Słuchawki bezprzewodowe szturmem chwyciły serca konsumentów. Dziś stosunkowo łatwo wybrać zestaw, który pozwoli słuchać muzyki w dowolnym miejscu i bez kabli. LG TONE Free FN7 to rozwiązanie wyjątkowe nie tylko ze względu na zwiększoną troskę o higienę. Postanowiliśmy je sprawdzić.
Na rynku słuchawek bezprzewodowych trudno o oryginalność, wszak sprzęt ma pasować do ucha i oferować wysoką jakość dźwięku. Wiele można jednak zdziałać dzięki inteligentnym funkcjom oraz personalizacji wrażeń z korzystania. O LG Tone Free FN7 zapewne usłyszycie najwięcej w kontekście etui z funkcją UVBabi, jednak to nie wszystko, co oferują słuchawki koreańskiego producenta. Ba, to tylko niewielka część ciekawej całości.
Sprawdź aktualną cenę słuchawek LG TONE Free FN7!
Higiena i słuchawki bezprzewodowe - jak to się łączy?
Los słuchawek bezprzewodowych to liczne kontakty z naszymi uszami. Wycieranie "pchełek" o koszulkę raczej nie rozwiąże wszystkich problemów związanych z czystością. Wiele rzeczy dzieje się poza zasięgiem wzroku i czuciem naszego palca. LG postanowiło walczyć z tym problemem i wprowadziło do etui lampę UVnano, która usuwa 99,9% bakterii E.Coli i gronkowca złocistego. Ten drugi wprost uwielbia temperaturę ludzkiego ciała, która pozwala mu na szybkie namnażanie.
Nie jestem jednak absolwentem mikrobiologii, ani nie rozebrałem słuchawek, by przyjrzeć się lampie z bliska. Wiem jednak, że przy ładowaniu lampa pracuje przez pierwsze 10 minut ładowania, by pozbyć się niepożądanych mikroustrojów ze słuchawek.
Jak to przekłada się na wrażenia z korzystania? Jedna rzecz szczególnie zwróciła moją uwagę. Słuchawki po otworzeniu pachną, jakby właśnie wyszły ze szpitala. Skojarzenie z sanitarną czystością są tu jak najbardziej na miejscu, szczególnie, że wkładki wykonano z żelu medycznego. Zachowują się one nieco inaczej niż typowy silikon - są mniej elastyczne, za to bardziej zachowują kształt i stawiają odrobinę mniejszy opór po włożeniu do ucha.
Dość tej medycyny, wróćmy do technologii.
Aplikacja mobilna LG TONE Free to świetne rozwiązanie
Aplikacje mobilne dla słuchawek według jednych to przerost formy nad treścią, a według innych - konieczność. LG zrobiło wszystko, by przekonać sceptyków. Nie musimy nawet wchodzić do sklepu Google Play, by pobrać LG TONE Free. Słuchawki korzystają z Google Fast Pair, przez co wystarczy je uruchomić w pobliżu telefonu, by je sparować. Zaraz potem widżet zaproponuje pobranie aplikacji ze sklepu.
Aplikacja LG TONE Free jest o tyle sprytna, że sama zaproponuje układ najważniejszych elementów. U góry zawsze znajdziemy procentowy stan baterii, zarówno etui, jak i słuchawek. Poniżej kryje się wiele interesujących segmentów, jak chociażby Ustawienia Panelu Dotykowego. Tam zmienimy gesty pojedynczego, podwójnego i potrójnego dotknięcia dla każdej ze słuchawek. W sumie otrzymujemy aż sześć gestów, a każdy z nich przypiszemy do innej czynności.
Nie zabrakło ustawień aktywnej redukcji szumów (ANC). Ta może być intensywna lub łagodna. Tę pierwszą polecam do pociągów, a ta druga nada się do siedzenia przy biurku podczas pracy. Oprócz tego słuchawki przepuszczają dźwięki otoczenia, więc nie trzeba ich zdejmować na przykład w sklepie. Między redukcją szumów a nasłuchiwaniem otoczenia przełączymy się po przytrzymaniu płytki dotykowej na słuchawce.
LG TONE Free wyróżnia obsługa powiadomień. Narzędzie mowy Google przeczyta treści w dość naturalny sposób i z uwzględnieniem polskich znaków. W aplikacji zmienimy tempo na wolne, średnie lub szybkie (najwygodniejsze jest szybkie, które tak naprawdę jest bliższe normalnej mowie) oraz wybierzemy, które powiadomienia urządzenie ma przeczytać. Gdy otrzymamy powiadomienie na telefonie, po chwili usłyszymy jego treść w słuchawkach. Aby je pominąć, wystarczy dotknąć słuchawki.
To, co docenią fani muzyki to pełnoprawny equalizer. LG oddaje użytkownikom dwa tryby do pełnej personalizacji na różnych częstotliwościach dźwięku. Oprócz tego producent przygotował kilka trybów - podbicie basów, wysokich tonów, naturalny (najbardziej bazowy) i imersywny (podbijający głośność i nieco rozszerzający scenę). Ustawienia pozwalają znacznie zmienić to, jak urządzenie brzmi.
Aplikację LG TONE Free zaprojektowano świadomie. Pozbyto się zapychaczy, dorzucono podręcznik użytkownika i dodano blokadę panelu dotykowego, który powstrzyma przypadkowe dotknięcia. To jedno z lepszych rozwiązań na rynku.
