
Początek roku szkolnego już tuż tuż. Niezależnie od tego, czy gromadziliście środki na elektronikę przez wakacje czy też chcecie obdarować swoje dzieci, mamy dla was propozycje sprzętów do szkoły i nie tylko. Nie są to urządzenia za drogie, a w ich cenie dostaniecie mocno dopakowane propozycje.
W nowy rok szkolny warto wejść z przytupem. W końcu nie wiadomo, ile z tego przytupu zostanie, gdy szkoły znów się zamkną. Oczywiście nie oznacza to, że zaproponowane przez nas rzeczy nie będą przydatne podczas lockdownu.
Oczywiście smartfony są najbardziej oczywistymi urządzeniami, które mogą przydać się na co dzień, a bez nich funkcjonowanie w szkolnej rzeczywistości potrafi być problematyczne. Zdecydowałem się też na wybór słuchawek bezprzewodowych, nie tylko do słuchania muzyki, ale i obecności w zajęciach. Przy siedzącym trybie życia, który mogą zgotować nam nowe decyzje rządu, ważny może okazać się inteligentny zegarek zachęcający do aktywności.
Smartfony, które dotrą do młodego człowieka
Dzieci oraz nastolatki w sieci spędzają sporo czasu. Wiąże się z tym to, że konsumują w sieci więcej treści, ale też i sami zaczynają ją tworzyć. Są też tacy, którzy zaczynają się telefonami interesować i ich wymaganiom trudno będzie sprostać. Najwyższe odświeżanie, dobra wydajność i unikalne funkcje. Na szczęście na takich młodzianów też znajdzie się odpowiedni smartfon. Najpierw zaczniemy jednak od czegoś mniej efekciarskiego, za to dobrego do nagrywania.
Samsung Galaxy A22 - telefon do video
Co zyska uczeń? | Ile kosztuje? |
|
Samsung Galaxy A22 to ewenement. Niektóre czterokrotnie droższe urządzenia nie posiadają stabilizacji optycznej, a ten smartfon został w takową wyposażony. Korzyści wynikające z takiego rozwiązania widać w dwóch sytuacjach. Po pierwsze: video wyglądają zauważalnie lepiej, a po drugie: znacznej poprawie ulegają zdjęcia robione przy skąpym oświetleniu. Wszelkie nagrania na TikTok będą wyglądały zauważalnie lepiej. Pod tymi względami smartfon bije nawet droższego Samsunga Galaxy A32.
Producent poszedł na pewne kompromisy, które przekładają się też na wymierne korzyści. Choć część odbiorców może krzywo spojrzeć na ekran o rozdzielczości HD+, tak dzięki zastosowaniu matrycy Super AMOLED i niższej rozdzielczości zwiększyła się żywotność baterii. Telefon bez problemu przetrwa długi szkolny dzień, nawet przy korzystaniu z prądożernych aplikacji jak Snapchat czy gry.
Na pewno nie będzie to wydajnościowy potentat, ale połączenie 4 GB RAM-u i procesora MediaTek Helio G80 jeszcze przez lata pozwoli pracować z wieloma aplikacjami. Na pewno nie zabraknie miejsca, bo 64 GB rozszerzymy za pomocą karty Micro SD z dedykowanym jej slotem. Całość pracuje pod kontrolą Androida 11 i nakładki One UI - prostej w obsłudze, choć bogatej w funkcje i personalizację.
POCO X3 Pro - dla zainteresowanych technologią
Co zyska uczeń? | Ile kosztuje? |
|
Gdy byłem nastolatkiem, marzyłem o jak najpotężniejszych telefonach z jak największą liczbą funkcji. Tak pod moje skrzydła trafił niegdyś LG G4. Dzisiaj, by uzyskać dużą moc obliczeniową (potrzebną chociażby do grania w Fortnite) nie trzeba wybierać drogich urządzeń. POCO X3 Pro dzięki Snapdragonowi 860 jest inwestycją na lata. Zapewni bezproblemową rozgrywkę (także z pomocą wbudowanego chłodzenia) oraz uruchomi wiele aplikacji.
