Kojarzysz Yale Smart Home Security Ecosystem? Właśnie się rozszerzył. Firma zajmująca się od lat zabezpieczeniami, zapowiedziała nowe urządzenia. Pozwolą ci lepiej zadbać o bezpieczeństwo domu. Dzięki inteligentnemu zestawowi nowości, alarmowi, kamerom i domofonowi, stworzysz zsynchronizowaną z telefonem fortecę.
Yale pokazało inteligentny alarm, dwie nowe kamery i wideomofon. Brzmi intrygująco? Pewnie tak, ale musisz wiedzieć więcej o Yale Smart Home Security Ecosystem. Najprościej wytłumaczy to Fabrice Estornel, przedstawiciel firmy Yale:
Zaprezentowaliśmy dzisiaj inteligentny system alarmowy i kamery. To świetne produkty, ale współpracując ze sobą stają się jeszcze lepsze. Umożliwia to nasz nowy Yale Ecosystem. Wykorzystujemy do tego aplikację Yale Home. W tym ekosystemie nasze produkty mogą działać i komunikować się ze sobą, aby gwarantować lepsze bezpieczeństwo i wyższą wygodę dla naszych użytkowników. Dla przykładu możemy połączyć inteligentny zamek z wideodomofonem, aby sterować nim wprost z poziomu podglądu na żywo przez domofon. Wystarczy kliknąć na inteligentny zamek, żeby odblokować drzwi
O co chodzi z Yale Smart Home Security Ecosystem?
Yale Smart Home Security Ecosystem łączy inteligentne urządzenia firmy w jedną, współpracującą ze sobą całość. Podany przez Fabrice przykład jest bardzo użyteczny, ale można to rozciągnąć jeszcze dalej.
Firma pochwaliła się współpracą z wieloma zewnętrznymi markami rynku smart home. Dzięki integracji można na przykład wpiąć w system alarmowy inteligentne oświetlenie i włączyć je, razem z alarmem, w przypadku wykrycia intruza. Wszystko w ramach jednego konta i poprzez aplikację. Brzmi jak wspierane przez Hamę matter?
Łącząc akcesoria oraz sprzęty innych producentów, takie jak Philips Hue, w ramach jednego ekosystemu możesz jeszcze lepiej zabezpieczyć dom. Tworzenie scenariuszy użytkowania to podstawa filozofii smart home, a bogata oferta producenta - Yale w końcu sprzedaje inteligentne zamki, otwieracze bram czy kamery - da ci praktycznie nieskończoną liczbę możliwości.
Nowy alarm o ogromnym zasięgu
Wspominaliśmy już o tych premierach Yale kilka dni temu, ale warto przypomnieć. Przede wszystkim pojawił się nowy alarm, będący właściwie swego rodzaju hubem dla innych sprzętów. Możesz go zaprogramować zdalnie przy pomocy aplikacji.
Na przykład wpuszczając sąsiadkę do domu, żeby podlała kwiaty, gdy ty jesteś na wakacjach w Madrycie. Dzięki aplikacji też na bieżąco dowiesz się, czy wszystko jest w porządku. Alarm wyśle powiadomienia na telefon przy wykryciu intruza.
Sam alarm współpracuje z całym systemem dodatków, takich jak sensor ruchu, syreny oraz wieloma innymi rozwiązaniami firmy. Podepniesz do niego nawet do 100 urządzeń jednocześnie.
Na prezentacji przedstawiciel firmy zażartował, że mogli pozwolić na więcej, ale ich innowacyjny protokół łączności Yale Horizon+ Technology pozwala na objęcie zasięgiem systemu zabezpieczeń obszar o promieniu kilometra. To sporo, ale trudno wyobrazić sobie wyczerpanie limitu 100 inteligentnych urządzeń nawet na takim obszarze.
W ramach alarmu stworzysz do 4 konfigurowalnych stref. Z poziomu aplikacji łatwo je zabezpieczysz i odbezpieczysz. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby uzbroić strefę tylko częściowo. Na przykład po to, aby włączyć alarmy tylko na parterze, idąc spać na piętrze. Warto dodać, że w miejscach bez Internetu, w ramach subskrypcji, możesz skorzystać z komunikacji komórkowej do obsługi alarmu.
Dwie kamery, aby wszystko widzieć oraz wideodomofon
Yale na prezentacji pokazało też dwie kamery, jedną zewnętrzną i jedną wewnętrzną, a także wideodomofon. Dzięki nim można monitorować cały dom i jego okolice, z dowolnego miejsca na świecie za sprawą aplikacji Yale Home.
Parując ich działanie z innymi urządzeniami w ramach ekosystemu, zlokalizujesz każdą osobę na twojej posesji. Możesz też z nią pogadać, bo nowe urządzenia wspierają dwukierunkową rozmowę audio. W ramach subskrypcji zapiszą nagrania w chmurze, a także zyskają funkcję sztucznej inteligencji, rozpoznając pojazdy, zwierzęta domowe i paczki.
Kamera zewnętrzna nagrywa obraz w Full HD i ma bardzo szeroki kąt widzenia (aż 154 stopnie). Można włączyć w niej nagrywanie po wykryciu ruchu. Gdy zauważy intruza może go również doświetlić, wbudowanym reflektorem.
Nagrania zapisywane są lokalnie lub w chmurze, po wykupieniu subskrypcji. Masz do nich dostęp w każdej chwili, przy pomocy aplikacji. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby doprecyzować plan nagrywania tak, aby kamera skupiała się na konkretnych obszarach lub nie wysyłała powiadomień o intruzie, gdy ty wracasz do domu z pracy autem.
Model wewnętrzny też nagrywa w Full HD, ale ma węższy kąt widzenia (110 stopni). Ma szerokie możliwości konfiguracji, a także wspiera tryb prywatności, po sparowaniu z inteligentnymi zamkami Yale, oraz wykrywanie ruchu. Dzięki AI, zaprogramujesz na przykład ignorowanie zwierząt. Tak, aby kamera nie reagowała bez powodu, gdy zobaczy biegającego po domu kota.
Ostatnią z nowości był wideodomofon. Tak jak w przypadku kamer, i tu producent postawił na Full HD oraz ulepszone nagrywanie nocne. Domofon może też wykrywać ruch, powiadamiając cię o tym, że ktoś zbliżył się do drzwi. Gdy gość naciśnie dzwonek do drzwi, możesz się z nim połączyć poprzez aplikację i łatwo zdecydować czy chcesz go wpuścić. To wszystko w ramach jednego ekosystemu, więc od otworzenia drzwi dzieli cię jedno kliknięcie.
Znamy ceny nowych zabezpieczeń Yale!
To wszystko z nowości. Tak inteligentne ekosystemy zabezpieczeń to przyszłość naszych domów. Oczywiście nie każdy na razie może sobie na nie pozwolić, ale IoT już weszło pod strzechy, a firmy takie jak Yale przodują w ułatwianiu samodzielnego stworzenia inteligentnie zabezpiecznego domu.
Jeżeli nowe produkty, a także ekosystem, w którym pracują, cię zaciekawił, to pewnie interesują cię też ceny. Znamy je. Produkty trafią na rynek na początku 2024 roku. Za inteligentny alarm, w zależności od zestawu, przyjdzie ci zapłacić od 349,99 do 439,99 euro. Kamerę zewnętrzną wyceniono na 129,99 euro, a wewnętrzną na 59,99. Wideodomofon to koszt 159,99 euro.
Materiał powstał przy płatnej współpracy z Yale.