Ergonomia i dopasowanie
LG TONE Free FN7 najlepiej nosi się, gdy wybierzemy nakładki w odpowiednim rozmiarze. Duże nakładki są naprawdę spore i choć najczęściej używam właśnie takich, tak tutaj przeszedłem na średni rozmiar. To ważne o tyle, że znacznie poprawia to pozycję całej słuchawki w naszym uchu. Przy odpowiednim rozmiarze słuchawki pewniej trzymają się ucha i wtedy da się z nimi bezproblemowo biegać. Słuchawki przeszły testy na standard IPX4.
Pod względem wykończenia słuchawki bezprzewodowe LG nie zaskakują. Wszędzie gości tworzywo, które ciekawiej prezentuje się wewnątrz - tam nie jest ono śliskie i nie błyszczy się. Port USB-C znajduje się w dobrym miejscu, by słuchawki wygodnie postawić podczas ładowania. Pomaga w tym spłaszczony dół. Kształt etui pozwala położyć słuchawki na dowolnej powierzchni, a klapkę bez problemu otworzymy jednym palcem. Wygoda przede wszystkim.
Jak działają słuchawki LG? Muzyka, redukcja szumów, bateria
Zacznę przewrotnie, bo od baterii. Ta w LG TONE Free oferuje pojemność 55 mAh na każdej ze słuchawek. To wystarczyło na około:
- 4 godziny 40 minut z aktywną redukcją szumów i z wysoką głośnością (80%+)
- 6 godzin i 45 minut bez aktywnej redukcji szumów i z wysoką głośnością
Czasy bardzo bliskie deklarowanym tym przez producenta, więc powód do zadowolenia podwójny. Samo etui oferuje pojemność 390 mAh, co pozwoliło napełnić baterię słuchawek dwukrotnie. By słuchawki odzyskały 100% energii po całkowitym rozładowaniu, potrzebujemy około 65 minut. Na naładowanie etui razem z nimi do pełna potrzebujemy 2 godzin przy połączeniu przez USB-C i około 2 godzin i 30 minut bezprzewodowo, w standardzie Qi. Rezultaty więcej niż wystarczające na co dzień.
Dobrze działa aktywna redukcja szumów, która usuwa z otoczenia stałe dźwięki otoczenia. Przydatna nie tylko w komunikacji zbiorowej, ale i podczas pracy przy biurku, gdzie odgłos przejeżdżających po kostce brukowej samochodów niejednokrotnie wytrąca z rytmu. Nie zapobiegnie ona jedynie odgłosom remontu, choć uciszy je na tyle, by pisanie tego tekstu doprowadzić do końca.
Co do jakości dźwięku - ważne, by przed skorzystaniem ze słuchawek dobrać odpowiednie nakładki, a potem w aplikacji dopasować parametry. LG TONE Free FN7 jest ewenementem - dawno nie spotkałem się ze słuchawkami, które oferują jednolite wysokie i niskie pasma. Strojenie Meridian przekłada się na wyśrodkowaną scenę. Być może komuś zabraknie skali przy sopranach, ale pamiętajmy, że mówimy o słuchawkach bezprzewodowych.
LG TONE Free FN7 nadadzą się do szeroko pojętej muzyki popularnej, a także pozwolą na cieszenie się dobrym dźwiękiem przy bitach lo-fi. Taki profil daje też dobre pole do słuchania ambientu oraz... podcastów.
Nie jest tak, że z urządzenia nie da się wykrzesać innych wrażeń. Z pomocą aplikacji LG Tone Free zmieniałem profile słuchawek. Różnice nie są ogromne, ale więcej wykrzesacie z wokali i wysokich partii niż ustawień basowych. Co warto odnotować, dźwięk ze słuchawek nie ucieka na zewnątrz do postronnych osób nawet przy dużej głośności.
Wrażenia związane z jakością dźwięku są dobre jednak nie tylko dla nas. Mikrofony w LG TONE Free FN7 pozwalają nie tylko na dobrą redukcję szumu, ale i na udaną rozmowę. Nikt nie odczuł podczas rozmowy telefonicznej dyskomfortu, a i ja sam nie narzekałem na problemy z połączeniami.
Dla kogo będą słuchawki LG TONE Free FN7?
O ile producent skupia uwagę na lampach UV i higienie, tak po dłuższych oględzinach przyznaję, że LG TONE Free FN7 to wielofunkcyjne słuchawki o pełnym zestawie funkcji. Rzadko kiedy aplikacja mobilna jest tak kompletna, a sprzęt daje tak dużo swobody, poczynając od sposobu ładowania, na ustawieniach dźwięku i powiadomień kończąc.
Jeśli szukacie dokanałowych słuchawek bezprzewodowych, które dopasujecie do swoich preferencji, a przy tym zachowacie sensowny czas pracy na baterii - spójrzcie przychylnym okiem na propozycję LG. Nie powinna rozczarować was ani obdarowanej przez was osoby. Słuchawki koreańskiego producenta mają coś dla gadżeciarzy, ale i dla tych, którzy po prostu chcą słuchać muzyki oraz podcastów. I w tym bogactwie rozwiązań jest metoda.