Producent przyłożył się do tego, by urządzenie było warte każdej złotówki. Duży ekran 6,67 cala oferuje odświeżanie do 120 Hz, a dzięki baterii 5160 mAh nie zabraknie mocy na cały dzień nauki oraz rozrywek. Smartfon oferuje głośniki stereo, które brzmią solidnie, przyjemne wibracje i ładowanie za pomocą ładowarki 33W, co skraca proces do godziny. Dobre zdjęcia zrobimy z wykorzystaniem głównego aparatu o rozdzielczości 64 Mpix i 20 Mpix aparatu selfie z przodu.
Całość pracuje pod kontrolą nakładki MIUI by POCO, która jest pełna narzędzi do personalizacji pod niemalże każdym względem. A gdy młodzieży znudzi się obecny system, wtedy z pomocą przychodzi Xiaomi Unlocker. Dzięki niemu da się odblokować bootloader i wgrać na POCO X3 Pro inne oprogramowanie. Wszystko legalnie i zgodnie z wizją producenta.
To dwa smartfony o odmiennej specyfice, ale następne gadżety będą dla nich jak najbardziej uniwersalne.
Gadżety przydatne nie tylko do smartfonów
Z perspektywy wyróżniania się w szkole, smartgadżety na pewno mogą pomóc. Przede wszystkim warto jednak myśleć o nich jak o wygodnych rozwiązaniach, które wspomagają naukę. Bezprzewodowe słuchawki pozwolą zabrać zajęcia online w dowolne miejsce domu, a smartwatch pomoże w lepszej organizacji oraz zachowaniu formy.
Samsung Galaxy Buds Live
Co zyska uczeń? | Ile kosztuje? |
|
Tych słuchawek pozazdrościcie tym, których obdarujecie. Samsung Galaxy Buds Live wiele rzeczy robią dobrze. Solidną jakość rozmów zapewnia w nich zestaw trzech mikrofonów (dwa zbierające i jeden w uchu). Są one też ważnym elementem aktywnej redukcji szumów. Ta pozwala odciąć się od otoczenia, ale też wykrywa rozmowy i podbija ich głośność. Wszystko to działa płynnie. Do 5 godzin rozmów na jednym ładowaniu pozwoli korzystać z nich podczas większości lekcji.
Poza tym to całkiem solidnie brzmiące słuchawki. Duży, 12-milimetrowy przetwornik pozwala wygenerować zarówno dobre wysokie, jak i średnie tony. Mi nieco brakowało basu, ale przy dousznej, a nie dokanałowej konstrukcji nie jest to zaskoczeniem. Fasolkowy wygląd Galaxy Buds Live na pewno wyróżnia się z tłumu, ale jest też ergonomicznie uzasadniony - słuchawki dobrze wykorzystują kształt ucha, by mocno się w nim osadzić.
Aplikacja Galaxy Wearable do obsługi słuchawek pozwoli zmienić parametry dźwięku, ale i działanie panelu dotykowego. Dodatkowo z jej poziomu da się uruchomić tryb gry, który zmniejszy opóźnienia. Gdy będzie trzeba je ładować, dołączone etui odzyska energię bezprzewodowo lub za pomocą kabla USB-C.
Huawei Watch Fit - zegarek, ale i kompan
Co zyska uczeń? | Ile kosztuje? |
|
Dawanie zegarka młodej osobie to zawsze test na jej zorganizowanie, w końcu łatwo mogłaby go zgubić. Nie żeby mi się przydarzyło, na szczęście Huawei Watch Fit da się w razie czego odnaleźć z użyciem aplikacji. To w końcu zegarek inteligentny, który nie tylko zmierzy jakość snu czy tętno, ale też i poziom natlenienia krwi. Następnie w aplikacji mobilnej łatwo da się zobaczyć statystyki dotyczące ostatnich nocy czy też ćwiczeń.
Sam zegarek wyposażono w sprytne funkcje, ot chociażby przypominanie o tym, by od czasu do czasu wstać sprzed komputera lub z łóżka i rozprostować się. Ponadto wyróżnia go rzadko spotykany w tej cenie, duży ekran AMOLED 1,64". Nie oznacza to bynajmniej, że całość waży dużo - przy ledwie 34 gramach z paskiem urządzenie da się nosić bez problemu.
Huawei Watch Fit może okazać się świetnym gadżetem do rozwijania sportowego hobby. Pomiary aktywności prowadzi w 11 dyscyplinach podstawowych oraz 85 aktywnościach. Bez problemu zabierzemy go nad wodę dzięki wodoodporności rzędu 5 ATM. Wszystko to w nieprzytłaczającej cenie.