w większości urządzeń tego producenta.
Jak działa rozsuwana obudowa?
Aby rozsunąć obudowę, trzeba użyć nieco siły. Nie da się po prostu musnąć palcem. Nie jest to jednak wadą, bo dzięki temu mocniejsze dotknięcia nie uszkodzą obudowy.
Dostęp do aparatu uzyskujemy, przesuwając palcem dynamicznie w dół. Usłyszymy charakterystyczny klik. Jednocześnie przesunięcie sprawia wrażenie, jakby ekran miał wyskoczyć z telefonu. Po chwili jednak wszystko działa normalnie i sprawia wrażenie solidnego. Rozsunięcie nie jest duże, więc nie ma dramatycznej różnicy w użytkowaniu. Przesunięcie może służyć za uruchomienie aparatu albo dowolnej aplikacji. Można to dopasować z poziomu telefonu.
Ekran jak w Samsungu
Xiaomi nie idzie na kompromisy. Wpakowali do swojego urządzenia matrycę Super AMOLED. I to czuć. Kolory są naprawdę żywe. Kąty widzenia są świetne i nie zauważyłem, by doszło do załamania barw. Jasność maksymalna jest dobra, natomiast na rynku są jaśniejsze panele. Biele nie wpadają w niebieskawość, co jest problemem AMOLEDów.
403 piksele na cal przy rozdzielczości 2340x1080 dają wystarczającą ostrość. A jeśli uznamy, że ta rozdzielczość to za dużo, możemy odpalić interfejs wyrenderowany w niższej jakości.
6,39 cala to oczywiście dużo, niemniej przez małe ramki i proporcje 19,5:9 nie doskwiera to tak mocno. A obraz rekompensuje używanie tak dużego smartfona. Urządzenie ma 103,8% pokrycia palety barw NTSC, tak więc oglądanie na nim zdjęć także będzie przyjemne. Zbliża się poziomem do Samsunga i Huaweia. Jest to kolejny, godny polecenia smartfon bezramkowy.
Miui 10 - jak się sprawuje?
Mi Mix 3 na starcie wyposażony będzie w nakładkę MIUI w wersji z numerkiem 10. Choć oczywiście inne modele producenta otrzymały już aktualizację, to najnowszy Mix będzie mieć najbogatszą wersję nakładki. Całość napędza nie najświeższy Android 8.1 Oreo.
MIUI w dalszym ciągu jest kolorowe. Mi Mix 3 nie zmienia zasad gry i nikt nie będzie czuł się zagubiony w nowej wersji nakładki. Ekran blokady jest praktycznie niezmieniony. Na ekranie głównym też nie dostrzeżemy większych różnic.
Te zachodzą na pasku powiadomień. Ma on teraz ładniejsze, częściowo transparentne tło. Na białej belce są najważniejsze przełączniki. Nie są one podpisane. Podobnie jak będący pod nimi suwak jasności. Wizualnie przypomina to nieco rozwiązania z iOS. Tak czy inaczej wygląda dobrze. Równie dobrze wyglądają odświeżone aplikacje pogody i kalendarza czy zegara. Zmiany sprawiają, że mają one nieco bardziej minimalistyczny wygląd. Nie zabrakło też szafy, którą mamy z lewej strony. Tam znajdują się sugestie najpopularniejszych aplikacji oraz informacje z tych systemowych, jak na przykład liczba kroków.
Do zmian doszło też w przełączaniu się między aplikacjami. Dotychczas znana lista przesuwana od lewej do prawej teraz ma formę okien przewijanych od góry do dołu. Dzięki temu więcej z nich mieści się na ekranie. U góry możemy wyłączyć wszystkie aplikacje. Ale nie będziecie tego robić za często.
Płynność działania jest genialna. Testowany przeze mnie egzemplarz miał 8 GB RAMu oraz procesor Snapdragon 845. Xiaomi dba o płynność animacji w swojej nakładce i tutaj nie jest inaczej. Urządzenie działa błyskawicznie i płynnie. Jest to flagowy poziom Xiaomi. Aplikacje w RAMie zostają długo. Nie było przycinek przy przełączaniu się między aparatami i innymi procesami.
Czy aparaty są najlepsze?
Xiaomi chce iść na ilość, a na jakość. Główny aparat z przesłoną f/1.8 i 12 MPx wspomagany teleobiektywem 12 megapikseli z przesłoną f/2.4 to skromny zestaw. Ważniejsza jednak jest jego jakość.
Przykładowe zdjęcia wykonane Xiaomi Mi Mix 3
Interfejs jest podobny do tego, co znamy z wcześniejszych modeli Xiaomi. Po przesunięciu w bok mamy dostęp do opcji. U góry pasek funkcyjny, na którym uzyskamy dostęp do ustawień i wyłączymy sztuczną inteligencję.
Zdjęcia w ciągu dnia są naprawdę dobre. Przede wszystkim mają one dużą rozpiętość tonalną. Kolory są żywe, ale nie za żywe - zdecydowanie bliższe rzeczywistości niż to, co Xiaomi pokazało przy okazji Pocophone F1, który testowaliśmy. Sztuczna inteligencja także sobie radzi z rozpoznawaniem otoczenia. Potrafiła rozpoznać zarówno pogodę, jak i mniejsze detale - np. potrawy. HDR działa automatycznie, ale można je wyłączyć.
Selfie wykonamy obiektywem 24 megapiksele. Domyślnie zaraz po rozsunięciu włącza się ona i po uchwyceniu twarzy robi zdjęcie. Powstają przez to dziwaczne sceny, ale poza tym kamera ma dobrą jakość.
Czy Mi Mix 3 namiesza?
Na pewno będzie czymś ciekawym na rynku. Xiaomi nie chce, by jedyną wartością telefonu były małe ramki. Dobry aparat i płynność działania zdecydowanie wyróżniają urządzenie. Oczywiście rozsuwanie aparaty to bajer, ale stoją za nim też przydatne funkcje.Zdecydowanie warto będzie spojrzeć na nowy model Xiaomi, gdy się pojawi.
Wersja 5G pojawi się w pierwszym kwartale 2019 roku. Jest szansa, aby polska edycja może pojawić się pod koniec roku. W Polsce najpierw pojawią się wersje z 6 i 8 GB RAMu. Ich cena nie jest jeszcze znana - znając jednak polskie realia, można obstawiać 2299 złotych. Wkrótce znajdziesz aktualną cenę Xiaomi Mi Mix 3 pod tym linkiem.
blog comments powered by Disqus